reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@p_a_t_i nie wiem na prawdę czy jest sens czekać pół roku.. Jeśli zbadasz jaki wirus mógł mieć wpływ na poronienie i okaże się że wyłączyłaś go totalnie to moim zdaniem jeśli cykl ci się ładnie unormuje i będzie normalna @ nie ma co czekać.. U mnie strata nastąpiła w 19tc i sama stwierdziłam że nie będę czekała pół roku.. Na razie mijają 4 mc ale brak ciąży wynika raczej bardziej z tego że nie mam faceta na miejscu [emoji14] ale niech tylko wróci :D także badania, leczenie - jeśli konieczne i do dzieła :) ja przez moją ciążę trafiłam do 4 lekarzy i co inny to inna opinia na temat późniejszych starań. i oczywiście najstarszy z nich powiedział magiczne pół roku.. A jedna babeczka - z resztą bardzo dobry lekarz i na pewno będę do niej chodzić w kolejnej ciąży - powiedziała że to pół roku to książkowa gadka bardziej dla bezpieczeństwa lekarza żeby nie było że dał zielone światło i znów się nie powiodło.. Ale gwarancji nie mamy tak na prawdę nigdy. Ja nie myślałam że mnie to w ogóle spotka a masz ci los.. Także trzymam kciuki! Za każdą która chce się starać o fasoleczkę :)

27.06.17 Anastazja [*]

Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Ostatnia edycja:
reklama
@p_a_t_i mi lekarz w szpitalu powiedziala ze 3 miesiące to stara szkolamialam samoistne ale niecalkowite, moze mialam jakis delikatny ten zabieg bo ani nie plamilam a @przyszla elegancko po 28 dniach wiec moze faktycznie jakas malą mialam tam ingerencje jesli to w ogole mozliwe bo nie wiem czy to zawsze duzy czy moze byc mniejszy zabieg.no i Ci lekarze w szpitalu mowili ze miesiac:p ale dopiero we wt gin i wtedy zdecyduje:)
 
Ostatnia edycja:
@zosiak Tylko tak prawdę mówiąc, prawdopodobieństwo będzie zawsze. Niezależnie czy zajdziesz teraz za miesiąc czy za 10 lat. Jedynie musisz uspokoić emocje - ale wierz mi - strach będzie zawsze :*

@Marika92 Już mi się miesza - kiedy piszesz ty, a kiedy @roxie123 :p Gdzieś mi umknęło, że straciłaś tak wysoką ciążę. Ale jakby się cofnąć xxx stron wstecz, to jest tu dziewczyna co poroniła w 16tc, nie doczekała pierwszej @ i jest obecnie szczęśliwą mamusią.

@Calineczka24 Popieram koleżankę - jestem tego doskonałym przykładem. Ciąża w zasadzie bezproblemowa (pomijając plamienia na początku), wyniki super. A tu BACH. Synek stwierdził, że dość siedzenia w brzuchu i 35t1d był już na świecie.

@ivvonka Aż mi się przypomniała rozmowa mojego M z moją córką (wówczas lat 4 lub 5).
M.: Niedługo będą mamy urodziny. Może masz pomysł jaki prezent jej kupimy?
D.: Hmm... Samochód!!!
M.: ???
D.: No taki jak nasz. TYLKO NOWY!! :D
 
@witch84 super :) bardzo się cieszę że jest szczęśliwą mamą :) to pokazuje że to możliwe mimo straty wysokiej ciąży :)

Mówisz że mieszamy Ci się z roxie123 hehe a to ciekaczego :)

27.06.17 Anastazja [*]

Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Może dlatego, że obie jesteście młodziutkie i obu Wam się należy ujrzeć upragnione dwie kreseczki - zresztą jak każdej innej starczce :p A może dlatego, że obie blondynki jesteście. Sama nie wiem :p
 
reklama
Ja wam chcialam tylko powiedziec, ze moja dobra znajoma stracila synka w 25tyg.. Rodzila naturalnie, ogolnie miala problemy z zajsciem w ciaze starali sie 8 lat..az tu nagle wielka radosc..ciaza..juz w sumie w tak zaawqnsowqnm stadim..rutynowa kontrola u lekarza i co?? Serduszko nie bije..
Dzisiaj jest mamą prawie rocznego chlopczyka, zaszla w ciaze niecale 3 miesiace po stracie..wiec glowa do gory!! :-)
 
Do góry