Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Amelki to super dziewczynki [emoji4] moze troche uparte hehe ale fajne [emoji4]
Wybrane. Będzie Amelia Teresa [emoji847]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wybrane. Będzie Amelia Teresa [emoji847]
W poniedziałek ( 25 dc) tydzień temu zrobiłam test, dało się dostrzec na nim ledwo widoczną kreskę. Zaczęłam więc brać heparyne. We wtorek powtórka testu. Kreska ciemniejsza niż dzień wcześniej ale dalej blada. Kolejny zastrzyk z heparyny. We wtorek dostaję lekkiego krwawienia. Wtedy pomyślałam, że to ciąża biochemiczna. Ale krwawienie po chwili przeszlo, zostało brunatne plamienie, które mam do teraz. Czyli prawie tydzień. Testy ciążowe jednak coraz ciemniejsze.
U lekarza byłam w piątek, na tak wczesnym etapie nie może nic zrobić. Kazał czekać. Na kolejną wizytę pójdę w tym tygodniu.
Jednak mam pytanie. To moja pierwsza ciąża z heparyna i acardem. Czy przy tym zestawie miałyście plamienia na początku ciąży ?
Hej dziewczyny, w czwartek poronilam ciążę, jak już tu pisałam. Później parę dni było lekkie plamienie, dziś zaczęłam mocno krwawić, chyba oczyszcza sie macica, bo idzie dużo "zawartości". Nie zgłosiłam sie na zabieg, jak zalecala lekarka, bo to była wczesna ciaza i wolałam tego uniknąć. Mam rozumieć, że takie krwawienie po paru dniach to nic niepokojącego?
Niestety samo krwawienie może trwać do 2 tygodni. Takie intensywne miałam kilka dni w tym jeden ze skurczami. To trochę przeraża, bo naprawde mocno leci.Hej dziewczyny, w czwartek poronilam ciążę, jak już tu pisałam. Później parę dni było lekkie plamienie, dziś zaczęłam mocno krwawić, chyba oczyszcza sie macica, bo idzie dużo "zawartości". Nie zgłosiłam sie na zabieg, jak zalecala lekarka, bo to była wczesna ciaza i wolałam tego uniknąć. Mam rozumieć, że takie krwawienie po paru dniach to nic niepokojącego?
Dzięki za odpowiedź, rzeczywiście nie spodziewałam się takiej masakry między nogami, więc czekam, aż przejdzie, aczkolwiek nic przyjemnego. Skurcze tez dziś czuję, momentami dość wyraźne, ale to dobry znak, macica musi się jakoś oczyścić...Niestety samo krwawienie może trwać do 2 tygodni. Takie intensywne miałam kilka dni w tym jeden ze skurczami. To trochę przeraża, bo naprawde mocno leci.
Osobiście odstawilabym na kilka dni acard, a heparynę dalej brała. Z reguly przy krwawieniach się go odstawia aż do ustąpienia objawów. Jeśli mieszkasz w Pl to udaj się jak najszybciej do lekarza. Niech sprawdzi czy wszystko w porzadku. Bo może być kilka przyczyn, niski progesteron, krwiak, polip...W poniedziałek ( 25 dc) tydzień temu zrobiłam test, dało się dostrzec na nim ledwo widoczną kreskę. Zaczęłam więc brać heparyne. We wtorek powtórka testu. Kreska ciemniejsza niż dzień wcześniej ale dalej blada. Kolejny zastrzyk z heparyny. We wtorek dostaję lekkiego krwawienia. Wtedy pomyślałam, że to ciąża biochemiczna. Ale krwawienie po chwili przeszlo, zostało brunatne plamienie, które mam do teraz. Czyli prawie tydzień. Testy ciążowe jednak coraz ciemniejsze.
U lekarza byłam w piątek, na tak wczesnym etapie nie może nic zrobić. Kazał czekać. Na kolejną wizytę pójdę w tym tygodniu.
Jednak mam pytanie. To moja pierwsza ciąża z heparyna i acardem. Czy przy tym zestawie miałyście plamienia na początku ciąży ?
To prawda. Ja robiłam w domu w 10tc. Dało radę, choć przy skurczach ciężko było. Dasz radę. W razie co zawsze możesz jechać do szpitala i zrobią zabieg. Ja wolałam w domu. To był mój wyborDzięki za odpowiedź, rzeczywiście nie spodziewałam się takiej masakry między nogami, więc czekam, aż przejdzie, aczkolwiek nic przyjemnego. Skurcze tez dziś czuję, momentami dość wyraźne, ale to dobry znak, macica musi się jakoś oczyścić...
Zabieg miałam w kwietniu - 10/11 tydzień, teraz za wszelką cenę chce go uniknąć, więc przetrzymam, tym bardziej, że teraz był to zaledwie 6 tydzień, a moja lekarka chyba zbyt chętnie wystawia skierowania, nawet nie dając naturze sie wykazać, a jednak kazdy zabieg może zostawić ślady..To prawda. Ja robiłam w domu w 10tc. Dało radę, choć przy skurczach ciężko było. Dasz radę. W razie co zawsze możesz jechać do szpitala i zrobią zabieg. Ja wolałam w domu. To był mój wybor