reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
cześć dziewczyny,
nie wiem czy piszę w dobrym wątku ale po prostu już nie wiem gdzie szukać pomocy, może Wy mi w czymś doradzicie.

Nie mogę utrzymać ciąży, 5 udokumentowanych strat, na szczęście mam syna i nie było problemu żeby pojawił się w moim życiu. Ogólnie miałam wszystkie badania i wszystko jest ok. Mam tylko wysoki poziom komórek NK 38% ale encorton ich nie obniża wiec lekarze stwierdzili że nie ma sensu szukać przyczyny tak wysokich NK i starać się. Ostatnie starania były nawet na zastrzykach neoparin, niestety nie udało się. Teraz lekarz powiedział że zostaje jedynie in vitro. Oczywiście jak w końcu dostanę miesiączkę to zadziałam w in vitro. Lecze się w Gamecie w Gdyni u dr. Śliwińskiego, może powinnam zmienić lekarza? Szkoda mi tylko czasu na nowe badania i przechodzenie wszystkiego od nowa, ale może jest jakiś cudowny lekarz który radzi sobie z takimi przypadkami jak mój.

Proszę pomóżcie.

Zastanawiałam się, czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji. Czy faktycznie in vitro może się udać? Trochę to kosztuje no i nie wiem co będzie jak się nie uda.
Gameta w gdyni to najgorsze co może być wiem po sobie. Ja byłam u dr skweresa i nigdy więcej. Nie dość, że naciągają na kase to wmawiają choroby których się nie ma. Taniej i napewno skuteczniej byłoby gdybyś poszła do innego lekarza. Jesteś z trójmiasta?
 
Dziewczyny mam pytanie. Podczytuję sobie ten wątek o badaniach po poronieniu. Czy Waszym zdaniem jest sens robienia badan na zespol antyfosfolipidowy po 1 poronieniu ? Od mojego minelo 8 tygodni i zastanawiam się czy jest w ogole sens...
 
Hej. Nie jest źle.Dzidziuś rozwija się. Ryzyko wystąpienia wad genetycznych prawie nie istnieje. Wszystko jest na swoim miejscu. Do powtórki sprawdzenie nerek (w jednej jest zastój) Jeśli to chłopczyk to na tym etapie jest to normalne. Jeśli dziewczynka nie do końca. Z racji jednej tętnicy pępowinowej (powinny być dwie) jest podwyższone ryzyko wystąpienia wad serca i wolniejszego rozwijania się płodu. Także serduszko też do dalszej obserwacji.
 
@ivvonka czekalam i czekalam na info i sie doczekalam. A to byly prenatalne badania? Czy normalna wizyta z usg?? Dobrze bedzie wszystko zobaczysz..pewnie synuś się szykuje :*
Edit: oni tak tylko pewnie mowia zeby jakby co byc przygotowanym na kazda ewentualnosc, a raczej w 99% przypadkow sie to nie sprawdza. Badz dobrej mysli, tam pewnie chłop jak dąb rosnie...nooo albo coreczka :) zazdroszcze spotkania z bobaskiem. A ile juz ma?:)
 
@ivvonka wszystkie trzymamy kciuki za dzidziusia :) będzie dobrze :)

A to my w 20t2d
1519217798-96576625e8fa5b24-aaaaaa.jpeg


p19u3e3k8wpthbqi.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Hej. Nie jest źle.Dzidziuś rozwija się. Ryzyko wystąpienia wad genetycznych prawie nie istnieje. Wszystko jest na swoim miejscu. Do powtórki sprawdzenie nerek (w jednej jest zastój) Jeśli to chłopczyk to na tym etapie jest to normalne. Jeśli dziewczynka nie do końca. Z racji jednej tętnicy pępowinowej (powinny być dwie) jest podwyższone ryzyko wystąpienia wad serca i wolniejszego rozwijania się płodu. Także serduszko też do dalszej obserwacji.
Bedzie chlop jak dąb:) Mom przeczucie :)
 
reklama
Do góry