reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

To jeszcze trochę przede mną. U mnie dziś 14 dien po i żywa krew się rozkręciła znowu.
Jak się nic nie zmieni to pójdę za kilka dni na kontrolę. Ja też mam nadzieję, że @ szybko przyjdzie żeby zaczac na nowo starania.
Ja chodzę prywatnie do ginekologa i nic nie mówiła żeby badania zrobić. W szpitalu tylko zrobili mi czasy krzepnięcia. Niby wyszło wszystko w granicach podanych norm.
Tak, to moje pierwsza ciąża i od razu poronienie. Usłyszałam w szpitalu "tak się zdarza".
A jakie badania robiłaś na własną rękę? Boje się żeby sytuacja się nie powtórzyła więc chciałabym sprawdzić co się da.

Dodam jeszcze, ze te krwawienia po indukowanym poronieniu uzależnione są od grubości endometrium, które zostało po ciąży.
Wychodząc ze szpitala miałam jeszcze pozostałości minimalne tkanek, endometrium 17mm.
Krwawiłam i plamilam, czasem nic się nie działo.
Dwa tygodnie równo od podania tabletek dosłownie zalałam się krwią, a myślałam, ze już się wszystko oczyściło. Krew była jasna ale leciała ciurkiem przez kilka godzin. Poszłam do lekarza na kontrole, bo się przestraszyłam. Po USG i badaniu na fotelu wyszło, ze szyjka macicy i jej położenie jest prawidłowe, tkanek nie ma już w ogóle. Ale endometrium 12mm.
Stad tez mam ciagle wydzielinę lekko brązowa. Natomiast nie jest to powód do łyżeczkowania na szczęście.
Wiec jeśli nie byłaś na kontroli to może warto się przejść.
 
reklama
A to narty, to już w ogóle magia [emoji16]
Da radę z nimi dogadać się swobodnie po angielsku? :)



Lekarz kazał odczekac 3 pełne cykle.
Właściwie to dwóch, jeden w szpitalu i mój lekarz na kontroli.
Tak przymierzać się zaczęliśmy w trakcie trzeciego cyklu ale ja się szalenie bałam, trochę przegapiliśmy owulacje i wręcz byłam przeszczesliwa, że dostałam @. Kolejny cykl to już pelnia działań i się udało, czyli w 4 cyklu po poronieniu.

I dziękuję [emoji3590] to zdecydowanie mały cud. ;)

Nie wiem czy będę w stanie tyle wytrzymać. Boje się wiadomo ale będę sie już bała zawsze aż do rozwiązania :)
Lekarz dał nam zielone światło od razu. Ale zobaczymy kiedy hormony wrócą do normy.
 
Dodam jeszcze, ze te krwawienia po indukowanym poronieniu uzależnione są od grubości endometrium, które zostało po ciąży.
Wychodząc ze szpitala miałam jeszcze pozostałości minimalne tkanek, endometrium 17mm.
Krwawiłam i plamilam, czasem nic się nie działo.
Dwa tygodnie równo od podania tabletek dosłownie zalałam się krwią, a myślałam, ze już się wszystko oczyściło. Krew była jasna ale leciała ciurkiem przez kilka godzin. Poszłam do lekarza na kontrole, bo się przestraszyłam. Po USG i badaniu na fotelu wyszło, ze szyjka macicy i jej położenie jest prawidłowe, tkanek nie ma już w ogóle. Ale endometrium 12mm.
Stad tez mam ciagle wydzielinę lekko brązowa. Natomiast nie jest to powód do łyżeczkowania na szczęście.
Wiec jeśli nie byłaś na kontroli to może warto się przejść.

Dzięki za listę badań. Omówię ja z moją lekarka i zobaczymy co powie.
Ja dwa tygodnie temu jak wychodziłam ze szpitala po poronieniu miałam okolo12 mm endometrium. Tydzień temu miałam wizytę i było okolo 6 mm. A przez cały ten czas miałam krwawienie, później plamienie a teraz znowu krwawienie. Jednak teraz to krwawienie wygląda jak moja typowa miesiączka. Mam zamiar zjawić się za dwa tygodnie na kolejnej wizycie i zobaczyć co się tam dzieje w środku.
 
Wszystko zależy od Was i lekarza.
Ja po poronieniu zrobiłam się okropnie strachliwa i wolałam odczekac ;)
Ale wiele osób nie czeka i od razu próbuje :)
Najważniejsze, żebyście czuli się na siłach. Jeśli to już, okej. Jeśli nie , poczekajcie chwilkę.
Nie wiem czy będę w stanie tyle wytrzymać. Boje się wiadomo ale będę sie już bała zawsze aż do rozwiązania :)
Lekarz dał nam zielone światło od razu. Ale zobaczymy kiedy hormony wrócą do normy.
 
Dzięki za listę badań. Omówię ja z moją lekarka i zobaczymy co powie.
Ja dwa tygodnie temu jak wychodziłam ze szpitala po poronieniu miałam okolo12 mm endometrium. Tydzień temu miałam wizytę i było okolo 6 mm. A przez cały ten czas miałam krwawienie, później plamienie a teraz znowu krwawienie. Jednak teraz to krwawienie wygląda jak moja typowa miesiączka. Mam zamiar zjawić się za dwa tygodnie na kolejnej wizycie i zobaczyć co się tam dzieje w środku.

Wiesz co, tez myśle, ze to już @.
 
Właśnie dostałam krwawienie lekkie. Wzięłam luteine mam nadzieję że to coś da bo nie mam jak się dostać do lekarza.
 
reklama
Wszystko zależy od Was i lekarza.
Ja po poronieniu zrobiłam się okropnie strachliwa i wolałam odczekac ;)
Ale wiele osób nie czeka i od razu próbuje :)
Najważniejsze, żebyście czuli się na siłach. Jeśli to już, okej. Jeśli nie , poczekajcie chwilkę.

Czujemy się na siłach, więc chcemy spróbować. Tym bardziej, że lekarz nie widzi przeciwwskazań. Poczekam do tej 1@, nie licząc tego krwawienia/miesiączki co mam teraz. Wiem, że strach to zawsze będzie więc tego nie unikne. Wiem też, że jak uda się zajść w drugą ciążę to będę miała całkowicie inne podejście. Teraz, czuję się bardziej gotowa. Mimo, że poprzednia ciążę też była planowana ale nigdy nie wierzyłam, że nam sie tak szybko uda. Do tego od samego początku miałam takie dziwne przeczucie. Nikomu nie powiedzieliśmy z mężem i gdzieś tam z tyłu głowy coś zabraniało mi się cieszyć.
 
Do góry