reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dostałam to samo... Nie wzięłam kolejnej dawki. To nie ma sensu, nie dam rady przez dwa tygodnie się tak męczyć...
A fest ci leci z piersi ? Najgorsze jest to że jakiś zastój albo zapalenie piersi może się zrobić. Karmiłam córkę prawie 3 lata i jak odstawialam to chciałam żeby się bez leków obyło i niestety zrobił mi się taki zastój że myślalam że się zesram z bólu. Pomoglo odciąganie aż do poczucia ulgi i szałwia ale trwało to bardzo długo. A po bromerganie praktycznie w 3 dni zanikła ta laktacja. Porozmawiaj z lekarzem o zmianie leku albo tak jak roki pisała spróbuj z szałwia.
Ja brałam bromergon na obnizenie prolaktyny przed ciąża i to był kosmos. Miałam brać 1 tabletkę na noc i 0.5 tabletki rano. Wzięłam pierwsza godzinę przed snem i efekt był taki że nie mogłam zasnac bo mialam takibhelikopter w głowie. Rano o 5 wstałam do pracy i dalej mnie trzymało. Nie byłam w stanie umyć zębów, musiałam się położyć na podłodze w łazience. Horror. Bałam się jak dojadę do pracy ale na szczęście przeszlo.
Na zatrzymanie laktacji mozesz pić szalwie, a z lekarzem pogadaj o zmianie leków. Jest jeszcze diostinex czy jakoś tak, dawka o wiele mniejsza i ma mniej skutków ubocznych z tego co tu się dowiedzialam
O matko aż tak źle się czułaś ? Ja też się naczytałam że ma tyle skutków ubocznych ale nie było aż tak tragicznie. Tylko ja po zażyciu tabletki przez pół godziny leżałam.
 
reklama
A fest ci leci z piersi ? Najgorsze jest to że jakiś zastój albo zapalenie piersi może się zrobić. Karmiłam córkę prawie 3 lata i jak odstawialam to chciałam żeby się bez leków obyło i niestety zrobił mi się taki zastój że myślalam że się zesram z bólu. Pomoglo odciąganie aż do poczucia ulgi i szałwia ale trwało to bardzo długo. A po bromerganie praktycznie w 3 dni zanikła ta laktacja. Porozmawiaj z lekarzem o zmianie leku albo tak jak roki pisała spróbuj z szałwia.

O matko aż tak źle się czułaś ? Ja też się naczytałam że ma tyle skutków ubocznych ale nie było aż tak tragicznie. Tylko ja po zażyciu tabletki przez pół godziny leżałam.
No... pierwsza dawka mnie totalnie przeczołgała, druga też była ciężka. Później już miałam tylko odloty jak się przebudziłam w nocy
 
Dostałam to samo... Nie wzięłam kolejnej dawki. To nie ma sensu, nie dam rady przez dwa tygodnie się tak męczyć...
Tak jak pisałam, mnie to trochę przeczołgalo ale z drugiej strony nie miałam nawet najmniejszych dolegliwości ze strony piersi... fakt ze tez nie stosowałam innych metod, szałwii itp, wiec nie wiem jak by było po nich, ale cieszyłam się ze nie mam już dodatkowych problemów.
 
A fest ci leci z piersi ? Najgorsze jest to że jakiś zastój albo zapalenie piersi może się zrobić. Karmiłam córkę prawie 3 lata i jak odstawialam to chciałam żeby się bez leków obyło i niestety zrobił mi się taki zastój że myślalam że się zesram z bólu. Pomoglo odciąganie aż do poczucia ulgi i szałwia ale trwało to bardzo długo. A po bromerganie praktycznie w 3 dni zanikła ta laktacja. Porozmawiaj z lekarzem o zmianie leku albo tak jak roki pisała spróbuj z szałwia.

O matko aż tak źle się czułaś ? Ja też się naczytałam że ma tyle skutków ubocznych ale nie było aż tak tragicznie. Tylko ja po zażyciu tabletki przez pół godziny leżałam.
Właśnie nie leci, są twarde ale nie są jeszcze na 100%
pełne. Piję szałwię i miętę. Dzisiaj na 16 zapisałam się do lekarza. Niestety mój prowadzący nie ma terminów. Pójdę dowiem się co mam zrobić i co się robi z tym pokarmem co już jest w piersiach...
 
Może kupię sobie jakiś ręczny laktator... Bo to będzie jakiś dramat jak będę miała jeszcze problemy z tym jakimiś zastojem czy zapaleniem...
@Sojka . Ja urodziłam przez cc. Donoszone dziecko. 39tc. Dziecko było terminalnie chore, nie karmiłam. I po 5 dobie piersi przestały "rosnac". Po co Ci laktator? On tylko pobudzi piersi. Masz temperaturę? Mleko ciemnie z brodawek? Jeśli nie to nic nie rób. CCzekaj.Nie dotykaj piersi, myjąc się nie dotykaj brodawek, noś stanik 24h na dobę by nie drażnić sutków. Szałwia do picia 3razy dziennie.
Nasze babki nie miały laktatorów a dzieci umierały dużo częściej. I jakiś sobie radziły. Jeśli będzie nawał wtedy tylko leki. Polecam hafija blog, tam też jest wątek o hamowaniu laktacji. W razie pytań pisz.
 
Właśnie nie leci, są twarde ale nie są jeszcze na 100%
pełne. Piję szałwię i miętę. Dzisiaj na 16 zapisałam się do lekarza. Niestety mój prowadzący nie ma terminów. Pójdę dowiem się co mam zrobić i co się robi z tym pokarmem co już jest w piersiach...
Ginekolodzy nie wiedzą. Przepisze Ci leki I tyle. Ja już to przerabiałam. O rozkręcaniu laktacji są książki, artykuły. O hamowaniu nic. Nawet doradczyni laktacyjna w szpitalu nie umiała pomóc.
 
reklama
Do góry