A to ja oddaje tam dziecko to one je przebierają? czy ja sama mogę?
sorki za pytania, ale bardzo się cięszę, że ktoś może mi odpowiedzieć na te pytania. Zawsze to mniej stresu na początku, zważywszy jak sama będę. Leżałam tam na oddziale 3 dni i faktycznie położne sa bardzo fajne. Nawet z taką jedną starszą, która miała gorszy dzień, jak się człowiek uśmiechnął to i pomogła.
Położne to tez człowiek i mają teraz naprawdę cięzki czas, bo tak to jak ktoś przyszedł, mama, tata, mąż ktokowiek, to kobietom po cc pomagał ktoś z rodziny, a teraz wszystko one robią. Także podziwiam, że jeszcze są opanowane
Oby nie! Ale jestem przygotowana i jak coś wzięłam też swoje ubranka, tak na wszelki wypadek jakby faktycznie nie dało rady z wywożeniem Malutkiej na noworodkowy.
no słyszałam, że małe dziecko mały problem, duże dziecko duży problem. I że kupki niemowlaka w porównaniu do dziecka, która ma rozszerzoną dietę to pachną fiołkami [emoji16] [emoji5]