reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@ivvonka baardzo rozumiem. A nie daj bose jakby ta chwila podlamania byla to tez daj jej pobyc, a zaraz na bank da Ci jeszcze wieksza sile. Zreszta co ja Ci bede gadac:) jestes silna i kolejna sila przyjdzie Ci naturalnie:) predzej lub jeszcze predzej:)
 
reklama
@Totois30 pomagaj w gilaniu. Przyjmuje każdą pomoc :-) aby było dobrze.

@membaris mam.nadzieję że się przełoży. Jeszcze ma czas. A to w prawym boku to.jakby.kolka?? Bo ja czasem tak mam aktywnością to właśnie tak jakby.kolka z wysiłku

A ze złych informacji. Spojenie łonowe się rozchodzi dlatego boli.
Ojej z tym spojeniem :-( to powinnaś dużo odpoczywać!
 
@Domi89 gratulacje [emoji9]
@Marika92 trzymam mocno kciuki za Was [emoji9]
Ja się trochę dziewczyny nie mogę pozbierać... powoli tracę nadzieje i obrywa się wszystkim wokół mnie... już czasami sama siebie mam po uszy..
 
@muza_ton ale dałaś radę przy córeczce i masz wspaniałą pociechę to i przy synku też pewnie stawisz czoła wyzwaniu. Chociaż wcale się nie dziwię nawet tym nożyczkom, bo jak sobie wyobrażę te malusie łapeczki i nożyczki i że ja mam coś tam obciąć to mi dreszcz przechodzi. Z drugiej strony jak wiem, że trzeba i nie ma innego wyjścia to zepnę majty, zacisnę zęby i działam.
Rzeczy nie kupiłam. W sobotę byliśmy na zakupach i tak mówię, że chciałabym coś kupić, jakieś kilka ciuszków, pieluchy, ale mąż popatrzył, popatrzył, ocenił fachowym okiem, że to jeszcze dwa miesiące i że zdążymy a jak pójdę do szpitala jakoś nagle to on kupi sam.:eek::laugh2:
No i jeszcze siostra, która ma wszystko już odłożone dla siostrzenicy i tylko brać. W ten weekend jedziemy do niej i do rodziców, więc zobaczę.
Ja tak swoją drogą to nawet nie wiem czy ja po porodzie będę mogła córeczkę przytulić czy od razu trafi do inkubatora i na karmienie przez sondę. Muszę dopytać w tym Instytucie jak to wygląda. Jak oni to widzą. Jak to jest u nich. To już będzie 30 tydzień z hakiem, więc coś może mi powiedzą.

@Totois30 dziękuję, no czasem muszę przyznać, że mi się kończy power i padam, ale faktycznie nie trwa to długo i wracam do pionu. Może dlatego, że z takim brzuchem to czasem ciężko się leży.;) Najlepiej się chyba chodzi... w pionie.:)

@Domi89 wspaniale. Gratuluję pomyślnego odsłuchu Kruszynki. :)

@Dominika000 aby do weekendu. Też mam trzeciego lipca. Damy radę. :)
 
Ja dopiero mialam jedna@ i sama nie wiem jak okreslic jej termin Bo zaczela sie 31 maja od brazowych plamien i potem sie rozkrecila wiec pogubilam sie. Nie Locri Cie zeby jednak test zrobic?
Długo miałaś te plamienia nim okres się rozkręcił . Bo ja od zabiegu jeszcze nie mam okresu wczoraj także plamienie brązowe ale bardzo malutkie dziś też malutkie i nie wiem w końcu czy ten okres przyjdzie czy dalej czekać ..
 
reklama
@Domi89 oj kochana, nie dziwię się, emocje a zwłaszcza lęk w takich momentach jest bardzo silny i chyba każda z nas z duszą na ramieniu na te usg chodzi. Na szczęście jest wszystko dobrze i już spokojnie możesz odetchnąć. I życzę Ci, żeby każda wizyta kolejna była z równie szczęśliwym happy endem. Niech Fasolątko sobie spokojnie rośnie. :)
 
Do góry