reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@AgaB33 a ja nie mam jeszcze ani jednej dzidzi[emoji24]oprocz tej w brzuszku ,ktora mam nadzieje skacze i ma sie dobrze [emoji849][emoji5]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
@Funia90 zobaczysz jak szybko czas ucieka juz nie dlugo na raczki malenstwo bedziesz brala a za dwa moze nastepne;) schowaj ten detektor bo tylko stresu Ci robi ciagle bedziesz sprawdzac i sie schizowac ze cos nie dobrego sie stanie najgorzej tak robic ja tez bym patrzyla co 5 min ale po co.
 
@Funia90 za chwilę się okaże, że będziesz zła na siebie, że w ogóle kupiłaś ten detektor :D

@roki_1991 przykro mi bidulo. Jak będzie bardzo bolało to nie czekaj tylko podjedź i to skonsultuj.

@AgaB33 nie brałabym na Twoim miejscu tych tabletek anty. Rozwali Ci to tylko cykle a przecież nie o to chodzi

Dziewczyny dzisiaj chyba jakieś fatum :o
Ja też mam gorszy dzień. :hmm:
Wyć mi się chciało pół dnia, mój mąż nic takiego mi nie powiedział a ja walnęłam focha i sobie trochę popłakałam :shocked2:
Dzisiaj jest zła aura :laugh2:

Za to ryjok mi się cieszył jak powiedział, że pierogi mu smakują i to nawet bardziej niż te co ostatnio jego mama przywiozła :tak:
Ja ledwo zjadłam 9 a mój mąż 17 :-D
Jak już ugotował wszystkie to szkoda było zostawić :D
20170809_183853.jpg
 

Załączniki

  • 20170809_183853.jpg
    20170809_183853.jpg
    479,6 KB · Wyświetleń: 52
@Funia90 zgadzam się z @zosiak niby mamy narzędzie ale jak nie daje zadowalajacych wyników to tylko stresuje. Ja tak miałam z testami ciazowymi, które nie pokazywały ciąży i tylko się dolowalam... a tu było jednak. Nie za długo ale bylo i nerwy były mi niepotrzebne...

Ja uświadomiłam sobie ze nie doceniam tego co mam. Pogoń za pracą, kasą której nie ma, przyziemnymi sprawami a liczy się tylko zdrowie i rodzina. Nic więcej... ta ciąża przyszła niespodzianie i potraktowalam ja jako coś normalnego dlaczego by inaczej, przecież od tego jestem. Nie szanowalam tego co mam. Mogła mi ta trawa do okien zarosnac. Na co mi to koszenie bylo. 3h w temperaturze 30 stopni. Fakt że nie czułam zmęczenia ale fasolka widocznie tak...
 
No ja tez mam zly dzień i też ryczalam, ale u mnie to ten powrót do pracy, test i odechcialo mi sie wszystkiego. Ludzie działają mi na nerwy. Najchętniej to zaszylabym sie gdzieś przed calym światem.eh...:(
@Funia90 wszystko jest na pewno dobrze z dzidzia. Podskakuje tam sobie, wiec nie funduj jej stresu.
@roki_1991 trzymaj się kochana.
 
Dziękuję za ciepłe przyjęcie do Waszego grona. Nidgy bym nie przypuszczala że będę szukać takiego wsparcia... bardzo dziękuję.
Kolorowych snów i do jutra. Wczoraj po tym usg to całą noc nie spałam. Może dziś się uda
 
reklama
@AgaB33, proszę, nie osądzaj siebie tak surowo. Utrata fasolki często jest nie do przewidzenia, dzieje się nagle i może mieć takie przyczyny, które by nawet nam do głowy nie przyszły. Kochałaś tę kruszynkę i to najważniejsze. I wiesz.... nie każda ciąża jest krucha, niektóre kobietki przechodzą przez ten czas w ogóle nie zmieniając swojego aktywnego stylu życia dopóty, dopóki ta cudowna wypukłość im na to pozwala. Póki co, tak jak pięknie napisałaś, doceniaj i szanuj to, co masz: zdrowie, bliskich, którzy Cię kochają i uśmiechaj się właśnie do nich i dla nich
.
Uuu....Auć. Pakuję się do łóżka z herbatą. Żołądek mnie boli od zdrowych produktów. Postanowiłam zrobić obiad z fasolką szparagową i ryżem i o 17.00 małą kolację z kefiru z wmiksowaną natką pietruszki i koperkiem. Myte, myte jakby co. :) Łoj, cierpim teraz, cierpim... mam nadzieję, że nie dojdzie do reklamacji w toalecie.:baffled: ;)
 
Do góry