reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Maskara. Jestem załamana. Jak przyszła część jego badań to się tak cieszyliśmy że jest okej. A teraz dosłali morfologię i wszystko się posypało. Bezsens.
My już długo na diecie. Jeszcze ostatnio bardziej rygorystycznej bo wyszła mi insulinooporność lekka i odwrócona krzywa cukrowa.
A jak myślisz czy lekarz w ogóle zaproponuje nam inseminację lub in vitro. 18.02 mam pierwszą wizytę w klinice niepłodności. Mamy za sobą 1 poronienie ( była wada genetyczna). My kariotypy mamy prawidłowe. U mnie problem z owulacją bo nie pękają nawet pp zastrzykach pęcherzyki. U niego sama wiesz. :(
Cieszę się że Tobie się udało. Nie wiem co to za ziółka. Poczytam dzisiaj na nocce w pracy.
Myślę, że w klinice niepłodności to wam zaproponują. Choć uważam, że bardziej trzeba się skupić na próbie regeneracji ciała tak, by móc mieć silne i zdrowe plemniki oraz wspaniałe jajeczka. Oczywiście na tyle, na ile to możliwe. Mnie zastanawiają twoje hormony. To, że wartość lh masz niemal równa FSH, co będzie zaburzało owulację. Niech lekarz powie co można z tym zrobić. Myślę, że insulinoopornosci może w tym mieć swój udział. A m mniej alkoholu, papierosów, zero sauny i gorących kąpieli. Komórka nie przy pasku ani w kieszeni, komputer nie na kolanach i takie tam. Może miał infekcje i diagnoza to wynik jakichś czynnikow zewnętrznych. To po prostu trzeba sprawdzic
 
reklama
Myślę, że w klinice niepłodności to wam zaproponują. Choć uważam, że bardziej trzeba się skupić na próbie regeneracji ciała tak, by móc mieć silne i zdrowe plemniki oraz wspaniałe jajeczka. Oczywiście na tyle, na ile to możliwe. Mnie zastanawiają twoje hormony. To, że wartość lh masz niemal równa FSH, co będzie zaburzało owulację. Niech lekarz powie co można z tym zrobić. Myślę, że insulinoopornosci może w tym mieć swój udział. A m mniej alkoholu, papierosów, zero sauny i gorących kąpieli. Komórka nie przy pasku ani w kieszeni, komputer nie na kolanach i takie tam. Może miał infekcje i diagnoza to wynik jakichś czynnikow zewnętrznych. To po prostu trzeba sprawdzic
Ja od początku roku od kiedy poroniłam marzec 2020 bardzo na wszystko uważam. Ja nie piję. Mam aplikację do ćwiczeń. Zdrowiej się odżywiałam. Teraz sroga dieta od połowy grudnia prawie zero cukru u mnie. Co do niego nie pali. Nie siedzi już od roku z kompem na kolanach specjalnie kupiliśmy biurko. Ma home office i od dawna nie ma potrzeby nosić telefonu w kieszeni bo siedzi w domu i pracuje zdalnie. Mam ebooki z akademii plodnosci daje mu od sierpnia fertilman plus te tabletki.
Ja też jestem cały rok pod obserwacją. Już nie wierze że cos sie samo zmieni.
 
Ja od początku roku od kiedy poroniłam marzec 2020 bardzo na wszystko uważam. Ja nie piję. Mam aplikację do ćwiczeń. Zdrowiej się odżywiałam. Teraz sroga dieta od połowy grudnia prawie zero cukru u mnie. Co do niego nie pali. Nie siedzi już od roku z kompem na kolanach specjalnie kupiliśmy biurko. Ma home office i od dawna nie ma potrzeby nosić telefonu w kieszeni bo siedzi w domu i pracuje zdalnie. Mam ebooki z akademii plodnosci daje mu od sierpnia fertilman plus te tabletki.
Ja też jestem cały rok pod obserwacją. Już nie wierze że cos sie samo zmieni.
Nie, samo się nie zmieni. To proces wymagający korelacji wielu czynników. Nigdy nie wiadomo co i jak zadziała. Może się udać, a nie musi niestety. U mnie cały proces mocnych zmian to ok roku. Straciłam 15kg, zaczęłam ćwiczyć, ale nie za dużo. Przeszłam zupełnie na dietę z niskim indeksem glikemicznym. Odrobaczylam się, odgrzybilam, uzupełniam witaminy, obnizylam prolaktynę i stanęłam pod ścianą. Straciłam wszelką nadzieję, odpuściłam, i wtedy jakimś cudem zaszłam w ciążę, i dnosiłam ja. Mój m przeszedł podobny proces. Zawsze ćwiczył. Lekarz zabronił jazdy na rowerze, sauny, przegrzewania moszny, luźne gatki, luźne spodnie. Nam się udało. Cieszę się i zastanawiam czym sobie na to zasłużyłam? I mam ogromną nadzieję, że inni też mogą tego cudu doswiadczyc. Ty rowniez
 
Tego też nie rozumiem. My nie mieliśmy dzieci. Ja 36lat M po 40 i też nie chcieli nam dać dzieciaka małego. Odradzali nam adopcje. Ale myślę, że to tylko odstraszacz... Na pewno trudniej tym, którzy mają dzieci i swoje lata ( dziwnie to brzmi). No i ośrodek ma znaczenie. Przecież dzieci nie brakuje. Problem leży w tym, że wszyscy chcą maluchy...
Nam Panie dały do zrozumienia że dzieci często mają różne deficyty zdrowotne i żeby zweryfikować na co jesteśmy gotowi. Ponadto rodzeństwo łatwiej zaadoptować niż pojedyncze dziecko, ale trzeba się liczyć z tym że jedno z dzieci może być starsze.
 
Nie, samo się nie zmieni. To proces wymagający korelacji wielu czynników. Nigdy nie wiadomo co i jak zadziała. Może się udać, a nie musi niestety. U mnie cały proces mocnych zmian to ok roku. Straciłam 15kg, zaczęłam ćwiczyć, ale nie za dużo. Przeszłam zupełnie na dietę z niskim indeksem glikemicznym. Odrobaczylam się, odgrzybilam, uzupełniam witaminy, obnizylam prolaktynę i stanęłam pod ścianą. Straciłam wszelką nadzieję, odpuściłam, i wtedy jakimś cudem zaszłam w ciążę, i odnosiłam ja. Mój m przeszedł podobny proces. Zawsze ćwiczył. Lekarz zabronił jazdy na rowerze, sauny, przegrzewania moszny, luźne gatki, luźne spodnie. Nam się udało. Cieszę się i zastanawiam czym sobie na to zasłużyłam. I mam ogromną nadzieję, że inni też mogą tego cudu doswiadczyc. Ty rowniez
A mogę wiedzieć jak się odrobaczyłaś i odgrzybiłaś?
 
Też się odrobaczam raz w roku. Dietetyk tak kazał. Ma rację mówiąc że psa odrobaczam co 3 miesiące a siebie ludzie pomijają.

Święta prawda. Każdy powinien. Mi lekarz POZ przepisał to z polecenia mojej dietetyk

Rozumiem, od internisty czy innego lekarza? I jakie badania wychwytują grzybice i zarobaczenie? Chciałabym zrobić sama dla siebie.
 
Rozumiem, od internisty czy innego lekarza? I jakie badania wychwytują grzybice i zarobaczenie? Chciałabym zrobić sama dla siebie.
Odrobaczylam się, bo wiele lat miałam zwierzęta i beta nam polecił to zrobić. Dostaliśmy leki od internisty. Jeśli chodzi o badanie, to w morfologii ma się wyższe eozynofile i testy z krwi są najwiarygodniejsze. Natomiast grzybice to już wymazy z okolic narządów rodnych, odbytu i gardła. To zlecenie od dermatologa.

Tak zentel jest dobry.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry