reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny.

Jestem po inseminacji i mam zalecony accofil, brałam wczoraj już drugi (biore co cztery dni) i w dzisiejszej morfologi wyszło mi 31 tys leukocytów. Jak było u was? Jest powód do niepokoju? Wizytę mam w piątek
 
reklama
No ale ciężkie wady genetyczne wykrywa też przecież chyba normalne badanie prenatalne połączone z testem pappa nie? Potem ewentualnie ta amniopunkcję zlecają ale wiadomo że lepiej wtedy to nifty zrobić bo mniej inwazyjne. Czy jak ten test robisz to już tego pakietu tych prenatalnych się nie robi tak?
Prenatalne powinna robić każda kobieta w każdej ciąży. Jeśli jest się po 35rż to badania prenatalne są refundowane. Jeśli nie, to płaci się za nie dodatkowo. Lekarz który je wykonuje powinien mieć odpowiedni certyfikat, odnawialny co jakiś czas. Wyjątkiem jest województwo śląskie, które realizuje unijny program badań prenatalnych i są one darmowe dla wszystkich kobiet które nie łapią się na darmowe badania z nfz ;)
A testy nifty czy inne tego typu badanie jest dobrowolne no i dużo dużo droższe. Przy czym jest to badanie genetyczne z krwi matki, wiec nie jest inwazyjne i jest dokładniejsze niż test Pappa. Bo pappa to tak na prawdę statystyka, na którą mają wpływ poronienia, choroby genetyczne w rodzinie, urodzone wcześniej dzieci z wadami. Ale dopiero pappa w połączeniu z usg daje skorygowane ryzyka. I jeśli wychodzi ryzyko 1:200000 no to raczej dziecko bedzoe zdrowe. Jest wychodzi wysokie jaki 1:300 to robi się dalsza diagnostykę

To mój ginekolog prowadzący ciążę polecił mi Nifty, mówił, że jest lepszy niż pappa. Wczesniej nawet nie słyszałam o tych badaniach. Już się umówiłam na 26maja🙂 przynajmniej poznam płeć w cenie badania.
Chociaż po tym co napisałyście nie wiem czy po prostu Pappa nie wykonać.
Ja bym zrobiła Też pappe :)

To podobnie jak ja. Ja 24 lutego w 19 tyg. Też mam ten widok przed oczami. Mimo że oni traktują to jak poronienie to uważam że urodziłam naturalnie bo były skurcze. Widziałam rączki nóżki... Już była taka duża. Też poprzednia ciaza u mnie przebiegała prawidłowo. Też pewnie będę zestresowana w kolejnej choć wierze Że będzie ok bo w tej ciąży do straty przyczynił się wyrostek i komplikacje nim spowodowane, wyrostka już nie mam, prześwietlona jestem od a do z więc staram się nie panikować
Traktują niestety jako poronienie do 22+6, ale to chodzi o prawne nazewnictwo. Dużo firm ubezpieczeniowych dopiero od 23tc liczy jako martwe urodzenie i dopiero wtedy np wypłaca odszkodowanie. Sama bym traktowała to jak poród, więc wcale ci się nie dziwie....

Pewnie masz rację :) a czy skoro mam skierowanie na to badanie to wykonuje również te prenatalne ? Ta immunolog mi zleciła a moja gin zapewne powie że test pappa nie jest potrzebny ....
Przepraszam, może głupie pytanie ale jestem totalnie zielona 🙈
Jeśli masz skierowanie to masz na badania prenatalne, czyli na usg I test Pappa z krwi. A tak naarginesie to skierowanie jest też ważne na usg 2 trymestru ;)

Kurde jestem po teleporadzie nie dał mi ddimery na nfZ i nic innego, kur... Ciśnie mi się na usta. Tyle już poszło na genetykę a łaskę robią...
A mnie to nie dziwi.... niestety ale na na lekarze nie chcą dawać skierowan praktycznie wcale :(

Dokładnie... Nie wiem po co te ubezpieczenie zdrowotne jak co najwyżej morfologię możesz sobie zrobić na NFZ..
I to chyba raz w roku.... także zenada
 
Prenatalne powinna robić każda kobieta w każdej ciąży. Jeśli jest się po 35rż to badania prenatalne są refundowane. Jeśli nie, to płaci się za nie dodatkowo. Lekarz który je wykonuje powinien mieć odpowiedni certyfikat, odnawialny co jakiś czas. Wyjątkiem jest województwo śląskie, które realizuje unijny program badań prenatalnych i są one darmowe dla wszystkich kobiet które nie łapią się na darmowe badania z nfz ;)
A to dlatego miałam prenatalne za darmo, bo ja ze Śląska. Choć lekarz w skierowaniu na badania wpisał nieprawidłowy obraz USG bo powiedział że wtedy za darmo będą oba badania prenatalne. A w pierwszej ciąży lekarka powiedziała że tylko jedne badania prenatalne mogą być darmowe i też coś.nasciemniala że niby jest nie tak ale to było 6 lat temu.
 
A to dlatego miałam prenatalne za darmo, bo ja ze Śląska. Choć lekarz w skierowaniu na badania wpisał nieprawidłowy obraz USG bo powiedział że wtedy za darmo będą oba badania prenatalne. A w pierwszej ciąży lekarka powiedziała że tylko jedne badania prenatalne mogą być darmowe i też coś.nasciemniala że niby jest nie tak ale to było 6 lat temu.
Jeśli dostałaś skierowanie od gina na którym napisał ze nieprawidłowy obraz usg, to miałaś prenatalne na nfz ;) moja gin też mi napisała ze nieregularna akcja serca, ale zaznaczyła ze mam się nie martwić ;) często lekarze właśnie piszą coś na skierowaniu zeby pacjentka miała darmowe badanie prenatalne. Nie wiem jak było 6 lat temu, ale 2.lata temu w ciąży z córką jak dostalam skierowanie od gina to normalnie obejmowało usg 1 i 2 trymestru. Tylko usg 3 trymestru jest nierefundowane ani z nfz ani z tego unijnego programu
 
Cześć :)

Wczoraj pojechałam na IP i okazało się że mam krwiaka podkosmówkowego. Zlecono mi oszczędzający tryb życia (nie dostałam L4 - mam pracę zdalną przed komputerem). Czy któraś z Was miała podobnie i nie musiała leżeć cały czas? Jak to się dla Was skończyło? Zastanawiam się bo w Internecie widzę dużo opinii o leżeniu cały dzień i chciałam się z Wami skonsultować. Dziś 8w6d.
Cześć, tak jak napisała @roki_1991 przeżyłam historię z krwiakami na początku ciąży. Każdy robi jak uważa, jednak dla mnie po stracie poprzedniej ciąży, zależało mi bardzo żeby tym razem było dobrze. Każdy niewielki wysiłek kończył się plamieniem a następnie krwawieniem. Nie obyło się również bez pobytu w szpitalu gdzie też usłyszałam, że ciąża raczej się nie utrzyma albo nieprawidłowo będzie się rozwijać. Miałam nakaz oszczędnego trybu życia, ale wiadomo, że my kobiety różnie do tego podchodzimy. Pomimo to walczyłam z całych sił razem z maluszkiem, tylko mój lekarz w nas wierzył. Dostałam leki na podtrzymanie ciąży i postanowiłam przetrwać najgorszy czas na leżeniu w domu, wstawałam tylko do wc i żeby coś zjeść. Przeleżałam tak dobre 4 miesiące, pod koniec roku krwiak się w większości ewakuował a pozostałość wchłonęła. To był okropny czas, ale dziś będąc w 35tc uważam, że warto było się zawziąć i leżeć bo niedługo ujrzę mojego synka. Mój lekarz na ostatniej wizycie też mi powiedział, że razem ze mną drżał o tę ciążę, a teraz został miesiąc 😁 Tak więc podsumowując, decyzja należy do Ciebie, od leżenia nic Ci się nie stanie, jedyne co to dupka🙊 może trochę poboleć ale z drugiej strony na szali stawiasz życie i prawidłowy rozwój swojego maluszka. Warto to przemyśleć 😉 Pozdrawiam i życzę powodzenia☺️
 
Cześć, tak jak napisała @roki_1991 przeżyłam historię z krwiakami na początku ciąży. Każdy robi jak uważa, jednak dla mnie po stracie poprzedniej ciąży, zależało mi bardzo żeby tym razem było dobrze. Każdy niewielki wysiłek kończył się plamieniem a następnie krwawieniem. Nie obyło się również bez pobytu w szpitalu gdzie też usłyszałam, że ciąża raczej się nie utrzyma albo nieprawidłowo będzie się rozwijać. Miałam nakaz oszczędnego trybu życia, ale wiadomo, że my kobiety różnie do tego podchodzimy. Pomimo to walczyłam z całych sił razem z maluszkiem, tylko mój lekarz w nas wierzył. Dostałam leki na podtrzymanie ciąży i postanowiłam przetrwać najgorszy czas na leżeniu w domu, wstawałam tylko do wc i żeby coś zjeść. Przeleżałam tak dobre 4 miesiące, pod koniec roku krwiak się w większości ewakuował a pozostałość wchłonęła. To był okropny czas, ale dziś będąc w 35tc uważam, że warto było się zawziąć i leżeć bo niedługo ujrzę mojego synka. Mój lekarz na ostatniej wizycie też mi powiedział, że razem ze mną drżał o tę ciążę, a teraz został miesiąc 😁 Tak więc podsumowując, decyzja należy do Ciebie, od leżenia nic Ci się nie stanie, jedyne co to dupka🙊 może trochę poboleć ale z drugiej strony na szali stawiasz życie i prawidłowy rozwój swojego maluszka. Warto to przemyśleć 😉 Pozdrawiam i życzę powodzenia☺️
Dziękuję Ci bardzo. Leżę maksymalnie dużo jak się da. Ja plamiłam tylko w poniedziałek więc pojechałam na IP. Od wtorku w ogóle nie krwawie ani nie plamię. Sama nie wiem czy to dobrze, wiem że plamiąc krwiak się złuszcza.
 
Pozwolę sobie zadać tu szybkie pytanie, czy krwawienie 2 dni po poronieniu w takim żywym kolorze krwi jest normalne? Niby nie jest tak silne, żeby co chwila zmieniac podpaskę, ale dzisiaj jest bardziej intensywne niż np. wczoraj. Minęły ponad dwie doby od stwierdzenia poronienia całkowitego.
 
Ja w ramach skierowania na prenatalne na nfz miałam prenatalne + pappa, test potrójny po 3 tygodniach (w wywiadzie obciążenie u mojej mamy ciążą z uszkodzeniem CUN) i połówkowe. Także nawet jak lekarz widzie wskazanie to ten potrójny dorzuca.
Jeśli dostałaś skierowanie od gina na którym napisał ze nieprawidłowy obraz usg, to miałaś prenatalne na nfz ;) moja gin też mi napisała ze nieregularna akcja serca, ale zaznaczyła ze mam się nie martwić ;) często lekarze właśnie piszą coś na skierowaniu zeby pacjentka miała darmowe badanie prenatalne. Nie wiem jak było 6 lat temu, ale 2.lata temu w ciąży z córką jak dostalam skierowanie od gina to normalnie obejmowało usg 1 i 2 trymestru. Tylko usg 3 trymestru jest nierefundowane ani z nfz ani z tego unijnego programu
 
reklama
Cześć, tak jak napisała @roki_1991 przeżyłam historię z krwiakami na początku ciąży. Każdy robi jak uważa, jednak dla mnie po stracie poprzedniej ciąży, zależało mi bardzo żeby tym razem było dobrze. Każdy niewielki wysiłek kończył się plamieniem a następnie krwawieniem. Nie obyło się również bez pobytu w szpitalu gdzie też usłyszałam, że ciąża raczej się nie utrzyma albo nieprawidłowo będzie się rozwijać. Miałam nakaz oszczędnego trybu życia, ale wiadomo, że my kobiety różnie do tego podchodzimy. Pomimo to walczyłam z całych sił razem z maluszkiem, tylko mój lekarz w nas wierzył. Dostałam leki na podtrzymanie ciąży i postanowiłam przetrwać najgorszy czas na leżeniu w domu, wstawałam tylko do wc i żeby coś zjeść. Przeleżałam tak dobre 4 miesiące, pod koniec roku krwiak się w większości ewakuował a pozostałość wchłonęła. To był okropny czas, ale dziś będąc w 35tc uważam, że warto było się zawziąć i leżeć bo niedługo ujrzę mojego synka. Mój lekarz na ostatniej wizycie też mi powiedział, że razem ze mną drżał o tę ciążę, a teraz został miesiąc 😁 Tak więc podsumowując, decyzja należy do Ciebie, od leżenia nic Ci się nie stanie, jedyne co to dupka🙊 może trochę poboleć ale z drugiej strony na szali stawiasz życie i prawidłowy rozwój swojego maluszka. Warto to przemyśleć 😉 Pozdrawiam i życzę powodzenia☺️
Mi gin przy krwiaku kazał odpoczywać ale nie stosować reżim łóżkowy. Miałaś krwawienie?
Tu wrzucam link co mama ginekolog o tym sądzi, ciekawy artykuł : https://mamaginekolog.pl/lezenie-odpoczywanie-oto-pytanie/

A w skrócie to właśnie główne wady tego reżimu łóżkowego (22h w pozycji leżącej i wyjście tylko do WC) : zwiększenie ryzyka obrzęków, zanik miesni, zaburzenia pracy jelit a co za tym idzie i zaparcia, depresja. Mój gin chyba jeszcze coś o zakrzepicy wspominał.
Ciąża ciąży nierowna. Mi koleżanka po poronieniu powiedziała że to przez to że pracowałam. A pracę mam siedzaca, na nawet położyć się mogę. Pracuje tylko 3 dni w tygodniu, obiadek pod nos mi przynoszą 😁 a w domu wiadomo przy dziecku zawsze robota jest...
I to powiedziała mi koleżanka co w obu ciążach wieszała firanki, mylą okna i latała z siatkami. Urodziła zdrowe donoszonej dzieci. Eh
Cieszę się że wszystko ok z twoja ciąża kochana i już z górki pójdzie😊 co będziesz miała ?
Pozwolę sobie zadać tu szybkie pytanie, czy krwawienie 2 dni po poronieniu w takim żywym kolorze krwi jest normalne? Niby nie jest tak silne, żeby co chwila zmieniac podpaskę, ale dzisiaj jest bardziej intensywne niż np. wczoraj. Minęły ponad dwie doby od stwierdzenia poronienia całkowitego.
Tak ja też tak miałam. Ja przez tydzień krwawił strasznie, podpaska co pół godziny wymieniana. Potem popuscilo i potem zaś mega krwawienie
 
Do góry