reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja miałam tak samo po poronieniu. Zawsze miałam cykle 28-30 dniowe a po poronieniu już 10 DC i owulacja.

Miesiąc różnicy nie zrobi, gdyby to było pół roku to co innego. Co do informacji o ciąży, rozumiem cię doskonale ale każda z nas doczeka się szczęśliwego zakończenia , ty również


Ja dostałam po 5 tyg.



Eh dziewczyny a mnie jakieś przeziębienie dopadlo. Chyba zaraziłam się od mojej małej. Katar, ból gardła i ogólnie taka ospała jestem. I co tu brać jak w ciąży jestem? Jakieś sprawdzone sposoby macie? Póki co plukam gardło woda z solą i jem tic taci miętowe i jest na chwilę lepiej.
Spróbuj holsa czarnego
 
reklama
Ja miałam tak samo po poronieniu. Zawsze miałam cykle 28-30 dniowe a po poronieniu już 10 DC i owulacja.

Miesiąc różnicy nie zrobi, gdyby to było pół roku to co innego. Co do informacji o ciąży, rozumiem cię doskonale ale każda z nas doczeka się szczęśliwego zakończenia , ty również


Ja dostałam po 5 tyg.



Eh dziewczyny a mnie jakieś przeziębienie dopadlo. Chyba zaraziłam się od mojej małej. Katar, ból gardła i ogólnie taka ospała jestem. I co tu brać jak w ciąży jestem? Jakieś sprawdzone sposoby macie? Póki co plukam gardło woda z solą i jem tic taci miętowe i jest na chwilę lepiej.
Mleko z czosnkiem i miodem, leki serii prena.len. syrop z cebuli. Na gardło cukierki ver.bena dzika róża albo czarny bez
 
Ostatnia edycja:
Eh dziewczyny a mnie jakieś przeziębienie dopadlo. Chyba zaraziłam się od mojej małej. Katar, ból gardła i ogólnie taka ospała jestem. I co tu brać jak w ciąży jestem? Jakieś sprawdzone sposoby macie? Póki co plukam gardło woda z solą i jem tic taci miętowe i jest na chwilę lepiej.
spokojnie możesz brać tantum verde do ssania i do psikania, pastylki isla z porostem islandzkim, argentum tt do psikania gardła. Herbata ciepła z miodem i imbirem. Syrop z cebuli.
 
Ja teraz miałam termin podobny z koleżanką, kwestia dwóch tygodni. Ona mi powiedziała o ciąży, a ja jej nie, bo ... jeszcze serduszka nie było, bo ją goniłam.... 💔 No i nie dogonię.
U mnie ten sam problem. Przyjaciółka urodziła we wrześniu, kuzynka tak samo, kolejna październik następna listopad. Też miałam mieć termin na listopad i się nie udało. Myślałam, że z moją głową ok i wszystko dam radę przeżyć, ale teraz koleżanka z pracy również zaszła, a my 2 cykl się staramy i cisza. Jestem już na skraju wyczerpania :(
 
U mnie ta sama historia. Ja zaszłam w ciąże pierwsza, dwa tyg później przyjaciółka. Cieszyliśmy się obie, ze będziemy razem spacerować z wózkami itd. Teraz ona codziennie opowiada mi o swoich dolegliwościach ciazowych. Cieszę się jej szczęściem naprawdę, choć czasem łamie mi to serce. Nie dlatego ze ona jest w ciąży, tylko dlatego ze nieustannie przypomina mi to o naszej stracie. Musimy się nauczyć z tym żyć. Nikt nie chce nam dokuczyć „swoją ciąża”.
 
U mnie ten sam problem. Przyjaciółka urodziła we wrześniu, kuzynka tak samo, kolejna październik następna listopad. Też miałam mieć termin na listopad i się nie udało. Myślałam, że z moją głową ok i wszystko dam radę przeżyć, ale teraz koleżanka z pracy również zaszła, a my 2 cykl się staramy i cisza. Jestem już na skraju wyczerpania :(
To dopiero drugi cykl, także na spokojnie. Uda się niebawem 😌
 
Ja to jestem w gorącej wodzie kąpana, czuję, że tracę czas i chodzę taka wkurzona :( trzymam kciuki i za Ciebie, żeby szczęście niedługo się uśmiechnęło ❤️
okres się rozkręcił 🙈 więc wszystko przede mną, ale mam spokojna głowę. Staram sie tak nie myśleć o tym, bo myślenie o ciąży przez 99% czasu strasznie mnie wykańcza, muszę uwolnić głowę i nad tym będę pracować 😁 trzymam za nas wszystkie kciuki 🤞😁
 
Hej, ja tak z doskoku, ale wierzę, że pomożecie, bo nie trafiłam chyba jeszcze na dobrego lekarza.
Jestem 3 mce po pustym jaju płodowym, leczę się na niedoczynność tarczycy i hashimoto.
Robiłam w tym cyklu hormony płciowe i tak

2 dzień cyklu :

FSH 7,5 mlu (norma dla fazy folikularnej 3,5-12,5)
LH 6,5 mlu (norma dla fazy folikularnej 2,4-12,6)
testosteron 0,309 ng/ml (norma dla fazy folikularnej 0,084 - 0,481)
estradiol 25,48 pg/ml (norma dla fazy folikularnej 12,4 - 233)
prolaktyna 573,80 mlu (norma 102-496)

21 dzień tego samego cyklu

prolaktyna 389,60 mlu (norma 102-496)
estradiol 135 pg (faza lutealna 22,3-341)
progesteron 13,25 ng (faza lutealna 1,83-23,9)

Owulacje mam dość bolesne i jeśli była to w 13dc, w 15 dc byłam na usg i gin mówiła, że coś chyba było na lewym jajniku ale ciałka zółtego brak. Czy progesteron na poziomie 13, czyli pośrodku normy może wskazywać jakąś niedomogę?
 
reklama
Do góry