reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@kasiula222 niech zrobią i jutro będziesz się zbierać do domu.

@porcelana no jeszcze trochę trzeba się przemęczyć, chociaż to nie jest miłe. Macica musi się obkurczyć, błona wewnątrz macicy też jest podrażniona, szyjka też musi dojść do siebie. To wszystko może dokuczać. Czasem jest tak, że organizm się w miarę szybko regeneruje a czasem potrzeba trochę poczekać i pomęczyć się, niestety. Aby ten tydzień minął to już będzie lepiej.
Ivonka jak by zrobili to już dziś bym chciała wyjść
 
reklama
@kasiula222 - trzymam za Ciebie kciuki, żeby jak najszybciej się to skończyło.
@porcelana - to też jest chyba jakiś etap straty. Też przez to przechodziłam, ale było mi trochę łatwiej, bo roniłam sama. Mam nadzieję, że przejdziesz przez to z podniesioną głową, szybko i zazniesz na nowo szybko starania.
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki.
 
@porcelana jak tak bardziej o wizytach i badaniach po stracie. Jak sie dowiedzialam to byla moja pierwsza wizyta. Wczesniej nic nie robilam tylko czekalam. A potem 3 reumatologow kilku ginekolokow sporo badan i w ogole:/ dzwonienie, zalatwianie. Wszystko zaczelo sie od straty. Jeszcze po poronieniu samoistnym, po kilku godzinach megabolesnych skurczy, poszlam na drugi dzien na usg okazalo sie ze musi byc zabieg no i za 2 dni znow szpital i zabieg. Wtedy byl zawrot glowy bo ani dnia wolnego nie wzielam. No i potem ogarnianie tematu, lekarze, badania...@kasiula222 na spokojnie:* daj sobie czas, bedzie dobrze:*
 
Ostatnia edycja:
@kasiula222 grunt, że po wszystkim i już nie musisz się męczyć i czekać. Uściskaj dzieciaki. Na pewno się nieźle stęskniły. Na pewno nie jest lekko na sercu,ale czas wyleczy rany i będzie dobrze. Trzymaj się, Kasiu i postaraj się dzisiaj jeszcze trochę oszczędzać. Dobrze, że już dzisiaj wychodzisz.
 
@kasiula222 grunt, że po wszystkim i już nie musisz się męczyć i czekać. Uściskaj dzieciaki. Na pewno się nieźle stęskniły. Na pewno nie jest lekko na sercu,ale czas wyleczy rany i będzie dobrze. Trzymaj się, Kasiu i postaraj się dzisiaj jeszcze trochę oszczędzać. Dobrze, że już dzisiaj wychodzisz.
No chociaż ulga jest że nie muszę tu wracać z tą myślą że czeka mnie ten zabieg ...tylko już mam za sobą . .Długo się leży po zabiegu bo ja już po 1.5 godz wstałam i już zjadłam obiad
 
@kasiula222 generalnie to tyle się leży tyle, żeby narkoza przestała działać i człowiek mógł się podnieść bez większych zawirowań w głowie. Nie ma określonego czasu. Nie jest to zabieg na tyle inwazyjny, żeby utrudniał poruszanie się, wiec do toalety, pod prysznic, coś zjeść można spokojnie po 1,5 h. Czasem po narkozie mdli (dlatego m.in. jeść nie każą przed) i nie każdy może od razu wstać, ale mnie tam nic nie mdliło i ogólnie było ok.
 
reklama
Dziewczyny odebrałam wyniki. Wszystko w normie. Cieszę się, bo nigdy nie miałam tak dobrej morfologii. Zawsze coś tam było L lub H :) To chyba plus rzucenia fajek ;) Tylko Ph moczu wyszło mi za duże. Norma do 7, a ja mam 8,5 - wiecie skąd to i jak to zmienić? Dzień przed badaniami piłam bardzo dużo wody, czy to może być powód?
 
Do góry