reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ile wasi lekarze kazali wam czekać że staraniami po poronieniu? Nam mówił że zaleca odczekać ze staraniami 3 miesiące... Z jednej strony rozum mówi żeby czekać a z drugiej chęć bycia mama jest silniejsza... Wczoraj dostałam pierwszy okres po zabiegu równo 4 tygodnie. I cały czas gdzieś siedzi mi w głowie to pytanie czekać czy działać. Oszalec można 😩
Mi moj mówił o 3 miesiącach, ale później od słowa do słowa, że mam długie cykle kazal wsiąść duphaston zeby @ przyszla - pierwsza po poronieniu i przy drugiej @ juz będziemy stymulować. :)

On powiedział tylko tyle, że była szansa na bliźniaki. Mówił, że są te pęcherzyki, czyli raczej nie pękły. Kurde mało mówił, musiałam go za język ciągnąć. A ten jajnik boli mnie mocno od kilku dni, w planowana owulację czyli tydzień temu też mnie bolał. Poszłam na usg bo bałam się, że znowu mam torbiel.
Wstawię zdjęcie, dla mnie to tylko dwie czarne plamy, nigdy nie wiedziałam na usg pękniętego pęcherzyka, ani owulacji. Zobacz załącznik 1257801
Przecież to sa dwa piękne pęcherzyki, po pęknięciu widoczny jest plyn w jajniku (choć nie zawsze widac plyn) zwany ciałkiem żółtym.
 
reklama
Dzięki kochana :* tsh niziutkie ale lepsze niskie niż za wysokie, ft3 i ft 4 obecnie idealne, na usg tarczycy idę pod koniec kwietnia. Kilka lat temu miałam 3 malusieńkie guzki - największy 0,5 cm i lekarz od usg ani endo nie kazali się przejmować.
Tsh masz idealne do starań ;) właśnie powinno być w okolicy 1 ;)
A przeciwciałami na prawdę się nie przejmuj. Też mam je dodatnie, ciąża z córką bez żadnych problemów tarczycowych, w tej ciazy tsh uroslo do 3.14 wiec jestem na letroxie 25 i pięknie się trzyma ;) przeciwciała mam cały czas, w niczym nie przeszkadzają. Jedynym sposobem jaki na nie znam, to dieta jak przy hashi właśnie :)
 
Mi moj mówił o 3 miesiącach, ale później od słowa do słowa, że mam długie cykle kazal wsiąść duphaston zeby @ przyszla - pierwsza po poronieniu i przy drugiej @ juz będziemy stymulować. :)


Przecież to sa dwa piękne pęcherzyki, po pęknięciu widoczny jest plyn w jajniku (choć nie zawsze widac plyn) zwany ciałkiem żółtym.
Właśnie dla mnie to jest dziwne, że je mam w wielkości po 18mm, skoro testy ciążowe wychodzą pozytywne. No nic, w tym tygodniu dowiem się czegoś więcej od lekarzy.
 

Załączniki

  • 20210410_161949.jpg
    20210410_161949.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 74
  • 20210410_174652.jpg
    20210410_174652.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 72
Może jak są dwa to są mniejsze? Ciężko im się zmieścić. Jajnik chyba musiał Ci bardzo urosnąć, pewnie dlatego boli
Ja już sobie wkręcam pozamaciczną🙈 albo coś innego ale na pewno dziwnego. Nie znalazlam żadnego gina z wolnym terminem na dzisiaj, chciałabym dowiedzieć się czy to co u mnie się dzieje ma jakikolwiek sens. Po poronieniu ciężko mi myśleć pozytywnie. Będzie co ma być, w tym momencie nie mam na nic wpływu. Jak się tym razem nie uda to może nastepnym🙂 na pewno nie będę się poddawać 💪
 
A sprawdzałaś czy Ci spadła beta po poronieniu?
Z opisu usg wynika że nie było owulacji.
Tak robili mi betę w szpitalu co 2dni przez tydzień bo było podejrzenie pozamacicznej. Ale ladnie zeszła do 0 jeszcze w lutym. Potem miałam miesiąc przerwy w staraniach, dla pewności robilam testy wychodziły negatywne i przyszła @ 3dni później niż zazwyczaj. Teraz jestem w drugim cyklu po poronieniu.
 
reklama
@izzy_j może to świadczyć o Hashimoto i ja uważam że przeciwciała mogą komplikować ciążę. Mimo wszystko Twój organizm wytwarza przeciwciała przeciwko sobie, być może też będzie dążył do zwalczania zarodka. Oczywiście moga a nie muszą :) ale bądź dobrej myśli, wiem jak to jest gdy każde kolejne badanie pokazuje nowy problem :(
Mam tak samo, strach wykonywać jakiekolwiek badania się przecież nie możemy się poddać.
Szczerze, mam już wszystkiego po kokardkę i naprawdę co ma być to będzie, czekam jeszcze na profil limfocytarny i niech gin teraz cuduje żeby to miało ręce i nogi. Czytać też już więcej nie zamierzam skoro trzy źródła mówią że na zagnieżdżanie antyTPO nie mają wpływu a na poronienia mogą, ale nie muszą tak samo jak mutacje, trombofilia i zespół antyfos. to ja więcej niż brać thyrozol i inne leki nie mogę zrobić. Jak mam być w ciąży i urodzić to tak będzie. I badań też już więcej nie robię bo zrobiłam już chyba wszystkie które mogły coś wykazać.
Edit: a poza tym im więcej czytałam o mutacjach i autoimmunologii to naprawdę dochodzę do wniosku, że to jest loteria i są dziewczyny które noszą normalnie ciąże bez leków mimo teoretycznych problemów, a są takie które mają pecha i ciąże tracą a potem drżą w kolejnej codziennie czy wszystko będzie dobrze biorąc tonę supli i kłując się ponad 200 razy heparyną...no nie ma sprawiedliwości ale uważam że nie można dać się zwariować dlatego jadę do tej gin z kliniki bo ta moja mimo że dobry diagnosta i lekarz to jednak mocno dramatyczna jest a mnie to stresuje...zresztą u niej chcę zabieg chociaż zaczynam doceniać spokój i luz pierwszego lekarza od in vitro.
 
Ostatnia edycja:
Do góry