reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A jak maluszek? Ile już ma?
Jak też miałam twardy brzuch, cały czas, to chyba efekt, że przed był raczej płaski :D spokojnie po porodzie będzie mieciusi jak poduszka 🤣

Moje siostry też mi powtarzają, że przed ciążą chuda byłam to teraz się wszystko napina, widać coś w tym chyba jest😉
Dziś miałam tylko USG dopochwowe ale w zeszłą sobotę jak miałam USG bo lekarz wykrył u mnie zastój na prawej nerce😔 to mały ważył już ponad 850g, myślę, że teraz może mieć ok. lub ponad 900g ale dokładnie nie wiem.
 
reklama
1616165273837.png
Dziewczyny, 24 dzień po łyżeczkowaniu i taki wynik B-HCG oznacza, że jeszcze organizm i hormony wracają do siebie?
 
Przez ostatni tydzień strasznie stresowałam się tym twardym brzuchem pomimo odpoczynku, a okazuje się, że po prostu muszę się do tego chyba przyzwyczaić, bo tak jest i tyle. Co do zaparcia to może nie dokładnie przedstawiłam sprawę, chodzę do toalety codziennie, max. co drugi dzień, ale stolec jest bardzo zbity i mnie boli, nawet hemoroidów się przez to nabawiłam 😔
Super wieści 😘
 
Hej wszystkim, dziś po długim już czasie znowu pękłam i chce mi się tylko płakać. Czemu życie jest takie nie fair. Jesteśmy młodym małżeństwem i do szczęścia brakuje nam dziecka, którego tak bardzo chcemy, a tu już dwa nieudane podejścia. [emoji24] na fejsie same noworodki albo koleżanki w ciąży, nie mogę na to patrzeć... Za co taki los nas spotyka. Jeszcze ciągle jakiś nowy problem, teraz ta @ której ciągle nie ma.
 
Hej wszystkim, dziś po długim już czasie znowu pękłam i chce mi się tylko płakać. Czemu życie jest takie nie fair. Jesteśmy młodym małżeństwem i do szczęścia brakuje nam dziecka, którego tak bardzo chcemy, a tu już dwa nieudane podejścia. [emoji24] na fejsie same noworodki albo koleżanki w ciąży, nie mogę na to patrzeć... Za co taki los nas spotyka. Jeszcze ciągle jakiś nowy problem, teraz ta @ której ciągle nie ma.
Kochana wiem co czujesz, wszystkie my tu tak samo oczekujemy zdrowej i szczęśliwie zakończonej ciąży i wiem, że każdej z nas będzie ona dana.
Czy byłaś z tą @u gin?
 
@Natasza27 Jedyne co mogę poradzić (a mi pomaga) to podejście do sprawy zadaniowo. Nie analizujemy dlaczego komuś się udało (bo też nie wiemy jaka droga była), ale małymi krokami planujemy, co dalej. Najpierw wizyta u lekarza, stworzenie planu badań, sprawdzenie owulacji itp. Małymi kroczkami do przodu. Idzie wiosna - to przygotować rower do sezonu, albo wyciągnąć adidasy do biegania. Wysiłek fizyczny też dobrze robi. Zaplanować choćby krótki wypad we dwoje. Spróbować choć na chwilę zająć głowę innymi sprawami.
 
reklama
Wlasnie mam mega problem z ucinaniem mysli i namietnie w nie wchodze, mam malo zajec i ciezko mi sie wybic z tego. Dziekuje za odpowiedz :*
Ach te lęki, nerwice... Polecam ćwiczenia fizyczne.
Miałam momenty w życiu, po śmierci córki, że bałam się wychodzić do sklepu, a przed pójściem do pracy miałam biegunkę z nerwów, mimo, że mówiłam sobie, że to bez sensu🤦
Ćwiczyłam codziennie i traktowałam to jak obowiązek. Pomogło. Na tyle, że nie brałam leków i leki pomału minęły. Dodatkowo miałam więcej energii i większą pewność siebie. Spróbuj.
Długie starania są ciężkie, bądź dla siebie wyrozumiała. Jesteś wartościową kobietą, mąż pokochał Cię za to jaka jesteś, a nie za to że możesz urodzić mu dzieci. Trzymaj się 💛
 
Do góry