reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

To nie musi być leczenie niepłodności czy niepowodzeń immunologicznych, ale czy endokrynolog nie jest od tego, by sprawdzić, czy hormony nie są w normie? Przy policystycznych jajnikach, Hashimoto, problemach z tarczyca, czy nie ma hiperinsulinemii, czy innych tego typu rzeczy. Ostatnio nic im się nie chce sprawdzac
Dokładnie!
 
reklama
Dla tych którzy nie śledzą moich wpisów.

Stracilam ciążę 8 listopada, zaszlam w ciążę w 1 cyklu , nie miałam miesiączki, ostatnim krwawieniem było krwawienie poronne.


Mialam trochę przebojów, mnóstwo stresu. Na usg, 2 tyg temu było tylko ciałko żółte i pęcherzyk ciążowy.... więc poziom stresu był ogromny. Na wizytę szłam z duszą na ramieniu.

Kilka dni temu pojawiły się brazowawe , podbarwiony upławy, więc prawie zawał, myśl że to podatek końca ( pisalam tu o tym też)

Dziś byłam u ginekologa. I.....
Dziudziolek ma się świetnie! Serduszko bije jak dzwon! Małe mierzy dokładnie tak jak wyliczyłam, na 8 tyg ( mierzy 8tyg, +1 dzień) wszystko wygląda jak trzeba.

Na ostatnim usg było ciężko żółte tylko a 2 tyg później dziszia jest 3 razy taka duża jak to ciałko.

Pan doktor stwierdził, "toć to już kawał dziecia jest "

Dziś jest dobry dzień! Zdjęto mi ogromny ciężar z ramion.
Dziś, pomimo, że od 4 tyg cierpię nad toaletą i praktycznie nie jem, poczułam że jestem w ciąży. Dopiero dziś, przedarła się nić radości, na którą wczesniej bałam się sobie pozwolić.
 

Załączniki

  • 3ff57d81-b0df-4c1e-ab87-4b411b424c29.jpg
    3ff57d81-b0df-4c1e-ab87-4b411b424c29.jpg
    47 KB · Wyświetleń: 58
Cześć dziewczyny. To mój pierwszy wpis.
W ostatni piątek straciłam swoją pierwszą ciążę. W czwartek pojechalam na usg, to byl pierwszy dzień 12 tygodnia. Okazało się ze plod przestal sie rozwijac 8t2d. Poronienie zatrzymane. Moja gin powiedziala ze moge albo pojechac do szpitala, gdzie zostawia mnie na noc albo do innego, gdzie dostaje sie leki i do domu. Pojechalam do tego gdzie zostalam na noc. Kolo 17 dostalam tabletki, kolo polnocy druga dawke. Nic sie nie zaczeli. Troche pobolewal mnie brzuch. O 4 zaczelo sie lekkie plamienie, ale rano padla decyzja o zabiegu. Bilam sie z myslami co robic, ale powiedzieli mi ze to moze potrwac jeszcze kilka dni a i tak nie wiadomo czy nie bedzie zabiegu. Bałam się, nadal się boję czy będą jakieś konsekwencje zabiegu. Nikt nie wiedział o ciąży. Teraz o tym co się stało wiedzą moi rodzice i przyjaciółka. Po zabiegu fizycznie czuje sie bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Krwawienie nie jest obfite. Strasznie to wszystko ciężkie. Moja najlepsza przyjaciolka jest w ciąży, miałam termin 3 miesiące po niej. Miało być tak idealnie. A teraz ? Teraz sie tak boję tego co będzie. W tą ciążę zaszlam bardzo szybko. Ale boję się ile będę musiala teraz czekać na uregulowanie cyklu, ile to teraz potrqa, czy zdarzy się to samo, czy byl zaśniad ? Badania wszystkie mialam ładne, na poprzednim usg bylo widać przeplywy.
Wiem ze post dlugi i chaotyczny. Ale nie potrafię zebrać myśli.
 
Cześć dziewczyny. To mój pierwszy wpis.
W ostatni piątek straciłam swoją pierwszą ciążę. W czwartek pojechalam na usg, to byl pierwszy dzień 12 tygodnia. Okazało się ze plod przestal sie rozwijac 8t2d. Poronienie zatrzymane. Moja gin powiedziala ze moge albo pojechac do szpitala, gdzie zostawia mnie na noc albo do innego, gdzie dostaje sie leki i do domu. Pojechalam do tego gdzie zostalam na noc. Kolo 17 dostalam tabletki, kolo polnocy druga dawke. Nic sie nie zaczeli. Troche pobolewal mnie brzuch. O 4 zaczelo sie lekkie plamienie, ale rano padla decyzja o zabiegu. Bilam sie z myslami co robic, ale powiedzieli mi ze to moze potrwac jeszcze kilka dni a i tak nie wiadomo czy nie bedzie zabiegu. Bałam się, nadal się boję czy będą jakieś konsekwencje zabiegu. Nikt nie wiedział o ciąży. Teraz o tym co się stało wiedzą moi rodzice i przyjaciółka. Po zabiegu fizycznie czuje sie bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Krwawienie nie jest obfite. Strasznie to wszystko ciężkie. Moja najlepsza przyjaciolka jest w ciąży, miałam termin 3 miesiące po niej. Miało być tak idealnie. A teraz ? Teraz sie tak boję tego co będzie. W tą ciążę zaszlam bardzo szybko. Ale boję się ile będę musiala teraz czekać na uregulowanie cyklu, ile to teraz potrqa, czy zdarzy się to samo, czy byl zaśniad ? Badania wszystkie mialam ładne, na poprzednim usg bylo widać przeplywy.
Wiem ze post dlugi i chaotyczny. Ale nie potrafię zebrać myśli.
Nie dziwię się, że nie możesz zebrać myśli. Przez to po prostu trzeba przejść. Starać się odganiać czarne wizje, myślę, że jak na USG w tym tygodniu nie było przesłanek do diagnozy zaśniadu, to bez sensu to rozważać. Ale oczywiście wynik histpatu to rozstrzygnie. Oddałaś materiał po poronieniu do badania genetycznego? Pierwsze próby diagnozy, co się stało albo jak zaradzić kolejnej stracie to badania na infekcje oraz na krzepliwość.
 
Dla tych którzy nie śledzą moich wpisów.

Stracilam ciążę 8 listopada, zaszlam w ciążę w 1 cyklu , nie miałam miesiączki, ostatnim krwawieniem było krwawienie poronne.


Mialam trochę przebojów, mnóstwo stresu. Na usg, 2 tyg temu było tylko ciałko żółte i pęcherzyk ciążowy.... więc poziom stresu był ogromny. Na wizytę szłam z duszą na ramieniu.

Kilka dni temu pojawiły się brazowawe , podbarwiony upławy, więc prawie zawał, myśl że to podatek końca ( pisalam tu o tym też)

Dziś byłam u ginekologa. I.....
Dziudziolek ma się świetnie! Serduszko bije jak dzwon! Małe mierzy dokładnie tak jak wyliczyłam, na 8 tyg ( mierzy 8tyg, +1 dzień) wszystko wygląda jak trzeba.

Na ostatnim usg było ciężko żółte tylko a 2 tyg później dziszia jest 3 razy taka duża jak to ciałko.

Pan doktor stwierdził, "toć to już kawał dziecia jest "

Dziś jest dobry dzień! Zdjęto mi ogromny ciężar z ramion.
Dziś, pomimo, że od 4 tyg cierpię nad toaletą i praktycznie nie jem, poczułam że jestem w ciąży. Dopiero dziś, przedarła się nić radości, na którą wczesniej bałam się sobie pozwolić.
Super!!!! Takich wiadomości tu chcemy!!!
Cześć dziewczyny. To mój pierwszy wpis.
W ostatni piątek straciłam swoją pierwszą ciążę. W czwartek pojechalam na usg, to byl pierwszy dzień 12 tygodnia. Okazało się ze plod przestal sie rozwijac 8t2d. Poronienie zatrzymane. Moja gin powiedziala ze moge albo pojechac do szpitala, gdzie zostawia mnie na noc albo do innego, gdzie dostaje sie leki i do domu. Pojechalam do tego gdzie zostalam na noc. Kolo 17 dostalam tabletki, kolo polnocy druga dawke. Nic sie nie zaczeli. Troche pobolewal mnie brzuch. O 4 zaczelo sie lekkie plamienie, ale rano padla decyzja o zabiegu. Bilam sie z myslami co robic, ale powiedzieli mi ze to moze potrwac jeszcze kilka dni a i tak nie wiadomo czy nie bedzie zabiegu. Bałam się, nadal się boję czy będą jakieś konsekwencje zabiegu. Nikt nie wiedział o ciąży. Teraz o tym co się stało wiedzą moi rodzice i przyjaciółka. Po zabiegu fizycznie czuje sie bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Krwawienie nie jest obfite. Strasznie to wszystko ciężkie. Moja najlepsza przyjaciolka jest w ciąży, miałam termin 3 miesiące po niej. Miało być tak idealnie. A teraz ? Teraz sie tak boję tego co będzie. W tą ciążę zaszlam bardzo szybko. Ale boję się ile będę musiala teraz czekać na uregulowanie cyklu, ile to teraz potrqa, czy zdarzy się to samo, czy byl zaśniad ? Badania wszystkie mialam ładne, na poprzednim usg bylo widać przeplywy.
Wiem ze post dlugi i chaotyczny. Ale nie potrafię zebrać myśli.
Przykro mi, że ciebie to spotkalo i mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i wszystko się ułoży 😘
Może warto zrobić badania na trombofilie
 
@Ola456 Ja miałam zabieg w 11tc. W 7tc wszystko było ok - nawet bijące serduszko. To miały być badania prenatalne, a na USG tylko ciemna plama - tj. pusty pęcherzyk. Mi wogóle nie podali tabletek, tylko od razu zabieg. Ze staraniami miałam się wstrzymać do pierwszej @. Jako że czekałam na nią prawie 6 tygodni, to po 4 poszłam na kontrolę USG. Lekarz potwierdził, że wszystko wygląda w porządku i po @ można działać. Zaszłam po drugiej @. Córka ma już 10 lat.
 
Nie dziwię się, że nie możesz zebrać myśli. Przez to po prostu trzeba przejść. Starać się odganiać czarne wizje, myślę, że jak na USG w tym tygodniu nie było przesłanek do diagnozy zaśniadu, to bez sensu to rozważać. Ale oczywiście wynik histpatu to rozstrzygnie. Oddałaś materiał po poronieniu do badania genetycznego? Pierwsze próby diagnozy, co się stało albo jak zaradzić kolejnej stracie to badania na infekcje oraz na krzepliwość.
Nie zdecydowałam się na genetyczne. Wszystko działo się dość szybko, ale zarowno gin jak i w szpitalu powiedzieli, że przy pierwszym poronieniu nie jest to konieczne. I jakoś przytłoczyło mnie, ze miałabym poznać płeć. Idę do lekarza (gin i endokrynolog) w tym tygodniu żeby ustalić jakiś plan działania.
Super!!!! Takich wiadomości tu chcemy!!!

Przykro mi, że ciebie to spotkalo i mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i wszystko się ułoży 😘
Może warto zrobić badania na trombofilie
Dziękuję. Na szczęście fizycznie czuję się dobrze i mam super system wsparcia dookola, więc musi być dobrze :)
 
reklama
Dla tych którzy nie śledzą moich wpisów.

Stracilam ciążę 8 listopada, zaszlam w ciążę w 1 cyklu , nie miałam miesiączki, ostatnim krwawieniem było krwawienie poronne.


Mialam trochę przebojów, mnóstwo stresu. Na usg, 2 tyg temu było tylko ciałko żółte i pęcherzyk ciążowy.... więc poziom stresu był ogromny. Na wizytę szłam z duszą na ramieniu.

Kilka dni temu pojawiły się brazowawe , podbarwiony upławy, więc prawie zawał, myśl że to podatek końca ( pisalam tu o tym też)

Dziś byłam u ginekologa. I.....
Dziudziolek ma się świetnie! Serduszko bije jak dzwon! Małe mierzy dokładnie tak jak wyliczyłam, na 8 tyg ( mierzy 8tyg, +1 dzień) wszystko wygląda jak trzeba.

Na ostatnim usg było ciężko żółte tylko a 2 tyg później dziszia jest 3 razy taka duża jak to ciałko.

Pan doktor stwierdził, "toć to już kawał dziecia jest "

Dziś jest dobry dzień! Zdjęto mi ogromny ciężar z ramion.
Dziś, pomimo, że od 4 tyg cierpię nad toaletą i praktycznie nie jem, poczułam że jestem w ciąży. Dopiero dziś, przedarła się nić radości, na którą wczesniej bałam się sobie pozwolić.
Cudownie, bardzo się cieszę
Miałaś zielone światło od razu po poronieniu (w którym tyg?)

Mi radzili odczekać - jeden lekarz min cykl a drugi min 2…
 
Do góry