reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny potrzebuje pomocy jak zgłosić w PZU pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie mam grupowe ale nie znam nr polisy. I jak patrzę w Internecie te zgłoszenie to wymagaja nr polisy albo ja źle patrze.
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje pomocy jak zgłosić w PZU pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie mam grupowe ale nie znam nr polisy. I jak patrzę w Internecie te zgłoszenie to wymagaja nr polisy albo ja źle patrze.
Raczej na podstawie numer polisy się zgłasza. Ja przynajmniej tak to pamiętam. Wchodzi się na stronę PZU i wszystko krok po kroku się zgłasza przez formularz. Załączyć można skan pobytu w szpitalu i oni na tej podstawie wypłacaja ubezpieczenie. W sumie jak masz grupowa to zawsze można zadzwonić do PZU i zapytać o numer.
 
Dziewczyny potrzebuje pomocy jak zgłosić w PZU pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie mam grupowe ale nie znam nr polisy. I jak patrzę w Internecie te zgłoszenie to wymagaja nr polisy albo ja źle patrze.
Wydaje mi się że konieczny nr polisy będzie. Przynajmniej u mnie w National nedelanden bez tego ani rusz..
 
Dziewczyny potrzebuje pomocy jak zgłosić w PZU pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie mam grupowe ale nie znam nr polisy. I jak patrzę w Internecie te zgłoszenie to wymagaja nr polisy albo ja źle patrze.
W pracy powinni wydać Tobie nr polisy. Ja piszę zawsze maila do hr i wysyłają mi numer.
 
To będą jakieś 2 tyg do wizyty. Strasznie się boje bo 7yydz 4 dzień przestała się rozwijać ciąża, a tak by wypadało na wizytę...
Strach w niczym Ci nie pomoże ani żadna wizyta wcześniej czy później. To niestety brutalna prawda... Ale jka minie Ci ten termin, to zobaczysz, odetchniesz z ulgą. ;) ciesz się na razie serduszkiem i odpoczywaj. Stres też nie wpływa dobrze na maleństwo.
 
Strach w niczym Ci nie pomoże ani żadna wizyta wcześniej czy później. To niestety brutalna prawda... Ale jka minie Ci ten termin, to zobaczysz, odetchniesz z ulgą. ;) ciesz się na razie serduszkiem i odpoczywaj. Stres też nie wpływa dobrze na maleństwo.

Wiem.. a Ty kochana jak dałaś rafę? Ja już nie wiem co ze sobą zrobić. Choć przeczucie mam dobre.
 
Dziewczyny potrzebuje pomocy jak zgłosić w PZU pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie mam grupowe ale nie znam nr polisy. I jak patrzę w Internecie te zgłoszenie to wymagaja nr polisy albo ja źle patrze.
Ja brałam od kadrowej nr polisy bo to ona u nas ogarnia pzu. Możesz ewentualnie jechać prosto do pzu i tam tylko dowód osobisty i wypis ze szpitala potrzebujesz
 
reklama
dziewczyny! w innym wpisie użalałam się nad beznadziejnością życia. Staramy się z mężem o pierwsze dzieciątko. W lipcu puste jajo - zabieg... W sweita 2 kreski potem pięknie,aż do wtorku (9tydz) gdzie się okazało,że dziecko jak na swój wiek idealnie rozwinięte ale serduszko nie bije... ;( Jutro mam zabieg. Moje pytanie... po jakim czasie od zabiegu starałyście się o dziecko? Ile Wam też to czasu zajęło zanim zaszłyście w kolejną ciążę? Czy po poronieniu robiłyście jakieś badania? Jak tak to jakie...?
 
Do góry