reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja też przez długi czas myślałam że mój mąż mnie nie rozumie ,że nie przeżywa tego tak tak ja ...chyba przez to że nie do końca wiedział jak się zachować gdy ja przez kilka dni nie robiłam nic innego tylko płakałam. Chociaż wiem że mu zależało i dalej zależy na dzieciach tak mocno jak mi ... Każdy facet jest inny i chyba tyle w temacie. Teraz gdy myślimy znów o staraniach on ma podejście że jeśli tylko będę chciała to już natychmiast...ja natomiast mocno z dystansem i strachem że powtórzy się sytuacja odwlekam trochę. I ostatnio powiedziałam mu wprost że łatwo mu jest tak mówić bo on nie przeżywa tego tak mocno jak ja. Nie skomentował tego chociaz wiem,ze on tłumi w sobie uczucia.
 
reklama
@Fado123 A Ty jak tam kochana się trzymasz? Nic Cię jeszcze nie bierze? [emoji51][emoji51][emoji51]
@Takaja123 @kasiula222 Dziewczyny co tam u was? [emoji8]
@szkala ja może i nie stara, ale szkoda mi czasu na czekanie na odpowiednią reakcję
Zawsze byłam z tych co mówiły czego oczekuja i dzięki temu może od 11 lat dalej układa nam się tak samo;) to prawda, że mężczyznom ciężko powiedzieć czego chcą... mój ma tak samo, no ale nauczyłam się, że wystarczy być obok, czasem rozmowa trochę przyciskalam no i udawało mi się wyciągnąć czego oczekuje, ale racja ciężko im ubrać to w słowa. Po prostu bądź z nim ;*

@Onaa.86 :* masz rację z tym, że każdy przeżywa tak samo. Nie zgodzę się z tym, że dziecko dla mężczyzn jest jak się urodzi. To zależy od mężczyzny, znam chłopaka, który przeżywał ogromnie poronienia swojej dziewczyny już na etapie 8 czy 9 tyg... dla niego to było dziecko. Mój M od początku ciąży mówił o dziecku, nazywał je itp. Więc dla niego to nie była po prostu ciąża. Ale tak, są różni mężczyźni. Mój tata chyba dopiero zrozumiał , jak zobaczył naszego syna z 23tc, że na takim etapie to jest już 100% człowiek...i wtedy coś w nim.peklo mimo, że to twardy facet.. Myślę, że gdyby nie widział swojego pierwszego wnuka, to w mojej drugim ciąży nie.podchodzilby do wszystkiego aż tak poważnie.
Nam się udało, szybko po pierwszej stracie zaszłam w ciążę- nie uważam, żeby to było dobre z psychologicznego punktu widzenia, ale teraz mamy 4 miesięczne blizniaki w domu.. nie wiem w jakim miejscu byłabym gdyby nie druga ciąża.

@coco07 co U Ciebie?
 
@coco07 dziękuję że pytasz :)
Ostatnio rzadko tu zaglądam, dopiero zauważyłam wiadomość :) u nas wszystko dobrze, mi apetyt dopisuje, po wizytach ostatnich wszystko prawidłowo, profesor kazał pokazać się dopiero 17.10, a 14.10 umówić się na usg prenatalne :)
Dziś wg ostatniego usg zaczynamy 11 tc :)

Boli mnie brzuch dość często, prof kazał mi brać nospe na to, więc podjerzewamy że to bóle takie od rozciągania się w środku macicy.
Brzuch mi rośnie, o ile to w ogóle możliwe żeby już urósł... :D wiadomo, że na noc puchnie dodatkowo ale rano też już widać wypuklosci ciążowe :D

Staram się nie zamartwiac na zapas skoro prof nie chce mnie wcześniej widzieć niz 4 tyg od ostatniej wizyty więc nie panikuje z niczym, zakładam że wszystko jest ok. :)

W pracy powiedziałam, szukają już kogoś na moje miejsce, jak to szef mój powiedział... Od października mogę iść na zwolnienie :D


A jak u Was? [emoji3590]

@Dzoana88, @Charlotte21, @Jivka? :*
 
@coco07 dziękuję że pytasz :)
Ostatnio rzadko tu zaglądam, dopiero zauważyłam wiadomość :) u nas wszystko dobrze, mi apetyt dopisuje, po wizytach ostatnich wszystko prawidłowo, profesor kazał pokazać się dopiero 17.10, a 14.10 umówić się na usg prenatalne :)
Dziś wg ostatniego usg zaczynamy 11 tc :)

Boli mnie brzuch dość często, prof kazał mi brać nospe na to, więc podjerzewamy że to bóle takie od rozciągania się w środku macicy.
Brzuch mi rośnie, o ile to w ogóle możliwe żeby już urósł... :D wiadomo, że na noc puchnie dodatkowo ale rano też już widać wypuklosci ciążowe :D

Staram się nie zamartwiac na zapas skoro prof nie chce mnie wcześniej widzieć niz 4 tyg od ostatniej wizyty więc nie panikuje z niczym, zakładam że wszystko jest ok. :)

W pracy powiedziałam, szukają już kogoś na moje miejsce, jak to szef mój powiedział... Od października mogę iść na zwolnienie :D


A jak u Was? [emoji3590]

@Dzoana88, @Charlotte21, @Jivka? :*
Hej kochana milo ze pytasz [emoji4] cieszę się że u Ciebie zaczął się 11 tydzień napewno czujesz się trochę bezpieczniej co ? [emoji4]
Ja dziś zaczelam 22 tydzień (Twoje razy dwa hihi łatwo będzie mi pamiętać [emoji4]) we wtorek bylam na wizycie, wszystko w porządku dzidzia rośnie, podobno waży około 430 gram, ale jakoś chyba za dużo mi powiedział no ale nie wiem no i mowil ze z pomiarów np brzuszka to 23 tydz wychodzi nawet. Wsumie troche by mi to pasowało bo ja nie miałam książkowej owulacji tylko prawie jestem pewna że zaskoczyło w dzień po okresie. Zresztą co by nie było mowil ze wszystko w porządku A to najważniejsze [emoji4]
A to mój brzuszek sprzed kilku dni [emoji4]
09.10 polowkowe to może uda mi sie dostać jakieś ładne zdjęcie dzidzi [emoji7]
20190925_155738.jpeg
20190925_155612.jpeg
 
@Fado123 widać się maleństwo nie spieszy, ale to już pewnie lada moment. Daj znać :)

@Oczekujaca123 dobry pomysł by być obok i samemu się dodatkowo nie zadręczać, bo to nam nie pomoże. Dziś planujemy fajny wieczór, kino kolacja.

Ja jeszcze w góry chyba nie pójdę (chociaż kusi), ale powoli spróbuje wrócić do normalności - jakaś delikatna dłuższa sesja jogi... Szczerze mówiąc nie wiem, co robić by szybko się zregegenerować. Mam dość silny organizm, ale nie chcę przesadzić. Jak szybko wróciliście do ruchu?

@nnat. Nie znamy się. Cieszą mnie te dobre wieści. Widocznie nie ma sensu biegać, co chwilę i trzeba zaufać profesorowi :)
 
@coco07 dziękuję że pytasz :)
Ostatnio rzadko tu zaglądam, dopiero zauważyłam wiadomość :) u nas wszystko dobrze, mi apetyt dopisuje, po wizytach ostatnich wszystko prawidłowo, profesor kazał pokazać się dopiero 17.10, a 14.10 umówić się na usg prenatalne :)
Dziś wg ostatniego usg zaczynamy 11 tc :)

Boli mnie brzuch dość często, prof kazał mi brać nospe na to, więc podjerzewamy że to bóle takie od rozciągania się w środku macicy.
Brzuch mi rośnie, o ile to w ogóle możliwe żeby już urósł... :D wiadomo, że na noc puchnie dodatkowo ale rano też już widać wypuklosci ciążowe :D

Staram się nie zamartwiac na zapas skoro prof nie chce mnie wcześniej widzieć niz 4 tyg od ostatniej wizyty więc nie panikuje z niczym, zakładam że wszystko jest ok. :)

W pracy powiedziałam, szukają już kogoś na moje miejsce, jak to szef mój powiedział... Od października mogę iść na zwolnienie :D


A jak u Was? [emoji3590]

@Dzoana88, @Charlotte21, @Jivka? :*
Jak już daleko jesteś [emoji3590] Ten czas u innych leci dużo szybciej heh.
U mnie dzisiaj zaczyna się 33tc [emoji4] Wizytę mam dopiero w pt więc dowiem ile Młoda waży [emoji4] Jestem na etapie kompletowania wyprawki, brakuje pojedynczych rzeczy. I mega nie mogę się doczekać a to jeszcze 2 miesiące [emoji4]
 
My pojechaliśmy nad morze... potrzebowaliśmy tego. Wzięliśmy rowery i zwiedziliśmy na rowerach Świnoujście, okolice, i morze po niemieckiej stronie. Mimo żałoby, to był mój najlepszy urlop... było jakoś tak inaczej... Tak bliżej siebie, no i aktywnie. Ten wyjazd.pomogl nam odciąć się trochę od codzienności. To było jakoś trochę ponad miesiąc od straty. Zaczęłam ćwiczyć z chodakowska 3 tyg po porodzie ale to było malo madre... jednak taki wysiłek powodował, że czułam się lepiej. Mm sporo do zrzucenia więc miałam.jakos cel.. no o zaczęłam chudnąć to zaszłam w ciążę, teraz też planuje wrócić do aktywności, bo mimo, że dwójkę dzieci mam.. to często głowa zaprzatnieta glupotami.. smutki przychodzą... refleksje.. I chyba wolę to na aktywność przenieść;)
@Fado123 widać się maleństwo nie spieszy, ale to już pewnie lada moment. Daj znać :)

@Oczekujaca123 dobry pomysł by być obok i samemu się dodatkowo nie zadręczać, bo to nam nie pomoże. Dziś planujemy fajny wieczór, kino kolacja.

Ja jeszcze w góry chyba nie pójdę (chociaż kusi), ale powoli spróbuje wrócić do normalności - jakaś delikatna dłuższa sesja jogi... Szczerze mówiąc nie wiem, co robić by szybko się zregegenerować. Mam dość silny organizm, ale nie chcę przesadzić. Jak szybko wróciliście do ruchu?

@nnat. Nie znamy się. Cieszą mnie te dobre wieści. Widocznie nie ma sensu biegać, co chwilę i trzeba zaufać profesorowi :)
 
@Oczekujaca123

Mysmy planowali morze teraz, bym mogła się jodu nawdychać. Ale chyba zrezygnujemy. Za szybko. W listopadzie tradycyjnie pojedziemy w Alpy.

No ja już mam ochotę się ruszać . Wtedy jakoś łatwiej wszystko przegryźć.
 
reklama
@coco07 dziękuję że pytasz :)
Ostatnio rzadko tu zaglądam, dopiero zauważyłam wiadomość :) u nas wszystko dobrze, mi apetyt dopisuje, po wizytach ostatnich wszystko prawidłowo, profesor kazał pokazać się dopiero 17.10, a 14.10 umówić się na usg prenatalne :)
Dziś wg ostatniego usg zaczynamy 11 tc :)

Boli mnie brzuch dość często, prof kazał mi brać nospe na to, więc podjerzewamy że to bóle takie od rozciągania się w środku macicy.
Brzuch mi rośnie, o ile to w ogóle możliwe żeby już urósł... :D wiadomo, że na noc puchnie dodatkowo ale rano też już widać wypuklosci ciążowe :D

Staram się nie zamartwiac na zapas skoro prof nie chce mnie wcześniej widzieć niz 4 tyg od ostatniej wizyty więc nie panikuje z niczym, zakładam że wszystko jest ok. :)

W pracy powiedziałam, szukają już kogoś na moje miejsce, jak to szef mój powiedział... Od października mogę iść na zwolnienie :D


A jak u Was? [emoji3590]

@Dzoana88, @Charlotte21, @Jivka? :*
Bardzo się cieszę że rosniecie :*
U mnie dzisiaj 8t3d ;) maluch rośnie i serducho bije jak dzwon;* wizytę mam za 2 tygodnie i mam też już się zapisać na prenatalne, bo moja gin nie jest z NFZ i mam się zgłosić do jakiegoś pakietu unijnego aby było za darmo. ;) strach mam ciągle. Ale daje sobie jakoś radę. ;* buziaki
 
Do góry