reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Właśnie wyżej napisałam że zabiegu chce tym razem uniknąć więc najpierw podadzą mi leki, może one zadziałają i co wtedy w tej sytuacji,jak zabezpieczyć materiał dziecka jeśli poronienie bez zabiegu?bo z zabiegiem wiem jak to wygląda gdyż przy pierwszym miałam zabieg i korzystałam z tych bloczków bo robiłam badanie płci .

Ja próbowałam ronić na tabletkach, nie chciałam do toalety, poprosiłam o kubeczek i dostałam taki na mocz i łapałam. Z tym że ja nie zabezpieczałam materiału do badań, więc nie łapałam wszystkiego.
 
No dlatego nie fiksuje. Czekam spokojnie jeśli się nie pojawi wykonam 2 test i wybiorę się do gin nie zważając jaki wynik testu wyjdzie mi w przyszłym tygodniu. Ja po poronieniu jestem 4 lata i od tamtej pory @ pojawiała się co 30 albo 31 dni czasami na 34dc ale tak czy tak jestem po terminie miesiączki obojętnie na który cykl bym nie spojrzała. Mi jedynie co @ się spóźniala to przez podwyższone hormony ale na szczęście przed wczoraj dostałam informację że wyniki wyszły ok i mam się niczym nie martwić. Więc jeśli to nie ciaza to nie mam pojęcia skąd takie opóźnienie w tym cyklu.

Czasem się zdarza taki długi cykl. Mi przed pierwszą ciąża też trafił się taki na 42 dni i byłam pewna ze to ciąża bo już wtedy się staraliśmy. Ale niestety, po prostu jakieś takie zaburzenie. Więc dobre masz podejście. Nie panikowac tylko powtórzyć test i do gina ;)
 
Hej Dziewczyny,

Byłam wczoraj na kontroli, macica oczyściła się sama. Za dwa tygodnie kolejna kontrola ale wszystko wskazuje na to, że będziemy mogli zacząć się starać zaraz po pierwszej miesiączce. Wciąż krwawię ale słyszałam, że to może potrwać jeszcze 2-3 tygodnie.
W sumie byłam wczoraj u dwóch lekarzy, ginekologa (mam pakiet medyczny z pracy) i u pani doktor na izbie przyjęć. Przeżyłam totalny szok, wchodzę do gabinetu lekarz pyta tradycyjnie co panią sprowadza itd. odpowiadam, że we wtorek w nocy ( od 1 do 7) miałam silny krwotok, po którym udałam się na izbę przyjęć do szpitala, pokazałam wypis. Pyta w czym może pomóc, więc mówię, że poproszę L4 a on do mnie... Na jakiej podstawie? Nosz kurde, spojrzałam na niego z niedowierzaniem. Tłumacze, że nie byłam w stanie w środę iść do pracy, poza tym spędziłam w poczekalni 6h, pytałam na izbie ale po zwolnienie skierowano mnie do lekarza w przychodni więc jestem. W końcu wypisał ale niesmak pozostał. Czy to naprawdę przesada, że kobieta chce dojść do siebie te 3 dni po poronieniu?
Potem pojechałam na wyznaczoną kontrolę na IP. Odwiedziłam 5h po czym wchodzę do gabinetu i słyszę, a panią co sprowadza, czy od wczoraj wydarzyło się coś co panią niepokoi. Zgodnie z prawdą mówię, że nie. Jestem ponieważ pani doktor, którą przyjmowała mnie na izbie zaleciła mi pojawienie się na kontroli w dniu dzisiejszym a że ja z tych grzecznych i posłusznych pacjentek więc jestem (info o kontroli było na wypisie). Ta druga rozmowa prowadzona była w bardzo sympatyczny sposób i pomimo tego, że środowa pani doktor na wyrost kazała mi przyjść dzień później, bardzo się cieszę. Wczoraj otrzymałam od lekarki (młodziutka, myślę że kilka lat młodsza ode mnie) sporo cennych informacji. Zrobiła mi ponowne USG, powiedziała że wszystko wygląda pięknie, zapisała lek, który pozwoli mi jeszcze szybciej dojść do siebie, udzieliła informacji jak długo może potrwać jeszcze krwawienie (bez pytania), i że jeżeli chcemy, i jestem na to gotowa, możemy zacząć starania od razu po pierwszej @. Zawsze wydawało mi się, że faceci lekarze są bardziej delikatni i z wyczuciem (takie doświadczenie miałam po latach wizyt u gina), jednak w kwestiach ciążowych, nie ma to chyba absolutnie zastosowania.
Cieszę się, że trafiłam do tej babki. Wiedziała jak i o czym rozmawiać ze mną, bardzo pomogła mi oswoić się z myślą, że poronienie nie dyskwalifikuje mnie ze starań o kolejną ciążę.

Miłego dnia przyszłe i aktualne mamuśki :D
 
Hej dziewczyny co was słychać?
@Takaja123 dalej się starasz?
@Dzoana88 i @Jivka wy też dalej czy już?
@Oczekujaca123 @kb.karola90 @roki_1991 @Lu_cy już bliżej porodu czy już są na świecie małe istotki?
Ja dalej staram się o maleństwo. Na obecną chwilę miałam luty i marzec bez monitoringu i żadnych stymulacji. Kwiecień miał być tym miesiącem próbnym ale moja @ prawie jej nie było bo tylko 4 dni i plamienia brązowe. Dzisiaj miałam mieć zastrzyk ale tylko pojechałam na kontrolę i endometrium 6.1 i pęcherzyków sporo na jajnikach. Wizyta kolejna pod koniec maja jak pojawi się normalna miesiączka albo i się ie pojawi bo jajniki na tym cyklu kwietniowym są bardzo słabe.
Mój termin porodu który miał być zbliża się szybko bo 15 maja. Ale cóż nie udało mi się zajść i obawiam się że będzie coraz gorzej.
Ja też maj...
 
Bardzo prosze o pilna pomoc, siedzę w kolejce w laboratorium juz drugim dzisiaj.

Jak nazywa sie w diagnostyce badanie na toczen ILOSCIOWE? Wklejalyscie tutaj swoje wyniki. W zwyklym punkcie pobran doagnostyki robili ze mnie balwana, wiex teraz czekam w przyszpitalnym,ale patrze na cennik i jest tylko antykoagulant toczniowy za 80 zl. A robilam 4 lata temu to badanie i było tylko jakosciowe.
 
Bardzo prosze o pilna pomoc, siedzę w kolejce w laboratorium juz drugim dzisiaj.

Jak nazywa sie w diagnostyce badanie na toczen ILOSCIOWE? Wklejalyscie tutaj swoje wyniki. W zwyklym punkcie pobran doagnostyki robili ze mnie balwana, wiex teraz czekam w przyszpitalnym,ale patrze na cennik i jest tylko antykoagulant toczniowy za 80 zl. A robilam 4 lata temu to badanie i było tylko jakosciowe.
Bo nie ma tego badania ilościowego. Ono wychodzi dodatnie lub ujemne. Ja chyba też za nie tyle płaciłam
 
Bo nie ma tego badania ilościowego. Ono wychodzi dodatnie lub ujemne. Ja chyba też za nie tyle płaciłam
Dziewczyny wklejaly - chyba byly dwie wartosci aptt i drvvt i może jeszcze iloraz dajacy wynik jakosciowy. Na stronie diagnostyki jest cos takiego ale juz w 1 punkcie pobran zaprzeczyki
 
reklama
Dziewczyny wklejaly - chyba byly dwie wartosci aptt i drvvt i może jeszcze iloraz dajacy wynik jakosciowy. Na stronie diagnostyki jest cos takiego ale juz w 1 punkcie pobran zaprzeczyki
Powiem Ci że jak szłam na to badanie i powiedziałam że chce antykoagulant tocznia to babka wiedziała które. Może ktoś Ci jeszcze odpisze..
 
Do góry