Paulina97
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2018
- Postów
- 2 866
Trzymam kciuki, owocnych starań [emoji4]Ja mam dziś jaśniuteńką kreskę na teście owulacyjnym. Aż w to nie wierzę, bo mi nigdy nie wychodziły. :-) 11 dzień cyklu dzisiaj.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam kciuki, owocnych starań [emoji4]Ja mam dziś jaśniuteńką kreskę na teście owulacyjnym. Aż w to nie wierzę, bo mi nigdy nie wychodziły. :-) 11 dzień cyklu dzisiaj.
To moze przez ten cykl pij len mielony ? Dobry na śluz@Dagmarka1991 ojej,sle smutna historia. Życie pisze przedziwne scenariusze. Mam nadzieję, że uda się koleżance, co Ona musiała przeżyć. U mnie w poprzednim cyklu owu potwierdzona u Gina, byłam w 13dc, było już po,mam więc nadzieję, że to jeszcze nie menopauza. Jem lutkę od 16dc,bromek 1,5 tabletki dzien nie, gin powiedział, że dopiero jak zobaczę ll to mam odstawić. Od dziś, trochę późno, olej z wiesiołka. Co jeszcze mogę zrobić....
I wtedy się stresujesz i jest jeszcze gorzej. U nas też było ciężko, bardzo ciężko.@takaja dziękuję. Niedawno któraś z Was, chyba @Oczekujaca123 napisała bardzo mądre słowa, że w tej całej pogoni za ll zaczynamy traktować mężów, partnerów bardzo przedmiotowo. Mam wrażenie, że u nas tak właśnie się dzieje. Dawny żar między nami jakoś przygasł, nie ma tej namiętności. Mam wrażenie, że wyznaczyliśmy sobie cel I tylko dążymy do niego zapominając jak te starania mogą być przyjemne. Ech, czuję olbrzymią presję czasu, gdybym wiedziała, że jeszcze trochę go mam, może wtedy byłoby łatwiej.
Tak mi powiedział endokrynolog :-)Dziewczyny zobaczycie, że wszystko się ułoży tylko potrzeba czasu i pozytywnego nastawienia osobiście uważam, że trzeba się cieszyć tym co się ma, a nie płakać za czymś czego nie mamy. Reszta przyjdzie sama