reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ja podobnie jak Ty, czekam na okres i później na ciąże mam nadzieje ze niedługo 🙏🙏🙏
Ja do tego podchodzę na chłodno. Co ma być to będzie. Mam w sobie taką obojętność, aż sama siebie nie poznaje.
O widzisz, to dajesz nadzieję że i u nas się uda ;)
Pewnie, że się uda. Ale trochę czasu to wymaga. Niedługo będziesz się z tego śmiała. Moja mala od małego nie chciała smoczka tylko ssała palca. Nie szło jej oduczyc. Dziś przeglądaliśmy albumy i mała taka urocza była z tym palcem w buzi 🤣
 
@Lunka85 dlaczego masz to plamienie?
Miesiąc temu miałam plamienie po stosunku, moja gin powiedziała że krawędź łożyska zachodzi mi na ujście szyjki i najpewniej stad plamienie ale to za wczesnie aby diagnozowac lozysko przodujace bo jeszcze się moze podniesc wraz ze wzrostem macicy. 0 sexu, noszenia i ogolnie wiecej odpoczywac i miesiac mialam spokoj. Skad się wzielo wczoraj - lekarz na IP nie byl w stanie stwierdzić, możliwe że się skraca szyjka bo nic innego nie widział co może być powodem. Gdyby nie to że w poniedziałek mam planową wizytę to by mnie zostawił na obserwacji w szpitalu. Wg niego szyjka 3cm, w 2ch poprzednich ciazach mialam na tym etapie po 2,5cm więc możliwe że to to choć nigdy nie miałam płomień...
 
Drogie dziewczyny koło 40ki - ja mam rocznikowo 37, leci 18tc obecnie, nie jest różowo- wczoraj znowu IP bo plamienie... ale jakoś idzie do przodu i wydaje się, że z małą wszystko dobrze.
A co do wieku, moja babcia urodziła moją mamę w wieku lat 46, w roku 1953 jako nauczycielka, miała prze.... była obgadana na wszystkie strony "bo to nie wypada, żeby takie cos" a koleżanki z pracy w tym wieku już były babciami. Nie było USG, badań genetycznych etc i wszystko poszło książkowo. Nie przejmujcie się wiekiem, teraz jest łatwiej bo mamy szerszy dostęp do medycyny a i społeczeństwo jest bardziej postępowe.
Ja obecnie czekam na 3cie maleństwo ale już powoli i bardzo nieśmiało myślę nad 4tym 🙈 - jestem jedynaczką, nie mam kuzynów etc, jak to jest miec rodzinę dowiedzialam się poznajac męża, ktory ma 3ch braci i stado kuzynów z ktorymi utrzymuje kontakt. Chciałabym bardzo sama udać to moim dzieciom bo jednak w rodzinie siła choc już teraz czuję się jakby to był mój maly cud wiec nie nastawiam się na wiecej i czekam do 25tc zebym mogla byc spokojniejsza ze w razie czego juz bedzie szansa na uratowanie malutkiej - ale taki niepokoj to juz tak chyba zostanie do konca.
Miałam właśnie pytać co u ciebie ;) no niestety, ciaza po poronieniu to zawsze mega stres, ale będzie dobrze ;)
Ja do tego podchodzę na chłodno. Co ma być to będzie. Mam w sobie taką obojętność, aż sama siebie nie poznaje.

Pewnie, że się uda. Ale trochę czasu to wymaga. Niedługo będziesz się z tego śmiała. Moja mala od małego nie chciała smoczka tylko ssała palca. Nie szło jej oduczyc. Dziś przeglądaliśmy albumy i mała taka urocza była z tym palcem w buzi 🤣
Moje dzieci też nie chciały smoczków ale na szczęście chociaż palcy nie ssały ;)
 
@olka11135 strasznie cie zmasakrowali w tym szpitalu. Generalnie wydaje mi się, ze na tyg oddziałach przewija się tyle kobiet i przypadków, ze oni już się chyba uodpornili na łzy kobiet. Strasznie to przykre taka znieczulica. Mam nadzieje ze szybko wrócisz do zdrowia psychicznego i fizycznego.

Dziewczyny niezaciazone - powiedzcie mi proszę jeśli możecie - jaka jest wasza wiara w zajęcie w ciąże? Ja przekonuje sama siebie ze będzie dobrze i ze na bank się uda, ale gdzieś w środku czuje ze to nieprawda, ze się oszukuje. Poroniłam w sierpniu i od tej pory tylko kłody pod nogi i kiepskie wyniki badań. Co miesiąc się łudzę ze to niwa szansa. No szczerze z psychą kiepsko, choć staram się wierzyć :(
Mam niestety tak samo 😟 aczkolwiek ostatnio doszedł nowy objaw, zniechęcenie i jakby obojętność.. pewnie dlatego, że póki co starania zawieszone ( to tak a propo kłód pod nogi i kiepskich wyników badan).
Powinnam sobie znaleźć zajęcie bo słabo to wszystko wygląda..
Nie wiem jak ogarnąć „ normalność” i rzucić te wszystkie suplementy w cholerę.
 
Miesiąc temu miałam plamienie po stosunku, moja gin powiedziała że krawędź łożyska zachodzi mi na ujście szyjki i najpewniej stad plamienie ale to za wczesnie aby diagnozowac lozysko przodujace bo jeszcze się moze podniesc wraz ze wzrostem macicy. 0 sexu, noszenia i ogolnie wiecej odpoczywac i miesiac mialam spokoj. Skad się wzielo wczoraj - lekarz na IP nie byl w stanie stwierdzić, możliwe że się skraca szyjka bo nic innego nie widział co może być powodem. Gdyby nie to że w poniedziałek mam planową wizytę to by mnie zostawił na obserwacji w szpitalu. Wg niego szyjka 3cm, w 2ch poprzednich ciazach mialam na tym etapie po 2,5cm więc możliwe że to to choć nigdy nie miałam płomień...
A ureaplazme i chlamydie z wymazu badalas? Łożysko przodujące to jest typowy powód, ale infekcja też może byc.
 
A ureaplazme i chlamydie z wymazu badalas? Łożysko przodujące to jest typowy powód, ale infekcja też może byc.
W pon będzie mi gin pobierała - miała pobierać 3.01 ale wyszła mi słaba cytologia i powiedziała że bez sensu pobierać, dała leki i będziemy patrzeć teraz. Ostatnio miałam badane w lipcu (po poronieniach) i było czysto.
 
Owszem kurkuma jest szkodliwa w ciąży, ale w dość dużych ilościach, a nie od łyżeczki (a to też można sobie regulować jak kto lubi i dać mniej). No i nie oszukujmy się, jakbyśmy miały zrezygnować ze wszystkiego co jest potencjalnie niezdrowe dla ciąży tylko dlatego, że jesteśmy po owulacji to nic byśmy nie mogły robić. Nie można też dać się zwariować.
Ja po tej owulacji odstawiłam wszystko co nie zdrowe, w żadnej ciąży nie byłam tak "zdrowa" - efekt to CP.
W ciąży z synem nawet nie napiszę co jadłam i co piłam bo się tego wstydzę (oczywiście nie alkohol czy narkotyki)
W zdrowej ciąży kurkuma, wiesiołek, maliny itp krzywdy nie zrobią
Mogą przyspieszyc poród w JEGO TERMINiE
 
reklama
A ja mam pytanie do dziewczyn, które przeszły covid. Zaburzyło wam to cykl? Opóźniło miesiączkę. Już chyba z 5 dzień mi się spóźnia, ciążę raczej wykluczam, chyba że cykl się wydłużył i owulacja przesunęła...wtedy to możliwe ale wątpię.
 
Do góry