reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jak w ogóle Wasze nastawienie do ciąży po poronieniu? Chcialybyscie kolejna szybko czy wolicie odczekać?

Ja chciałbym kolejną w miarę szybko, czyli zacznę się starać po 1 miesiączce, od razu po poronieniu nie, dam odpocząć organizmowi. Poza tym czuje, że mam milon pytań i czasem sprzeczne informacje. Lekarze są dosyć obojętni, głównie zdobywam wiedzę w Internecie i na forum. Wydaje mi się, że temat poronienia jest tematem tabu. O tym się nie mówi. Przed poronieniem nie wiedziałam nic na ten temat. Teraz troszkę więcej, ale wciąż mało.
Niestety w Polsce jest to temat tabu, u nas w kraju o niczym się nie mówi, ani o seksualności ani o zdrowiu kobiet. Edukacja seksualna leżała wcześniej a teraz to dno i resztka mułu. Gdybym wcześniej wiedziała o ciążach biochemicznych, o tym jak są powszechne może nie doznalalbym takiego szoku, gdy mnie to spotkało. Wylałam morze łez bo za bardzo się cieszyliśmy testami pozytywnym, nastawialiśmy się, że zostaniemy rodzicami. Ciążę straciliśmy dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci mamy męża.

Po tym wszystkim do kolejnej ciąży szykuje się jak na wojnę, jestem zdeterminowana.
Już dawno sobie upatrzyłam lekarza, który miałby się zajmować prowadzeniem ciąży, specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Na wizytę kazał mi przyjść po dwóch tygodniach od ostatniej więc mam termin na 3marca. Oprócz tego idę 1marca do lekarki, która mnie skierowała do szpitala gdy to wszystko sie wydarzylo. Mam zamiar konsultować się przynajmniej z dwoma lekarzami i zestawiać ich diagnozy. Do tego czasu postanowiłam zrobić AHM, wyniki będą gotowe już na zaplanowane wizyty. Będzie na czym bazować.
W tym miesiącu wolałabym nie zachodzić w ciążę, bo 9dni temu poroniłam, lekarka w szpitalu dała nam zielone światło ale chce poznać opinię innych lekarzy w marcu 🙂
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Niestety w Polsce jest to temat tabu, u nas w kraju o niczym się nie mówi, ani o seksualności ani o zdrowiu kobiet. Edukacja seksualna leżała wcześniej a teraz to dno i resztka mułu. Gdybym wcześniej wiedziała o ciążach biochemicznych, o tym jak są powszechne może nie doznalalbym takiego szoku, gdy mnie to spotkało. Wylałam morze łez bo za bardzo się cieszyliśmy testami pozytywnym, nastawialiśmy się, że zostaniemy rodzicami. Ciążę straciliśmy w pierwszą rocznicę śmierci mamy męża.

Po tym wszystkim do kolejnej ciąży szykuje się jak na wojnę, jestem zdeterminowana.
Już dawno sobie upatrzyłam lekarza, który miałby się zajmować prowadzeniem ciąży, specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Na wizytę kazał mi przyjść po dwóch tygodniach od ostatniej więc mam termin na 3marca. Oprócz tego idę 1marca do lekarki, która mnie skierowała do szpitala gdy to wszystko sie wydarzylo. Mam zamiar konsultować się przynajmniej z dwoma lekarzami i zestawiać ich diagnozy. Do tego czasu postanowiłam zrobić AHM, wyniki będą gotowe już na zaplanowane wizyty. Będzie na czym bazować.
W tym miesiącu wolałabym nie zachodzić w ciążę, bo 9dni temu poroniłam, lekarka w szpitalu dała nam zielone światło ale chce poznać opinię innych lekarzy w marcu 🙂
U mnie podobne nastawienie. Najpierw zbadać co się da, skonsultować kilku lekarzy, wybrać najbardziej sensowny plan działania i do boju. U mnie znaczenie ma też wiek więc tym bardziej chce być tak przygotowana jak tylko mogę zwłaszcza z trombofilią i zespołem antyfosfolipidowym.
 
Znajdź odpowiedniego gina zanim zaczniesz się starać, bo prowadzenie ciąży u ginekologa, który jest obojętny na poronienie to strata czasu. Mój gin jak przyszłam w ciąży to od razu mi zwrócił uwagę czemu w ciążę zaszłam jak nie zrobiłam badań, i po co czekać na trzy straty skoro powinno się działać od razu.
Mój teraźniejszy gin kazał odczekać 3 msc, powiedział jak będzie wyglądać ciąża przy moich wynikach trombofili i wiem, że zajmie się mną na 100%
Ja biorę metformine bo mam insulinoopornosc i właśnie mi pomogła w obniżeniu insuliny przez co wskaźnik homa się ładnie obniżył. Oczywiście dieta też miała znaczenie
No to ciekawe co u mnie się zadziało, że jest wysoko mimio dużej dawki metforminy
Znajdź na znanym lekarzu jakiegoś gina, który specjalizuje się w niepłodności itp. to nie musi być duża klinika, mój gin ma prywatną praktykę, a zajmuje się niepłodnością i trudnymi ciążami. Szukałabym do skutku, bo jak masz się bać, że nie donosisz ciąży to jest to bez sensu, więcej stresu.
Ja też szukałabym do skutku
 
Niestety w Polsce jest to temat tabu, u nas w kraju o niczym się nie mówi, ani o seksualności ani o zdrowiu kobiet. Edukacja seksualna leżała wcześniej a teraz to dno i resztka mułu. Gdybym wcześniej wiedziała o ciążach biochemicznych, o tym jak są powszechne może nie doznalalbym takiego szoku, gdy mnie to spotkało. Wylałam morze łez bo za bardzo się cieszyliśmy testami pozytywnym, nastawialiśmy się, że zostaniemy rodzicami. Ciążę straciliśmy dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci mamy męża.

Po tym wszystkim do kolejnej ciąży szykuje się jak na wojnę, jestem zdeterminowana.
Już dawno sobie upatrzyłam lekarza, który miałby się zajmować prowadzeniem ciąży, specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Na wizytę kazał mi przyjść po dwóch tygodniach od ostatniej więc mam termin na 3marca. Oprócz tego idę 1marca do lekarki, która mnie skierowała do szpitala gdy to wszystko sie wydarzylo. Mam zamiar konsultować się przynajmniej z dwoma lekarzami i zestawiać ich diagnozy. Do tego czasu postanowiłam zrobić AHM, wyniki będą gotowe już na zaplanowane wizyty. Będzie na czym bazować.
W tym miesiącu wolałabym nie zachodzić w ciążę, bo 9dni temu poroniłam, lekarka w szpitalu dała nam zielone światło ale chce poznać opinię innych lekarzy w marcu 🙂
Ja też poroniłam 9 dni temu - 10 lutego. Ja mam ginekolog, która jest miła i ma super sprzęt do USG, nie byłam u niej po poronieniu, bo nie miała terminu. Jestem umówiona do niej na 8 marca. Stwierdziła u mnie ciążę, mówiła, żeby niczym się nie przejmować, że mogą być plamienia, może boleć. Tylko w moim przypadku plamienia i ból były symptomem poronienia..
 
reklama
Do góry