roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Tu już dziewczyny widzę napisały co i jak. Pochówek i rejestracja w usc to dwie różne rzeczy. Nie musisz sama robi pogrzebu, może się tym zająć szpital. Po urodzeniu i tak dostaniesz kartę martwego urodzenia i rejestrujesz w usc normalnie. Nadajesz imię itp, tylko od razu wpisują że to martwe urodzenie. Wtedy możesz skorzystać z 8 tyg macierzyńskiego, bo jego dostajesz na podstawie aktu urodzenia.Cześć dziewczyny, pisze tutaj bo nie wiem gdzie się zwrócić z tym pytaniem. Obecnie jestem w 18tc i w najbliższych dniach niestety lekarze prawdopodobnie przerwą moja ciążę. Proszę napiszcie mi jak wyglądały procedury w Waszym wypadku po poronieniu, wiem że aby uzyskać 8 tygodniowy urlop macierzyński, będę potrzebowała karty martwego urodzenia. Czy u was wydanie takiej karty i chęć zarejestrowania dziecka w USC wiązała się z tym że zostalyscie przez szpital zmuszone do pochowania dziecka na własną rękę? Pytam o to, ponieważ nie wyobrażam sobie załatwiania tych wszystkich formalności a raczej nie bede w stanie wrócić do pracy póki co
Ogromnie Ci współczuję sytuacji, bo to chyba najgorsze mieć świadomość że dziecko żyje i będzie trzeba usunąć ciążę nie wyobrażam sobie tego co musisz przeżywać.... nie ma żadnej szansy żeby ocalić was obie? Nie wyobrażam sobie tego
No mało mnie ostatnio. Cykle dalej każdy w inną stronę. Ostatni 28dni miał, poprzedni 33.
Wspominałam, że partner zaczął długie leczenie, na ciążę aktualnie nie ma najmniejszych szans. Także życie leniwie sobie płynie do przodu. Nie czekam i nie liczę już na nic. Mam jedno dziecko ziemskie, drugie w niebie. Widocznie tak musi być.
Ale leczenie partnera się przecież skończy także nic straconego jeszcze