reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie dziewczyny,
ponad rok temu poroniłam w 7 tyg., puste jajko płodowe. Bardzo to przeżyłam. Upłynęły 4 miesiące i zaczęliśmy się z mężem starać ponownie, w sierpniu minął rok a ja nie zaszłam w ciążę. Mam już dwoje dzieci, ale to nie oznacza, że nie pragnę tego trzeciego. Ciągle przeżywam stratę, tym bardziej jak pojawia się kolejna miesiączka. Badania mam w porządku. Mam 38 lat, więc może wiek jest przeszkodą. Piszę na forum do Was bo chyba po cichu liczę na jakieś wskazówki, porady. Nie wiem czemu teraz to tyle trwa i boję się, że już nie zajdę w upragnioną ciążę:(
 
reklama
Kurcze myślałam że po poronieniu łatwiej zajść w ciążę. Tyle dziewczyn tu pisze że zaszły zaraz w pierwszym cyklu. Nawet moja znajoma po poronieniu nawet nie dostała pierwszej miesiączki i zaszła od razu i urodziła zdrowego synka dwa dni temu..
@enej Ja jestem własnie przypadkiem, w którym pierwsze zajście w ciąże mnie "odblokowało". O pierwsza ciąże walczyliśmy 2 lata, potem po poronieniu zaszłam za pierwszym razem i potem ją poroniłam i znowu zaszłam w obecną ciąże za pierwszym razem. I powiem szczerze, że nie wiem czy dobrze. Nie mam pewności, że wada genetyczna przy drugiej ciąży nie była jakoś powiązana z tym, że organizm jeszcze nie doszedł do siebie. W obu przypadkach miałam łyżeczkowanie. Na początku myślałam, że ciąża zaraz po poronieniu to w pewien sposób terapia. Ale z perspektywy czasu jednak myślę, że dla mnie nie koniecznie. Bo mój organizm od początku tego roku ciągle jest albo w ciąży albo po poronieniu. Więc to ciężkie jest.
Daj sobie czas. Czasem organizm wie co robi i może po prostu jeszcze nie jest ten moment, aby się starać? Chociaż wiem, jak bardzo człowiek chce zapełnić tą pustkę.
 
Witajcie dziewczyny,
ponad rok temu poroniłam w 7 tyg., puste jajko płodowe. Bardzo to przeżyłam. Upłynęły 4 miesiące i zaczęliśmy się z mężem starać ponownie, w sierpniu minął rok a ja nie zaszłam w ciążę. Mam już dwoje dzieci, ale to nie oznacza, że nie pragnę tego trzeciego. Ciągle przeżywam stratę, tym bardziej jak pojawia się kolejna miesiączka. Badania mam w porządku. Mam 38 lat, więc może wiek jest przeszkodą. Piszę na forum do Was bo chyba po cichu liczę na jakieś wskazówki, porady. Nie wiem czemu teraz to tyle trwa i boję się, że już nie zajdę w upragnioną ciążę:(
A można zapytać co to znaczy, że badania masz w porządku? Co dokładnie badałaś :) Będziemy bardziej w stanie pomóc jak będziemy wiedzieć co i jak :D
 
Kurcze, po poronieniu samoistnym może faktycznie inaczej. Dobra, niech się wypowie ktoś kto się bardziej zna [emoji14] ja miałam za każdym razem zabieg to też jest inaczej..
Ja brałam tabletki na wywołanie poronienia. Krwawienie trwało dokładnie 8 dni. Dzisiaj mam 41dc wczoraj miałam pół dnia plemienia dzisiaj czysto. Czekam nadal na pierwszą miesiączkę po poronieniu.
 
reklama
Kurcze, po poronieniu samoistnym może faktycznie inaczej. Dobra, niech się wypowie ktoś kto się bardziej zna :p ja miałam za każdym razem zabieg to też jest inaczej..
ja po samoistynych zawsze mialam miedzy 27 a 31 dni pozniej @ .. czyli tak jak normlany okres
ale tez i od razu cykle byly owulacyjne po takich poronieniach
nie zdazaly mi sie krwawienia srodcykliczne ale co nie znaczy ze nie moga..
 
Do góry