reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Cześć dziewczyny. Do tej pory tylko czytałam tu posty, pierwsze 50 począwszy od 1 strony później prawie 50 ostatnich... bardzo dużo się tu działo i postanowiłam w końcu napisać..żeby się wygadać. Do niedawna bardzo cieszyliśmy się z mężem myślą o dzidziusiu, niestety ostatnia wizyta u lekarza skończyła się dla nas tragicznie był to skończony 9 tydzień, jeszcze nie tak dawno bo w 7 tyg wszystko było Ok, zarodek był, serduszko biło. Teraz usłyszałam wyrok: dzidziuś nie rośnie, serduszko nie bije. Nie będę pisać jak mój świat się zawalił w mgnieniu oka dostałam skierowanie na szpital. Pojechaliśmy z mężem następnego dnia rano. Tam 2 dawki po 4 tabletki cytotecu, skurcze okropne, wymiotowałam z bólu, nie czułam rak i nóg. Czułam tylko ten okropny skurcz brzucha. Następnego dnia rano usg i lekarz oznajmiający ze konieczny jest zabieg, bo macica nie jest do końca czysta. Za 3 tygodnie będą wyniki histopatologiczne z którymi mam udać się do lekarza na kontrole. Oczywiście chcemy zacząć starania jak tylko lekarz pozwoli i tu moje pytanie. Proszę powiedzcie mi czy mam wykonać jakieś badania dodatkowe żeby dowiedzieć się dlaczego stało się tak a nie inaczej? Lekarz póki co mówi ze czasem tak się dzieje i nic na to nie poradzimy, ze doszło widocznie do jakiś uszkodzeń w trakcie podziału komórek, ze dzidziuś urodziłby się chory. Jak wyglada sprawa z tymi badaniami genetycznymi? Czy mam się teraz bać ze ja, bądź mój mąż jesteśmy w jakimś stopniu obciążeni genetycznie i następne dziecko może urodzić się chore? Nic już nie wiem i narazie próbuje dojść do siebie ...
Przepraszam, ze tak się rozpisałam ale musiałam ... pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny i gratuluje tym, którym się udało
 
@coco07 kochana nawet nie wiesz jak Cię rozumiem... Przykro mi, że i Ciebie to spotkało i musiałaś tu trafić. Cóż czasami dzieje się tak bez przyczyny ale ja w to nie wierzę. Myślę, że warto zrobić badania. Ile jesteś po poronieniu? Z badań warto zrobić zespół antyfosfolipidowy, toczen, tarczyca z genetycznych to trombofilie czyli mutacje związane z przyswajaniem kwasu foliowego oraz zakrzepicy. Ja te wszystkie badania zrobiłam i znalazłam przyczynę. Teraz na wypadek ciąży mam brać heparyne. Z badań histo patologicznych nie liczylabym za wiele ponieważ one nie wiele powiedzą, u mnie tylko potwierdziły ciąże nic więcej. U nas też serduszko przestało bić w 8 tyg być może poszedł jakiś skrzep. Tego się nie dowiem. Jeśli chodzi o starania mi lekarz zalecił dwa okresy i zielone światło teraz jestem na etapie starań. To wszystko zależy jak organizm dochodzi do siebie, a każdy jest inny. Możesz przed wizytą kontrolna zrobić te badania i pójść już z wynikami. Zespół antyfosfolipidowy robić najlepiej do 6 tygodni od poronienia. Zostań z nami tu możesz się wygadac, dopytać i na pewno dostaniesz wiele cennych rad. Trzymaj się ciepło. Tule Cię :*
 
Dziękuje za odpowiedz :) wszystko jest świeże bo do szpitala trafiłam w zeszły czwartek a zabieg miałam w piątek 14.12 :( a czy te badania są na NFZ czy wszystko muszę zrobić prywatnie ? I jak to się ma np do tego ze niektóre dziewczyny stąd straciły pierwsza dzidzie a później kolejna ciąże donosiły u urodzily zdrowe dzieci? Chociaż się nie badały i nie przyjmowały żadnych leków ... ehh wiem, ze to może pytanie nie do Ciebie, bo najprawdopodobniej nikt tu na ziemi nie jest w stanie na nie odpowiedzieć, ale jestem teraz na etapie ciągłego zadawania pytań :( bo nic już nie rozumiem ... przecież miało być tak pięknie ... dzidziuś miał się urodzić na początku lipca ... a nagle ktoś mi te wszystkie plany przekreślił ...:unsure:
 
I jeszcze jedno pytanie ... czy mąż tez może wykonać jakieś badania? Do tej pory nie badaliśmy nasienia bo staraliśmy się 5 cykli i jak już powiedziałam ze to ostatni raz i jak nic nadal nie będzie to pojedziemy zbadać męża, to się okazało, ze się udało :sorry: czy z takiego zwykłego badania nasienia, może wyjść ze plemniki tu coś namotały?
 
@coco07 wątpię żebyś dostała te badania na NFZ one są raczej zalecane po którymś poronieniu dopiero,lekarz może zlecić tarczyce. Chyba, że masz dobrego lekarza, który będzie chętnie dawał skierowanie na badania. Ja wszystkie badania robiłam prywatnie i nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Tak jak pisałaś to może być istny przypadek, może u tych, które kolejne urodziły tak było. Ciężko na to pytanie odpowiedzieć. Na tym etapie ciąży to nie jest raczej wina plemników więc ja osobiście dałabym spokój mężowi. Na samym początku przed wizytą kontrolna zrob może zespół antyfosfolipidowy i toczen, a reszta może nie będzie potrzebna. Albo poczekaj do wizyty i omów to z lekarzem. :) pytaj, chętnie odpowiemy na Twoje pytania :)
 
Dziękuje za odpowiedz :) wszystko jest świeże bo do szpitala trafiłam w zeszły czwartek a zabieg miałam w piątek 14.12 :( a czy te badania są na NFZ czy wszystko muszę zrobić prywatnie ? I jak to się ma np do tego ze niektóre dziewczyny stąd straciły pierwsza dzidzie a później kolejna ciąże donosiły u urodzily zdrowe dzieci? Chociaż się nie badały i nie przyjmowały żadnych leków ... ehh wiem, ze to może pytanie nie do Ciebie, bo najprawdopodobniej nikt tu na ziemi nie jest w stanie na nie odpowiedzieć, ale jestem teraz na etapie ciągłego zadawania pytań :( bo nic już nie rozumiem ... przecież miało być tak pięknie ... dzidziuś miał się urodzić na początku lipca ... a nagle ktoś mi te wszystkie plany przekreślił ...:unsure:
To jest ruletka, albo się uda albo nie. Pytanie czy w razie czego poradzisz sobie z kolejna strata dziecka? Ja zrobiłam badania po 1 poronieniu, sama wszystkiego szukałam i robiłam. Dopiero później trafiłam na forum. Od razu po stracie zaczęłam drążyć i szukać najpierw zespół antyfosfolipidowy, potem zglosilam się do hematologa bo miałam zawsze dziwna morfologię i ona zasugerowała zrobić trombofilie. Mimo tego że wyszła mi 1 mutacja mthfr przyjmuje acard od starań( teraz wyższą dawkę) i heparyne. Za 2 dni kończę 14 tydzień, nie wiem czy bez leków by się udało i nie chciałabym tego sprawdzać. Czasem lepiej zrobić badania i wiedzieć na czym stoisz.
 
Moje kabanoski maja sie calkiem dobrze ! ;)
159 i 156 bija im serduszka. Przeziernosc u leniuszka 1.5 u wiercipiety 1.4 (jeden grzeczny spal a drugi uciekal przed usg :D)
Przerazilam sie bo na wykresie z wynikow obwod glowy jest u jednego ponizej tych kresek co niby sa norma, zauważyłam to juz przy wyjsciu wiwc spytalam poloznej i ona mowi, ze to nie ma znaczenia skoro xaly obraz jest ok i lekarka napisala ze jwst ok to sie nie przejmowac tyn wykresem
Ryzyka zmniejszone po USG :) czekam na wyniki pappy chociaz wiem ze przy blizniakach wychodza czasem zaklamane. Plec dopiero na polowkowych 18lutego.
Wszystko na miejscu nozki raczki brzuszek nerki itp
Jedno lozysko z przodu drugie z tylu. To tez mnie troche martwi. Jutro nam wizyte u swojej lekarki to dopytam co i jak.
Wstawie zdjecie jak wkoncu dojade do domu ;)
Cudowne wieści [emoji3590]
Cześć dziewczyny. Do tej pory tylko czytałam tu posty, pierwsze 50 począwszy od 1 strony później prawie 50 ostatnich... bardzo dużo się tu działo i postanowiłam w końcu napisać..żeby się wygadać. Do niedawna bardzo cieszyliśmy się z mężem myślą o dzidziusiu, niestety ostatnia wizyta u lekarza skończyła się dla nas tragicznie był to skończony 9 tydzień, jeszcze nie tak dawno bo w 7 tyg wszystko było Ok, zarodek był, serduszko biło. Teraz usłyszałam wyrok: dzidziuś nie rośnie, serduszko nie bije. Nie będę pisać jak mój świat się zawalił w mgnieniu oka dostałam skierowanie na szpital. Pojechaliśmy z mężem następnego dnia rano. Tam 2 dawki po 4 tabletki cytotecu, skurcze okropne, wymiotowałam z bólu, nie czułam rak i nóg. Czułam tylko ten okropny skurcz brzucha. Następnego dnia rano usg i lekarz oznajmiający ze konieczny jest zabieg, bo macica nie jest do końca czysta. Za 3 tygodnie będą wyniki histopatologiczne z którymi mam udać się do lekarza na kontrole. Oczywiście chcemy zacząć starania jak tylko lekarz pozwoli i tu moje pytanie. Proszę powiedzcie mi czy mam wykonać jakieś badania dodatkowe żeby dowiedzieć się dlaczego stało się tak a nie inaczej? Lekarz póki co mówi ze czasem tak się dzieje i nic na to nie poradzimy, ze doszło widocznie do jakiś uszkodzeń w trakcie podziału komórek, ze dzidziuś urodziłby się chory. Jak wyglada sprawa z tymi badaniami genetycznymi? Czy mam się teraz bać ze ja, bądź mój mąż jesteśmy w jakimś stopniu obciążeni genetycznie i następne dziecko może urodzić się chore? Nic już nie wiem i narazie próbuje dojść do siebie ...
Przepraszam, ze tak się rozpisałam ale musiałam ... pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny i gratuluje tym, którym się udało
Bardzo mi przykro [emoji3525] Ja z badaniami nie pomogę, ale dziewczyny są super specjalistkami [emoji4]

Dziewczyny kiedy dostałyście drugą @ po poronieniu? Czekam, dzisiaj już 30dc, test negatyw więc to nie ciąża i się denerwuję bo chcę już @...
 
reklama
@coco07 witaj Bardzo mi przykro z powodu straty. Wiem co czuje bo też tak miałem jedyny plus bez zabiegu i żadnych tabletek. Jestem po pierwszej @ ale wywołanej i zaczynam starania. Dużo jest badań. Dziewczyny już trochę ci powiedziały. Najlepiej zrobić Antykoagulant toczniowy, zespół antyfosfolipidowy do 6 tygodni. Tylko są to płatne badania. U mnie wyszły ok ale za to w genetycznych trombofilia wrodzona mam trochę mutacji nie prawidłowych i z nimi właśnie będę u genetyka. Też dobrze zrobić badania ANA też do 6 tygodni.
Te genetyczne możesz zrobić na testdna.pl dziewczyny też korzystały z tej opcji.
Pisz śmiało z chęcią odpiszemy i pomożemy więc pytaj.
 
Do góry