ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
@martakratka, Eee Ty masz całkiem ładny progesteron. W życiu taki by mi nie wyszedł. Ja zaczynałam z wartością ok. 6 na Twoim etapie, no to mogłam obgryzać paznokcie ze strachu. A Ty masz jeszcze Duphaston. Jest ok. Nie martw się.
@natala95 i Ty i Twój mąż potrzebujecie czasu na to, żeby wszystko poukładać w sobie, a to nie jest łatwe, bo smutek z powodu straty lubi wracać. Nawet nie muszę pisać, bo sama wiesz najlepiej. Nati, na razie to jeszcze bardzo bolesne i świeże rany i trzeba poczekać aż się podgoją. Mój mąż mimo, że nie mamy dzieci też musiał wszystko przeżyć po swojemu. Bo to tak jest, że my, kobiety jesteśmy w środku tych wydarzeń, a nasi faceci stoją obok i kompletnie nic nie mogą na to poradzić. A bezsilność, gdy ukochana osoba cierpi to ja myślę nawet dla takich osiłków jest bardzo ciężka do uniesienia.
@natala95 i Ty i Twój mąż potrzebujecie czasu na to, żeby wszystko poukładać w sobie, a to nie jest łatwe, bo smutek z powodu straty lubi wracać. Nawet nie muszę pisać, bo sama wiesz najlepiej. Nati, na razie to jeszcze bardzo bolesne i świeże rany i trzeba poczekać aż się podgoją. Mój mąż mimo, że nie mamy dzieci też musiał wszystko przeżyć po swojemu. Bo to tak jest, że my, kobiety jesteśmy w środku tych wydarzeń, a nasi faceci stoją obok i kompletnie nic nie mogą na to poradzić. A bezsilność, gdy ukochana osoba cierpi to ja myślę nawet dla takich osiłków jest bardzo ciężka do uniesienia.
Ostatnia edycja: