reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny, ale się tu porobiło :o
Do tej pory myślałam, ze trafiłam na najlepsze forum pod słońcem... i nadal chce tak myśleć. Gdyby nie wy, nie byłabym teraz tu gdzie jestem (psychicznie) na prawdę dużo pomagacie każdej dziewczynie, która tu trafiła. Jesteście razem lepsze niż wujek Google ❤️ Wspieracie jak tylko możecie, nigdy nie spotkałam się tutaj z niemiłym słowem. Także prośbę swą kieruje do was, bo mam was za mądrzejsze ☺️ Może jednak warto odpuścić? Niech ta młoda pisze sobie co chce (mi od samego początku nie podobał się ton wiadomości, dlatego starałam się nie odzywać, pomijając fakt ze i tak z moja wiedza nie byłabym w stanie pomoc), a wy po prostu nie odpisujcie ;) takie przegadywanie się z tak bojowo i negatywnie nastawionym człowiekiem, na prawdę nic nie da, a tylko wy (większość ciężarne;)) się niepotrzebnie denerwujecie ... Szkoda nerwów waszych i waszych maluszków :)
Niech @młoda1994 szuka pomocy gdzieś indziej, skoro tutaj tak jej zle...
 
reklama
Dziewczyny, ale się tu porobiło :o
Do tej pory myślałam, ze trafiłam na najlepsze forum pod słońcem... i nadal chce tak myśleć. Gdyby nie wy, nie byłabym teraz tu gdzie jestem (psychicznie) na prawdę dużo pomagacie każdej dziewczynie, która tu trafiła. Jesteście razem lepsze niż wujek Google ❤ Wspieracie jak tylko możecie, nigdy nie spotkałam się tutaj z niemiłym słowem. Także prośbę swą kieruje do was, bo mam was za mądrzejsze ☺ Może jednak warto odpuścić? Niech ta młoda pisze sobie co chce (mi od samego początku nie podobał się ton wiadomości, dlatego starałam się nie odzywać, pomijając fakt ze i tak z moja wiedza nie byłabym w stanie pomoc), a wy po prostu nie odpisujcie ;) takie przegadywanie się z tak bojowo i negatywnie nastawionym człowiekiem, na prawdę nic nie da, a tylko wy (większość ciężarne;)) się niepotrzebnie denerwujecie ... Szkoda nerwów waszych i waszych maluszków :)
Niech @młoda1994 szuka pomocy gdzieś indziej, skoro tutaj tak jej zle...
Koń by się uśmiał. No koment
 
@coco07 też tak uważam, że to najlepsze forum ❤️ jedna wielka wirtualna rodzina :) też wiem, że gdybym tu nie trafiła to ciężko byłoby z moją psychika bo już myślałam, że mam depresje
 
@młoda1994 Zapytam ostatni raz - czy Twój mąż robił badanie nasienia? Do zapłodnienia może dojść nawet jeśli występują błędy chromosomalne plemnika, a wówczas najczęściej dochodzi do poronienia. Skąd masz pewność, że u męża jest ok?
 
A może monitoring byłby lepszy? Ja jakoś nie wierzę w te testy szczerze mówiąc. Tzn mnie one za bardzo stresowaly i za bardzo się nakręcałam. A jak odpuściłam to słynne "staranie się" to zaszłam :)

Ja dopiero w tamtym cyklu pierwszy raz robiłam te testy i to jeszcze nic mi nie powychodziło raczej, bo te kreski nie były takie mocne :( ale już na ten cykl zamówiłam 2 opakowania wiec sprawdzę sobie, ale postaram się nie nakręcać za bardzo (choć nie wiem jak to ze mna będzie). Monitoring miałam już i niby z tego co lekarz mówił, to pękało wyedy kiedy mnie bolało .. No nie wiem, już zgłupiałam:rofl2:
Ale skoro mam je już w domu, to sprawdzę. Jak nic nie wyjdzie to już w kolejnym cyklu odpuszczę te paski chyba :dry:
 
reklama
@młoda1994 Zapytam ostatni raz - czy Twój mąż robił badanie nasienia? Do zapłodnienia może dojść nawet jeśli występują błędy chromosomalne plemnika, a wówczas najczęściej dochodzi do poronienia. Skąd masz pewność, że u męża jest ok?
Przecież odpisałam ci na pytanie tak robił badanie nasienia i stąd mam pewność że jest z moim mężem wszystko w porządku.
 
Do góry