reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

U mnie dziś 3 dzień okresu, a krwi jest tyle co kiedyś w trakcie 5 dnia. Nie wiem o co chodzi :( jest chyba coraz gorzej z tymi cyklami, bo przy tej miesiączce mnie nawet brzuch nie bolał, a zawsze drugiego dnia umierałam i łykałam kilka nosp dziennie. Umówiłam się na sobotę do innego gina. Mój chyba ma urlop, a poza tym muszę zasięgnąć drugiej opinii
 
reklama
[/QUOTE]
U mnie dziś 3 dzień okresu, a krwi jest tyle co kiedyś w trakcie 5 dnia. Nie wiem o co chodzi :( jest chyba coraz gorzej z tymi cyklami, bo przy tej miesiączce mnie nawet brzuch nie bolał, a zawsze drugiego dnia umierałam i łykałam kilka nosp dziennie. Umówiłam się na sobotę do innego gina. Mój chyba ma urlop, a poza tym muszę zasięgnąć drugiej opinii
Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.
 

Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.
[/QUOTE]

Dobrze że jesteś obstawiona lekami :) trzymam kciuki żeby do udało tym razem ;) A co do ilości tabletek, to nie licz bo się przerazisz :p
 
Dziewczyny przeszłam wczoraj poronienie. Ból nie do opisania i rzeczywiście krwi bardzo dużo. Dziś dopiero do mnie dotarło, że mogłam być w 8 tygodniu szczęśliwej ciazy :( A teraz tylko mam nadzieję, że wszystko się oczysci samo.. bardzo mi smutno, choć wiem, że tak miło być. Ale ta myśl, że święta, że mogłam piękna nowinę przekazać najbliższym.. teraz muszę sad sobie trochę czasu, żeby ochłonąć, i zdecydować, czy jestem w stanie podjąć jeszcze raz tą walkę o maleństwo.
 
Dziewczyny przeszłam wczoraj poronienie. Ból nie do opisania i rzeczywiście krwi bardzo dużo. Dziś dopiero do mnie dotarło, że mogłam być w 8 tygodniu szczęśliwej ciazy :( A teraz tylko mam nadzieję, że wszystko się oczysci samo.. bardzo mi smutno, choć wiem, że tak miło być. Ale ta myśl, że święta, że mogłam piękna nowinę przekazać najbliższym.. teraz muszę sad sobie trochę czasu, żeby ochłonąć, i zdecydować, czy jestem w stanie podjąć jeszcze raz tą walkę o maleństwo.
Przykro :( daj sobie czas i przeżyj to na swój sposob, trzymaj się!
 

Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.
[/QUOTE]


U mnie tez od zawsze 5-6, ale od kilku miesięcy mam mega skąpe miesiaczki, ale ta to już jest w ogóle przegięcie. Rozkminialam czy to nie przez łyżeczkowanie, ale zabieg miałam w marcu, wiec chyba już by było Ok. Poza tym miesiaczki zmieniły mi się kilka miesięcy po zabiegu, a nie od razu. Mam nadzieje, ze są jakieś leki na wzrost endometrium.
Myslalam, ze już nie chodzisz do P. :) a jakie leki teraz przyjmujesz?
Ja się umówiłam do Andrzeja Szerle. To starszy lekarz. Wybrałam go w sumie dlatego, ze miał termin na sobotę, kiedy wraca mój mąz, a poza tym uznałam, ze skoro jest starszy to może mieć doświadczenie większe No i ma super opinie na znanym lekarzu.
Ale jeśli ktoś ma kogoś godnego polecenia, to z chęcią jeszcze rozważę zmianę
 
Też tak miałam, zazwyczaj krwawienie 4-5 dni a w ostatnich cyklach 2 dni, 1 dzień plamienia. Ale udało się zajść w ciążę, z tym ze poronilam. Zmienilam doktora który powiedział że słaby przyrost bety mógł oznaczać że pęcherzyk nie mógł się zaimplantowac prawidłowo być może przez cienkie endometrium, co też jest powodem skapej miesiączki. Wcześniejszy gin nie mówił mi nic o endometrium.
Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.[/QUOTE]
 
Też tak miałam, zazwyczaj krwawienie 4-5 dni a w ostatnich cyklach 2 dni, 1 dzień plamienia. Ale udało się zajść w ciążę, z tym ze poronilam. Zmienilam doktora który powiedział że słaby przyrost bety mógł oznaczać że pęcherzyk nie mógł się zaimplantowac prawidłowo być może przez cienkie endometrium, co też jest powodem skapej miesiączki. Wcześniejszy gin nie mówił mi nic o endometrium.

Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.
[/QUOTE]

no właśnie otóż to :(
 
Bardzo mi przykro [emoji17] Wiem co czujesz, wiem jak boli, też byłam w 8 tygodniu... Też chciałam powiedzieć dobra nowinę na świętach, i wszystko szlag trafił...
Dziewczyny przeszłam wczoraj poronienie. Ból nie do opisania i rzeczywiście krwi bardzo dużo. Dziś dopiero do mnie dotarło, że mogłam być w 8 tygodniu szczęśliwej ciazy :( A teraz tylko mam nadzieję, że wszystko się oczysci samo.. bardzo mi smutno, choć wiem, że tak miło być. Ale ta myśl, że święta, że mogłam piękna nowinę przekazać najbliższym.. teraz muszę sad sobie trochę czasu, żeby ochłonąć, i zdecydować, czy jestem w stanie podjąć jeszcze raz tą walkę o maleństwo.
 
reklama
Podobno na poprawę endomentrium dobre jest czerwone wino, miglady, i tłuste ryby [emoji6] Leków chyba nie ma.
Też tak ostatnio miałam z okresem że był mega słabiutki, pisałam Wam nawet że trwał 3 dni jak zawsze trwa 5-6. Ale sama nie wiem co było przyczyną. A P. Pracuje ale ma zawalony grafik do końca roku, wczoraj byłam u niego bo kazał przyjechać po receptę na progesteron między pacjentkami ale też wcześniej napisałam mu smsa i zadzwonił do mnie,mówił że grafik ma na maxa napięty ale jeszcze przed sylwestrem mnie wciśnie na wizytę tylko mam się do niego w święta odezwać.a z ciekawości do kogo się wybierasz teraz?:)

A ja znowu obstawiona lekami i naliczyłam że muszę brać 7 tabletek dziennie plus zastrzyki. I przed pracą skoczę na betę sprawdzić jak przyrost. Mam nadzieję że prawidłowy.


U mnie tez od zawsze 5-6, ale od kilku miesięcy mam mega skąpe miesiaczki, ale ta to już jest w ogóle przegięcie. Rozkminialam czy to nie przez łyżeczkowanie, ale zabieg miałam w marcu, wiec chyba już by było Ok. Poza tym miesiaczki zmieniły mi się kilka miesięcy po zabiegu, a nie od razu. Mam nadzieje, ze są jakieś leki na wzrost endometrium.
Myslalam, ze już nie chodzisz do P. :) a jakie leki teraz przyjmujesz?
Ja się umówiłam do Andrzeja Szerle. To starszy lekarz. Wybrałam go w sumie dlatego, ze miał termin na sobotę, kiedy wraca mój mąz, a poza tym uznałam, ze skoro jest starszy to może mieć doświadczenie większe No i ma super opinie na znanym lekarzu.
Ale jeśli ktoś ma kogoś godnego polecenia, to z chęcią jeszcze rozważę zmianę[/QUOTE]
 
Do góry