reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja tez nie mam monitora [emoji16]
Zespół niespokojnych nog .... skad ja to znam ... myslalam ze to tylko przypadłość ciążowa w moim przypadku, ale pierwsze 3 miesiace po porodzie mialam "chodzone" po domu (w nocy) z dzieckiem przy cycku na rekach, bo chodzenie mi pomagało, teraz mam nadal ale nie codziennie i nie tak dokuczliwe, ale wspomnienia sa okropne [emoji24]
Oj tak. To jest dziwne uczucie! Kto nie doświadczył yo ciezko to sobie wobrazic 🤔 teraz juz jest keoiej. Ale przy karmieniu nie mogłam wysiedzieć. Tak mi nogi "lataly"
 
reklama
Dzień dobry wszystkim.
Mam pewne wątpliwości a na tym forum pewnie są mądrzejsze dziewczyny i może rozwiejecie moje wątpliwości. Miesiąc temu bo 15.08. poroniłam synka zaczynając 16 tydzień ciąży, 17.08. urodziłam synka i potem miałam zabieg łyżeczkowania. Wynik histopatologiczny: Nasilone zaburzenia w krążeniu matczynym i płodowym. Byłam na badaniach u dwóch ginekologów. Czekam na pierwsza @, od jakiegoś czasu jestem nerwowa, pobolewa mnie podbrzusze, nawet miałam silne bóle głowy tak jak przed @ zanim zaszłam w ciążę. Od poniedziałku mam pojedyncze plamienia (np. rano a od południa do wieczora nic), czy traktować to jako @, czy czekać na mocne krwawienie? Trochę jeździłam na rowerze, pracowałam w ogrodzie i "ogarniam" dom żeby zająć sobie głowę, czy te plamienia mogą być efektem większej aktywności fizycznej? Bo już zgłupiałam 🙄
Nie chce fiksować, ale mój ginekolog powiedział, żebym odczekała jeden cykl po poronieniu i potem możemy z mężem znów się starać o dzidziusia, a my bardzo chcemy. Pewnie zabrzmi to głupio ale jeszcze nigdy nie czekałam tak niecierpliwie na @.
 
Dzień dobry wszystkim.
Mam pewne wątpliwości a na tym forum pewnie są mądrzejsze dziewczyny i może rozwiejecie moje wątpliwości. Miesiąc temu bo 15.08. poroniłam synka zaczynając 16 tydzień ciąży, 17.08. urodziłam synka i potem miałam zabieg łyżeczkowania. Wynik histopatologiczny: Nasilone zaburzenia w krążeniu matczynym i płodowym. Byłam na badaniach u dwóch ginekologów. Czekam na pierwsza @, od jakiegoś czasu jestem nerwowa, pobolewa mnie podbrzusze, nawet miałam silne bóle głowy tak jak przed @ zanim zaszłam w ciążę. Od poniedziałku mam pojedyncze plamienia (np. rano a od południa do wieczora nic), czy traktować to jako @, czy czekać na mocne krwawienie? Trochę jeździłam na rowerze, pracowałam w ogrodzie i "ogarniam" dom żeby zająć sobie głowę, czy te plamienia mogą być efektem większej aktywności fizycznej? Bo już zgłupiałam [emoji849]
Nie chce fiksować, ale mój ginekolog powiedział, żebym odczekała jeden cykl po poronieniu i potem możemy z mężem znów się starać o dzidziusia, a my bardzo chcemy. Pewnie zabrzmi to głupio ale jeszcze nigdy nie czekałam tak niecierpliwie na @.

Uwierz mi że pierwszej @ nie przegapisz. Roniłam w 19tc i pierwszy okres to wręcz lało mi się po nogach.
 
Dzień dobry wszystkim.
Mam pewne wątpliwości a na tym forum pewnie są mądrzejsze dziewczyny i może rozwiejecie moje wątpliwości. Miesiąc temu bo 15.08. poroniłam synka zaczynając 16 tydzień ciąży, 17.08. urodziłam synka i potem miałam zabieg łyżeczkowania. Wynik histopatologiczny: Nasilone zaburzenia w krążeniu matczynym i płodowym. Byłam na badaniach u dwóch ginekologów. Czekam na pierwsza @, od jakiegoś czasu jestem nerwowa, pobolewa mnie podbrzusze, nawet miałam silne bóle głowy tak jak przed @ zanim zaszłam w ciążę. Od poniedziałku mam pojedyncze plamienia (np. rano a od południa do wieczora nic), czy traktować to jako @, czy czekać na mocne krwawienie? Trochę jeździłam na rowerze, pracowałam w ogrodzie i "ogarniam" dom żeby zająć sobie głowę, czy te plamienia mogą być efektem większej aktywności fizycznej? Bo już zgłupiałam [emoji849]
Nie chce fiksować, ale mój ginekolog powiedział, żebym odczekała jeden cykl po poronieniu i potem możemy z mężem znów się starać o dzidziusia, a my bardzo chcemy. Pewnie zabrzmi to głupio ale jeszcze nigdy nie czekałam tak niecierpliwie na @.
Przykro mi ze to cię spotkało...

Ja poroniłam w 12 tc i mialam przed pierwszym okresem plamienia kilka dni, potem niestety przyszedł mega okres. Nie bolał mnie brzuch ale krwi było dużo.
 
Jaki cukiereczek! 🥰🥰🥰
Ja nie widzę potrzeby podgrzewania mleka. Raczej z poersi wychodzi w temperaturze pokojowej 👍 a z brzuszkiem ? Można próbować ulzyc ale ze swojego doświadczenia moge tylko powiedzieć że musi przejść. Trzeba czekać. Układ pokarmowy sie udoskonala i po prostu sa te bole. U nas kolek nie było. Ale Malutka sie zrywała w ciągu nocy z przerazoiwym krzykiem. Poszedl bak i uspokoilo sie. Pytalam roznych specjalistów wszyscy mowili to samo. Jak sie karmi piersia to można popracować nas uchwyceniem brodawki aby ssala efektywnie i aby powietrza nie lapala (u mnie tak bylo) jak z butelki to można kupić antykolkowa, powoetrza nie ma w jedzeniu i jest wolniejszy wyplyw. Moze za szybko je? Moze trzeba ja odbijać? Karmic w innej pozycji? Nie kapac zaraz po jedzeniu? Wiele opcji jest 🤔🤔super ze wszystko idzie w dobrym kierunku !
Ps. Malutka tak ciepło ubrana. Zimno u was? Na Śląsku to skwar. Na balkonie wczoraj było 38 stopji 😱😱
Butelka anyykolkowa jest plus odbijanie również :) no nic musimy przetrwać... A to zdjęcie z poniedziałku i w Gdańsku byli wtedy dosyć chłodno, tak jak @Jivka pisze Pomorze dopiero od wczoraj ciepłe ;)
Możesz spróbować jeszcze rowerek jeśli to faktycznie męczą ją bąki. Może być to też po prostu niedojrzalosc układu pokarmowego i też samo musi dojrzeć i nic nie można pomóc szybciej. Może być też teoretycznie jakaś alergia pokarmowa na coś co jesz, choć to bym chyba brała na końcu dopiero pod uwagę. Może być też tak, że niedojrzaly układ pokarmowy nie trawi dobrze laktozy - tak było u nas. Pediatra poleciał mi delicol - zawierał w sobie enzym który ułatwia trawienie laktozy i przed każdym karmienie dawalam. U nas pomogło to i espumisan. Musisz próbować, bo tak na prawdę przyczyn może być wiele.
A księżniczka jest prześliczna 😍😍 tylko też się zastanawiam gdzie tak zimno :p
Rowerek robimy i kolzym to zamiennik delicolu więc też dajemy :) heh wygląda na to że wszystko wyprobowane mamy :)
 
reklama
Do góry