reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A u mnie znowu cyrki. Owu miałam mieć między środą a sobotą, ale zaczęło się typowe pobolewanie w podbrzuszu i zaczęłam wczoraj robić testy, dzisiaj już słabsze więc wygląda na to że owu jednak będzie dziś no max jutro rano. Czyli jakby znowu mi się cykl miał skrócić. Tyle dobrze, że w piątek lecimy na wakacje to nie będą mi się dni do @ dluzyc, bo od owu do tego 10dpo na testowanie to zazwyczaj się strasznie slimaczy. Trzymajcie kciuki. I pytanie do bardziej doświadczonych- duphaston zacząć brać we wtorek wieczorem czy w środę rano?
trzymam kciuki 🤞 myślę że u mnie to na 99% mam charakterystyczne objawy, wiadomo że testom ufać nie można, ale odkąd pamiętam mam bole w okolicach owulacji, według aplikacji FLO powinna być dzisiaj, ja wiem ze one się mogą mylic, ale to mnie jeszcze bardziej cieszy. Czytałam że cykle mogą się skrócić
 
reklama
trzymam kciuki 🤞 myślę że u mnie to na 99% mam charakterystyczne objawy, wiadomo że testom ufać nie można, ale odkąd pamiętam mam bole w okolicach owulacji, według aplikacji FLO powinna być dzisiaj, ja wiem ze one się mogą mylic, ale to mnie jeszcze bardziej cieszy. Czytałam że cykle mogą się skrócić
No to trzymam kciuki. Jak jest owulacja to organizm wrocil do normy :). U mnie z tymi cyklami ostatnio to zupełne cyrki. Przed pierwszą stratą miałam co 24dni, po niej co 26 dni, teraz po 2giej stracie 27dni, potem 28dni i teraz wygląda na to ze będzie 26. A na pierwszą @ po łyżeczkowaniu czekałam 6 tygodnii
 
No to trzymam kciuki. Jak jest owulacja to organizm wrocil do normy :). U mnie z tymi cyklami ostatnio to zupełne cyrki. Przed pierwszą stratą miałam co 24dni, po niej co 26 dni, teraz po 2giej stracie 27dni, potem 28dni i teraz wygląda na to ze będzie 26. A na pierwszą @ po łyżeczkowaniu czekałam 6 tygodnii
ja kiedyś miałam nieregularne cykle, więc nawet jak nie udało się zajść w ciążę, ale cykl trwał 28-30 to się cieszyłam
 
Zrobiłam test owulacyjny, bo coraz bardziej jajnik boli.
Ojaa, ale szybko Ci poszło! U mnie pozytywny test 18.08, faktycznie na usg był spory pęcherzyk wiec może dzień później coś poszło, o ile nie skończyło się torbielem. Jeśli działaliście to zapraszam do oczekiwania na testowanko, jutro 5 dpo, wiec jeszcze dłuższa chwila…
 
Ojaa, ale szybko Ci poszło! U mnie pozytywny test 18.08, faktycznie na usg był spory pęcherzyk wiec może dzień później coś poszło, o ile nie skończyło się torbielem. Jeśli działaliście to zapraszam do oczekiwania na testowanko, jutro 5 dpo, wiec jeszcze dłuższa chwila…
według apki @ powinna przyjść 07.09, więc będę testować, 10.09 mam iść na kontrolę, bo do 10.09 mam zwolnienie🙈
 
A u mnie znowu cyrki. Owu miałam mieć między środą a sobotą, ale zaczęło się typowe pobolewanie w podbrzuszu i zaczęłam wczoraj robić testy, dzisiaj już słabsze więc wygląda na to że owu jednak będzie dziś no max jutro rano. Czyli jakby znowu mi się cykl miał skrócić. Tyle dobrze, że w piątek lecimy na wakacje to nie będą mi się dni do @ dluzyc, bo od owu do tego 10dpo na testowanie to zazwyczaj się strasznie slimaczy. Trzymajcie kciuki. I pytanie do bardziej doświadczonych- duphaston zacząć brać we wtorek wieczorem czy w środę rano?
Ja tez pojechałam zaraz po prawdopodobnej owulacji i ciesze się, ze nie muszę siedzieć w domu i odliczać, to byłoby straszne, jestem okrutnie niecierpliwa 😅 Chociaż to 1cs po stracie, wiec jak dostanę @ to tez się bardzo uciesze, to będzie moja pierwsza po poronieniu, a minęło już 9 tygodni :o Trzymam kciuki za Ciebie :)
 
Ja tez pojechałam zaraz po prawdopodobnej owulacji i ciesze się, ze nie muszę siedzieć w domu i odliczać, to byłoby straszne, jestem okrutnie niecierpliwa 😅 Chociaż to 1cs po stracie, wiec jak dostanę @ to tez się bardzo uciesze, to będzie moja pierwsza po poronieniu, a minęło już 9 tygodni :o Trzymam kciuki za Ciebie :)
dziekuje ja za Ciebie również trzymam 😊moze pojawimy się na inny wątku razem 🙊🤞🙈
 
A ja mam mały mętlik w głowie.. wcześniej gin powiedziała,że nie potrzebne zgłosiłam się do szpitala,że jej pacjentki w ciągu 7 dni samoistnie poraniaja. I że przez to,że poszłam do szpitala i miałam zabieg to narażam siebie na kolejną ciążę z poronieniem,bo lekarze mogli coś uszkodzić i sam fakt,że zabieg.. Z kolei wczoraj endokrynolog się pytał ile lekarz kazał odczekać do następnych starań,odpowiedziałam,że po pierwszej miesiączce już można. Na co ten się zdziwił i powiedział,że kiedyś kazali odczekać pół roku. Po tym wszystkim zaczynam się bać,że jeśli zacznę starac się po pierwszej miesiączce to faktycznie może być powtórka z rozrywki..
 
A ja mam mały mętlik w głowie.. wcześniej gin powiedziała,że nie potrzebne zgłosiłam się do szpitala,że jej pacjentki w ciągu 7 dni samoistnie poraniaja. I że przez to,że poszłam do szpitala i miałam zabieg to narażam siebie na kolejną ciążę z poronieniem,bo lekarze mogli coś uszkodzić i sam fakt,że zabieg.. Z kolei wczoraj endokrynolog się pytał ile lekarz kazał odczekać do następnych starań,odpowiedziałam,że po pierwszej miesiączce już można. Na co ten się zdziwił i powiedział,że kiedyś kazali odczekać pół roku. Po tym wszystkim zaczynam się bać,że jeśli zacznę starac się po pierwszej miesiączce to faktycznie może być powtórka z rozrywki..
Daj spokój. To, że jesteś jej pacjentką nie znaczy, że byłabyś kolejną, która nie potrzebowałaby zabiegu. Bzdura. Każdy organizm jest inny. A już na pewno nie jest prawdą, że kolejną ciążę obarczysz ryzykiem poronienia bo przeszłaś łyżeczkowanie. A co do starań to lekarze mówią różnie. Mi po zabiegu w 10tc lekarz powiedział akurat, że dobrze będzie odczekać 3 msc dla unormowania hormonów, ale jak zajdę w ciążę w pierwszym cyklu po zabiegu to też mi głowy nie urwie bo to znaczyło, że organizm był na ciążę gotowy. Ja potrzebowałam przede wszystkim oczyszczania głowy i spokoju psychicznego. Schudłam 15kg, poprawiłam wyniki badań i w pierwszym cyklu starań zaszłam w ciążę. Obecnie 14+2 ❤️ głowa do góry 💙
 
reklama
A ja mam mały mętlik w głowie.. wcześniej gin powiedziała,że nie potrzebne zgłosiłam się do szpitala,że jej pacjentki w ciągu 7 dni samoistnie poraniaja. I że przez to,że poszłam do szpitala i miałam zabieg to narażam siebie na kolejną ciążę z poronieniem,bo lekarze mogli coś uszkodzić i sam fakt,że zabieg.. Z kolei wczoraj endokrynolog się pytał ile lekarz kazał odczekać do następnych starań,odpowiedziałam,że po pierwszej miesiączce już można. Na co ten się zdziwił i powiedział,że kiedyś kazali odczekać pół roku. Po tym wszystkim zaczynam się bać,że jeśli zacznę starac się po pierwszej miesiączce to faktycznie może być powtórka z rozrywki..
Jacyś mega nieprofesjonalni lekarze. Ginekolog powinna ugryźć się w język i wytężyć wzrok podczas USG, żeby sprawdzić czy macica wygląda OK a nie Cię straszyć, że mogli Ci coś uszkodzic. Dla odmiany powiem Ci, że mój ginekolog sam mnie wysłał na łyżeczkowanie i mówił, że to jest mega proste dla lekarzy, że to podstawowy zabieg, który robią lekarze na ginekologii i jest bezpieczny dla pacjentki. A endokrynolog sobie zrobił z Tobą ploteczki w stylu "jacy dziwni teraz są lekarze". Litości! Powinien powiedziec, że z punktu widzenia endokrynologicznego jest/nie jest OK a o starania masz pytać gina.
 
Do góry