reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Hej dziewczyny, w czwartek poronilam ciążę, jak już tu pisałam. Później parę dni było lekkie plamienie, dziś zaczęłam mocno krwawić, chyba oczyszcza sie macica, bo idzie dużo "zawartości". Nie zgłosiłam sie na zabieg, jak zalecala lekarka, bo to była wczesna ciaza i wolałam tego uniknąć. Mam rozumieć, że takie krwawienie po paru dniach to nic niepokojącego?
 
W poniedziałek ( 25 dc) tydzień temu zrobiłam test, dało się dostrzec na nim ledwo widoczną kreskę. Zaczęłam więc brać heparyne. We wtorek powtórka testu. Kreska ciemniejsza niż dzień wcześniej ale dalej blada. Kolejny zastrzyk z heparyny. We wtorek dostaję lekkiego krwawienia. Wtedy pomyślałam, że to ciąża biochemiczna. Ale krwawienie po chwili przeszlo, zostało brunatne plamienie, które mam do teraz. Czyli prawie tydzień. Testy ciążowe jednak coraz ciemniejsze.
U lekarza byłam w piątek, na tak wczesnym etapie nie może nic zrobić. Kazał czekać. Na kolejną wizytę pójdę w tym tygodniu.
Jednak mam pytanie. To moja pierwsza ciąża z heparyna i acardem. Czy przy tym zestawie miałyście plamienia na początku ciąży ?
 
W poniedziałek ( 25 dc) tydzień temu zrobiłam test, dało się dostrzec na nim ledwo widoczną kreskę. Zaczęłam więc brać heparyne. We wtorek powtórka testu. Kreska ciemniejsza niż dzień wcześniej ale dalej blada. Kolejny zastrzyk z heparyny. We wtorek dostaję lekkiego krwawienia. Wtedy pomyślałam, że to ciąża biochemiczna. Ale krwawienie po chwili przeszlo, zostało brunatne plamienie, które mam do teraz. Czyli prawie tydzień. Testy ciążowe jednak coraz ciemniejsze.
U lekarza byłam w piątek, na tak wczesnym etapie nie może nic zrobić. Kazał czekać. Na kolejną wizytę pójdę w tym tygodniu.
Jednak mam pytanie. To moja pierwsza ciąża z heparyna i acardem. Czy przy tym zestawie miałyście plamienia na początku ciąży ?

Nie sądzę żeby to było od acard czy heparyny. Jakoś bardziej pasuje mi to na implantacje
 
Hej dziewczyny, w czwartek poronilam ciążę, jak już tu pisałam. Później parę dni było lekkie plamienie, dziś zaczęłam mocno krwawić, chyba oczyszcza sie macica, bo idzie dużo "zawartości". Nie zgłosiłam sie na zabieg, jak zalecala lekarka, bo to była wczesna ciaza i wolałam tego uniknąć. Mam rozumieć, że takie krwawienie po paru dniach to nic niepokojącego?

Raczej nie. Ja plamiłam po zabiegu przez 4 tygodnie z przerwami, więcej, mniej. Potem przyszła @ i trwała 2 tygodnie i całkowicie wszystko przeszło po 6 tyg.
 
Hej dziewczyny, w czwartek poronilam ciążę, jak już tu pisałam. Później parę dni było lekkie plamienie, dziś zaczęłam mocno krwawić, chyba oczyszcza sie macica, bo idzie dużo "zawartości". Nie zgłosiłam sie na zabieg, jak zalecala lekarka, bo to była wczesna ciaza i wolałam tego uniknąć. Mam rozumieć, że takie krwawienie po paru dniach to nic niepokojącego?
Niestety samo krwawienie może trwać do 2 tygodni. Takie intensywne miałam kilka dni w tym jeden ze skurczami. To trochę przeraża, bo naprawde mocno leci.
 
Niestety samo krwawienie może trwać do 2 tygodni. Takie intensywne miałam kilka dni w tym jeden ze skurczami. To trochę przeraża, bo naprawde mocno leci.
Dzięki za odpowiedź, rzeczywiście nie spodziewałam się takiej masakry między nogami, więc czekam, aż przejdzie, aczkolwiek nic przyjemnego. Skurcze tez dziś czuję, momentami dość wyraźne, ale to dobry znak, macica musi się jakoś oczyścić...
 
W poniedziałek ( 25 dc) tydzień temu zrobiłam test, dało się dostrzec na nim ledwo widoczną kreskę. Zaczęłam więc brać heparyne. We wtorek powtórka testu. Kreska ciemniejsza niż dzień wcześniej ale dalej blada. Kolejny zastrzyk z heparyny. We wtorek dostaję lekkiego krwawienia. Wtedy pomyślałam, że to ciąża biochemiczna. Ale krwawienie po chwili przeszlo, zostało brunatne plamienie, które mam do teraz. Czyli prawie tydzień. Testy ciążowe jednak coraz ciemniejsze.
U lekarza byłam w piątek, na tak wczesnym etapie nie może nic zrobić. Kazał czekać. Na kolejną wizytę pójdę w tym tygodniu.
Jednak mam pytanie. To moja pierwsza ciąża z heparyna i acardem. Czy przy tym zestawie miałyście plamienia na początku ciąży ?
Osobiście odstawilabym na kilka dni acard, a heparynę dalej brała. Z reguly przy krwawieniach się go odstawia aż do ustąpienia objawów. Jeśli mieszkasz w Pl to udaj się jak najszybciej do lekarza. Niech sprawdzi czy wszystko w porzadku. Bo może być kilka przyczyn, niski progesteron, krwiak, polip...
Ja krwawilam od 4tc do 14tc z różnym natezeniem
 
Dzięki za odpowiedź, rzeczywiście nie spodziewałam się takiej masakry między nogami, więc czekam, aż przejdzie, aczkolwiek nic przyjemnego. Skurcze tez dziś czuję, momentami dość wyraźne, ale to dobry znak, macica musi się jakoś oczyścić...
To prawda. Ja robiłam w domu w 10tc. Dało radę, choć przy skurczach ciężko było. Dasz radę. W razie co zawsze możesz jechać do szpitala i zrobią zabieg. Ja wolałam w domu. To był mój wybor
 
reklama
To prawda. Ja robiłam w domu w 10tc. Dało radę, choć przy skurczach ciężko było. Dasz radę. W razie co zawsze możesz jechać do szpitala i zrobią zabieg. Ja wolałam w domu. To był mój wybor
Zabieg miałam w kwietniu - 10/11 tydzień, teraz za wszelką cenę chce go uniknąć, więc przetrzymam, tym bardziej, że teraz był to zaledwie 6 tydzień, a moja lekarka chyba zbyt chętnie wystawia skierowania, nawet nie dając naturze sie wykazać, a jednak kazdy zabieg może zostawić ślady..
 
Do góry