reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Też tak myślę. Bo ani ze starań nie chce rezygnować ani ze szczepionki. Co ma być to będzie, jak będzie tak daleko to będziemy myśleć.

Biedna no. Właśnie po twoim przypadku przykrym zdecydowałam że się zaszczepie bo jednak w ciąży odporność osłabiona a przy moim pechu to zaraz jakieś świństwo się przypaleta

To przesuną wtedy druga dawkę tak jak roki pisała. Choć czytałam ostatnio artykuł gdzie ponoć gin się wypowiadał i pisał że niby radzę z druga dawka zaczekać jak coś do 12 tyg ciąży ale też kilka kobiet przyjęło druga dawkę będąc już w ciąży a nie wiedząc o tym i ciąża rozwija się prawidłowo także napisał że nie ma to wpływu. Nie wiem czy to zależy od organizmu czy co. Mi operując wyrostek w 2 trymestrze ciąży mówili że spokojnie, ważne że już po 12 tyg. Jest, wszystkie narządy dziecka się rozwinęły i straciłam ciążę. A znam dziewczyny co miały operowany wyrostek w 8 tyg i urodziły zdrowie dzieci. Eh

E tam 🤣 ja robiłam jeszcze przez 3 dni po pozytywie bo liczyłam że może jeszcze ciemniejsza ta kreska będzie 🤣 ale potem już negatyw miałam
No bo jak ktoś nie wie jeszcze ze jest w ciąży, to nie ma wpływu. To tak jak z alkoholem czy innymi papierosami. To że pijesz alkohol np w 25dc i jeszcze wtedy nie wiesz o ciąży, to się nic nie dzieje. Tak samo szczepienie. Bo doszło do zapłodnienia ale jeszcze nie doszło do zagnieżdżenia zarodka. A zupełnie co innego szczepić się już np w 8tc kiedy dziecku kształtują się wszystkie narządy itp

Dziewczyny mam pytanie.
Czy któraś z Was badała z partnerem kariotyp?
Jestem ciekawa jak zapisany jest wynik badań i czy sama coś z tego zrozumiem
Ja robiłam. Tak, będziesz wiedzieć czy jest okej :) wyniku dokładnie nie pamiętam ale pisało że 46 chromosomow XX lub 46 chromosomów XY ;)

Robiłam test domowy z krwi - wyszło że nie mam już przeciwciał :(
Te domowe testy z krwi to jednak jest lipa, musiałabyś zrobić normalnie w labie ilościowy z krwi. Chociaż prawda jest taka ze po 3 miesiącach już może nie być śladu po przeciwcialach.

Co do tego covida w ciąży, to wcale nie reguła że przechodzi się go gorzej niz bez ciąży. Ja przeszlam w 8/9tc i tylko straciłam smak i węch plus bylam osłabiona. Ale ani duszności ani kaszlu, kataru, gorączki. Nic. To dziwny wirus i każdy przechodzi go inaczej. Nie ma reguły niestety na to. W ciazy może być groźny dla dziecka, bo może wywołać wcześniejszy poród ale też powoduje zakrzepy wiec powinna być profilaktyka przeciwzakrzepowa. No i problemem jest to,że kobiecie w ciąży niewiele leków można dać i nie można podpinać pod respirator...
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie.
Czy któraś z Was badała z partnerem kariotyp?
Jestem ciekawa jak zapisany jest wynik badań i czy sama coś z tego zrozumiem
My z mężem badaliśmy po 3 poronieniu. U nas najważniejsza była interpretacja. Oboje mamy prawidłowy, więc mieliśmy oprócz metody hodowli i liczby prążków napisane w interpretacji wynik kariotypu męskiego/ żeńskiego prawidłowy. Dodatkowo mamy skan naszych chromosomów.
 
Ja już z mężem nie mamy siły się więcej starać w tym miesiącu [emoji23] pomocy.
Rzeczywiście tak jest do pierwszego pozytywy trzeba robić... a potem to już wychodzi roznie [emoji23]
Pamiętaj, żeby nie robić testów z porannego moczu, najlepiej najwcześniej około 10 rano, może to przez to wychodzą pozytywne???? [emoji3]
@KatJak wiem tylko, że nie łatwo znaleźć takiego lekarza. Moja diabetolog odradza. Ginka natomiast mówi, że to stara szkoła i praktycznie we wszystkich krajach UE już prowadzi się ciążę na mecie.
To prawda, że w UE już więcej lekarzy prowadzi ciążę na mecie, mój ginekolog, Immunolog i diabetolog na przykład. Mieszkam w Niemczech. Ale np lekarz ogólny ze specjalnościa z diabetologii i dietetyki już kazał odstawić, wiec go zmieniłam.
W Ameryce jest meta już na liście leków bezpiecznych w ciąży.
W Europie nadal off label use, dlatego ja np nie mam refundacji. [emoji3]Ale w ciąży będę już miała, jeśli krzywa cukrowa wyjdzie kiepsko.
 
Pamiętaj, żeby nie robić testów z porannego moczu, najlepiej najwcześniej około 10 rano, może to przez to wychodzą pozytywne???? [emoji3]To prawda, że w UE już więcej lekarzy prowadzi ciążę na mecie, mój ginekolog, Immunolog i diabetolog na przykład. Mieszkam w Niemczech. Ale np lekarz ogólny ze specjalnościa z diabetologii i dietetyki już kazał odstawić, wiec go zmieniłam.
W Ameryce jest meta już na liście leków bezpiecznych w ciąży.
W Europie nadal off label use, dlatego ja np nie mam refundacji. [emoji3]Ale w ciąży będę już miała, jeśli krzywa cukrowa wyjdzie kiepsko.

Te poranne testy robię z drugiego siku własnie koło 10. Przed nigdy się nie opijam, tylko czekam, aż mi się znowu zachce.
Ja już mam mętlik w głowie, no ale jest misja i trzeba ją wykonać :D więcej przytulanek nie zaszkodzi, ale chyba będzie miesięczna przerwa do następnych przytulanek, bo ile można :D
 
Te poranne testy robię z drugiego siku własnie koło 10. Przed nigdy się nie opijam, tylko czekam, aż mi się znowu zachce.
Ja już mam mętlik w głowie, no ale jest misja i trzeba ją wykonać :D więcej przytulanek nie zaszkodzi, ale chyba będzie miesięczna przerwa do następnych przytulanek, bo ile można :D
Pewnie, im więcej tym lepiej! [emoji3]
 
No bo jak ktoś nie wie jeszcze ze jest w ciąży, to nie ma wpływu. To tak jak z alkoholem czy innymi papierosami. To że pijesz alkohol np w 25dc i jeszcze wtedy nie wiesz o ciąży, to się nic nie dzieje. Tak samo szczepienie. Bo doszło do zapłodnienia ale jeszcze nie doszło do zagnieżdżenia zarodka. A zupełnie co innego szczepić się już np w 8tc kiedy dziecku kształtują się wszystkie narządy itp


Co do tego covida w ciąży, to wcale nie reguła że przechodzi się go gorzej niz bez ciąży. Ja przeszlam w 8/9tc i tylko straciłam smak i węch plus bylam osłabiona. Ale ani duszności ani kaszlu, kataru, gorączki. Nic. To dziwny wirus i każdy przechodzi go inaczej. Nie ma reguły niestety na to. W ciazy może być groźny dla dziecka, bo może wywołać wcześniejszy poród ale też powoduje zakrzepy wiec powinna być profilaktyka przeciwzakrzepowa. No i problemem jest to,że kobiecie w ciąży niewiele leków można dać i nie można podpinać pod respirator...
Znając mój pech ja przeszlabym to bardzo bardzo kiepsko. Boże to też musiałaś stresu się najeść z tym covidem w ciąży.
Tak z tym że do momentu mniej więcej okresu natura działa : wszystko albo nic. Tak mi gadał gin jak byłam zestresowana, że wypiłam drinki na urodzinach u koleżanki kilka dni przed okresem , a nie wiedziałam że w ciąży już jestem
 
No bo jak ktoś nie wie jeszcze ze jest w ciąży, to nie ma wpływu. To tak jak z alkoholem czy innymi papierosami. To że pijesz alkohol np w 25dc i jeszcze wtedy nie wiesz o ciąży, to się nic nie dzieje. Tak samo szczepienie. Bo doszło do zapłodnienia ale jeszcze nie doszło do zagnieżdżenia zarodka. A zupełnie co innego szczepić się już np w 8tc kiedy dziecku kształtują się wszystkie narządy itp


Ja robiłam. Tak, będziesz wiedzieć czy jest okej :) wyniku dokładnie nie pamiętam ale pisało że 46 chromosomow XX lub 46 chromosomów XY ;)


Te domowe testy z krwi to jednak jest lipa, musiałabyś zrobić normalnie w labie ilościowy z krwi. Chociaż prawda jest taka ze po 3 miesiącach już może nie być śladu po przeciwcialach.

Co do tego covida w ciąży, to wcale nie reguła że przechodzi się go gorzej niz bez ciąży. Ja przeszlam w 8/9tc i tylko straciłam smak i węch plus bylam osłabiona. Ale ani duszności ani kaszlu, kataru, gorączki. Nic. To dziwny wirus i każdy przechodzi go inaczej. Nie ma reguły niestety na to. W ciazy może być groźny dla dziecka, bo może wywołać wcześniejszy poród ale też powoduje zakrzepy wiec powinna być profilaktyka przeciwzakrzepowa. No i problemem jest to,że kobiecie w ciąży niewiele leków można dać i nie można podpinać pod respirator...
Dokładnie tak, u każdego covid inaczej przebiega, czytałam na forum o kobietkach, które przeszły covid to zazwyczaj nie miały węchu, smaku ale też nie miały gorączki. U mnie odwrotnie, mam smak, węch, gorączka dobijała do 39, duszności. Może gdybym nie chorowała na astmę przeszłabym to trochę lżej... Mam rehabilitantkę od oddychania🙂 na razie nie mogę wziąć głębszego wdechu, bo od razu mnie przydusza mimo zwiększonego tlenu.
 
reklama
Dokładnie tak, u każdego covid inaczej przebiega, czytałam na forum o kobietkach, które przeszły covid to zazwyczaj nie miały węchu, smaku ale też nie miały gorączki. U mnie odwrotnie, mam smak, węch, gorączka dobijała do 39, duszności. Może gdybym nie chorowała na astmę przeszłabym to trochę lżej... Mam rehabilitantkę od oddychania🙂 na razie nie mogę wziąć głębszego wdechu, bo od razu mnie przydusza mimo zwiększonego tlenu.
Zależy tez która mutacja koronawirusa, ta brytyjska właśnie już nie ma utraty węchu/smaku
 
Do góry