Tak. Mam za sobą dwa poronienia a obok siebie córeczkę która właśnie dziś kończy 3 miesiące. Ja badań robiłam dużo. Trombofilie, zespół antyfosfolipidowy, białko c, białko s, tarczyca, homocysteina, przeciwciała przeciw plemnikowe, przeciw antygenom jajnika, przeciw antygenom łożyska, przeciwciała przeciwjądrowe ana, wymaz na mykoplazme/ueraplazme/chlamydie, to takie najważniejsze. Wyszła mi ueraplazma więc leczyłam antybiotykiem. Wyszły dodatnie ana więc brałam w ciąży steryd encorton, wyszła mi mutacja pai1 więc dostałam heparyne w ciąży i acard. Brałam też prenatal uno bo tam jest metylowany kwas foliowy a wyszło mi mthfr. Do tego bardzo duże dawki luteiny bo miałam niski progesteron. W pewnym momencie nawet zastrzyki z progesteronem musiałam brać. Ale udało się i warto było badac, szukać przyczyny, choć moja gin mówiła że nie warto robić badań bo to przypadki. Ja nie wierzyłam i szukałam na własną rękę. Zrobiłam badania za namową dziewczyn z forum. Potem znalazłam fajnego lekarza który dał zalecenia i się udało