KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem ... Mi to w ogóle nie jest do radości. Moja przyjaciółka jest w ciąży a moja bratowa na dniach rodzi i niby człowiek się cieszy a w sercu żal ... Szczerze się przyznam że po każdym spotkaniu płacze bo nie mogę zrozumieć czemu mnie to wszystko spotyka. I teraz na święta zamiast radości z ciąży będzie bol.po kolejnej stracieNo ciężko jest, bo ja się martwię, jednocześnie nie chce żeby najbliżsi to widzieli, także trochę się kryje. Bo jak widzę, że oni są smutni z tego powodu i tak jak mój mąż wczoraj, to czuję się jeszcze gorzej. I to widać, takie robienie dobrej miny do złej gry. Dodatkowo w czwartek kuzynka urodziła coreczke, też mieli problem z zajściem, a to ich drugie dziecko, rok po roku. Wczoraj się widzieliśmy z jej mężem i trzeba było gratulować i się uśmiechać, a w sercu czujesz żal...