reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny, nie udzielam się na tym wątku ale mam pytanie do tych, którym już szczęśliwie udało się zajść w ciąże. Czy wy odczuwacie jakieś ciągnięcia w kroczu / rozpulchnianie / rozpierania ? Jestem już po 2 zabiegach łyżeczkowania i martwie się czy moje krocze da rade w tej ciąży...
 
reklama
Hej 2, 5tygodnia temu urodziła AngelMum synka Franka 900g malutki dzielnie walczy a wczoraj wieczorem pojawił się na świecie kolejny maluszek Ignaś 990g Nieistotna urodziła.
Jesteśmy na zamkniętej grupie.
A co u Ciebie możecie już się starać?
O rany, zaraz do nich napiszę ❤️
U mnie ok, czekam już na drugą @ i możemy działać :) Może mi się uda jeszcze wstrzelić w rocznik 2019 :)
 
Ola , ja ciagle cos czuje. Brzuch ciagnie, raz mniej raz bardziej, rozpieranie w kroczu tez jiz przerobilam, jakies pulsacje, klucia i inne dziwne sprawy. A na badaniach wszystko ok.
Chyba za bardzo analizuje wszystko. Juz sie przyzwyczajam . ;)
Nie martw sie ;*
Cześć dziewczyny, nie udzielam się na tym wątku ale mam pytanie do tych, którym już szczęśliwie udało się zajść w ciąże. Czy wy odczuwacie jakieś ciągnięcia w kroczu / rozpulchnianie / rozpierania ? Jestem już po 2 zabiegach łyżeczkowania i martwie się czy moje krocze da rade w tej ciąży...
 
@Ela93 nie jestem z tego wątku. Dawniej sie udzielalam, a teraz czasem podczytuje, ale postanowiłam napisac.
Rozumiem twoje zniecierpliwienie. Chyba każda z nas po poronieniu przechodzi etap, ze chce byc w ciąży natychmiast i nawet miesiac oczekiwania wydaje sie nie do zniesienia, ale czasem trzeba odczekac i tak mi się wydaje jest teraz. Nie wiem ile jesteś po poronieniu, ale @wywolywana, bardzo kiepskie endometrium plus clo, ktore jeszcze upośledza endometrium nie wróża pomyslnosci. Lepiej podresowac naturalnie endo w tym cyklu, poobserwowac organizm, sprawdzić endo w polowie cyklu i czy jest owulacja i dopiero pomyśleć o stymulacji. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale przemysl to, żeby dac szanse groszkowi.
Życzę wam wszystkim upragnionych szczęśliwych ciąż.:)
 
@Ela93 nie jestem z tego wątku. Dawniej sie udzielalam, a teraz czasem podczytuje, ale postanowiłam napisac.
Rozumiem twoje zniecierpliwienie. Chyba każda z nas po poronieniu przechodzi etap, ze chce byc w ciąży natychmiast i nawet miesiac oczekiwania wydaje sie nie do zniesienia, ale czasem trzeba odczekac i tak mi się wydaje jest teraz. Nie wiem ile jesteś po poronieniu, ale @wywolywana, bardzo kiepskie endometrium plus clo, ktore jeszcze upośledza endometrium nie wróża pomyslnosci. Lepiej podresowac naturalnie endo w tym cyklu, poobserwowac organizm, sprawdzić endo w polowie cyklu i czy jest owulacja i dopiero pomyśleć o stymulacji. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale przemysl to, żeby dac szanse groszkowi.
Życzę wam wszystkim upragnionych szczęśliwych ciąż.:)
Jestem równe 2 miesiące po stracie.
Obserwowałam już swój organizm i cykle mam kontrolowane. Owulacja w moim przypadku nie występuje normalnie. Miałam możliwość obserwacji przez rok i nie udało się mi zajść. Kiedy powinna wystąpić owulacja to jej nie było. W moim przypadku wydaje mi się że clo pomogą raz przy pecherzykach jak i ładnym dużym endometrium. Wiem bo brałam przed ciąża różne specyfiki od stymulacji. I jako jedyna clo pomogła uaktywnić pęcherzyki i duże przy tym endometrium. W tym cyklu nie nastawiam się że się uda. Ale muszę moje jajniki pobudzić aby zaczęły funkcjonować i organizm przygotował się na kolejną ciążę.
 
reklama
Jestem równe 2 miesiące po stracie.
Obserwowałam już swój organizm i cykle mam kontrolowane. Owulacja w moim przypadku nie występuje normalnie. Miałam możliwość obserwacji przez rok i nie udało się mi zajść. Kiedy powinna wystąpić owulacja to jej nie było. W moim przypadku wydaje mi się że clo pomogą raz przy pecherzykach jak i ładnym dużym endometrium. Wiem bo brałam przed ciąża różne specyfiki od stymulacji. I jako jedyna clo pomogła uaktywnić pęcherzyki i duże przy tym endometrium. W tym cyklu nie nastawiam się że się uda. Ale muszę moje jajniki pobudzić aby zaczęły funkcjonować i organizm przygotował się na kolejną ciążę.
To w takim razie, trzymam kciuki. Tak jak pisalam nie znam waszych historii, bo czytam od czasu do czasu, ponieważ niektóre dziewczyny sa mi bliskie. Jak na Ciebie dziala dobrze, to moze rzeczywiscie pomóc. Życzę by sie szybciutko udało i szczesliwie urodziło zdrowiutkie dzieciatko. :)
 
Do góry