D
Deleted member 170039
Gość
Mfifi ja tez mam ciezka droge wydaje mi sie ze coraz ciezsza, wydaje sie ze przezylo sie dramat a zawsze moze byc gorzej dlatego trzeba sie cieszyc z zycia takie jakie jest.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dokładnie. Nikt nim mówił że będzie łatwo. Choć kiedyś to zrobienie dziecka to podobno była pestka a teraz [emoji33] [emoji33]Mfifi ja tez mam ciezka droge wydaje mi sie ze coraz ciezsza, wydaje sie ze przezylo sie dramat a zawsze moze byc gorzej dlatego trzeba sie cieszyc z zycia takie jakie jest.
Ja mam czolo w krostki a policzki gladziutkie biore 2/dzien czytalam na jakims forum ze dziewczyna nie mogla zajsc i wiesiolek tak jakby przepchal jej jajniki i od razu zaszla ze jej gin byl w szoku moze nam tez sie uda?@Funia90 haha biedy no nie dziwie sie mu no z resztą Tobie też na pewno brakuje takiej bliskości wiem z własnego doświadczenia no odwyk jest no , nie ma wyjścia podejrzewam ,że jak już będziecie w zaawansowanej ciąży to jeszcze bardziej bedziesz sie bać mój już wie ,że w ciąży nic z tego z reszta słyszał juz od lekarza , ze to będzie i tak zagrożona ciąza i nie mozna narażać na skurcze itd no ale cóż przeżyje
@Nusia123 no kochany a jak wydzwania dzisiaj hoho śmiać mi się chce ;p
@mamcia2014 tak dajesz małpe i nick sam Ci wyskoczy jak zaczniesz wpisywać
Mężulek zostaje a dobre było to , że mówi szef do niego tak ..no nie ma kto jechać , jeden w domu bo żona urodziła , drugi w domu bo żona jedzie rodzić a teraz 3ci musi być w domu bo trzeba dzieci robić i śmieje ;p fajny ten jego szef no i podpisał dzisiaj umowę więc będzie mozna brać mały kredyt bo brakło funduszy żeby kupic meble do nowego domu i w końcu iść na swoje
Mam skutek uboczny po wiesiołku < chyba > całe czoło i brodę mam w krostki takie drobniutkie :O masakra ... ja nigdy nie miałam problemów ze skórą a teraz coś hormony chyba szaleją ;/
@mfifi04 @zosiak @Olciaj kochane powiem Wam , że ciągle dziwi mnie co się zmieniło na tym świecie ... co tak na nas wpływa ,że dzieją się takie tragedie... kiedyś też były poronienia na pewno ale nie w takim stopniu jak teraz ! normalnie jest plaga ... oczywiście mało się mówi o tym , bo jednak jakby nie było ludzie od razu oceniają z góry ,że albo chora albo nie dbała o siebie ...wystarczy być jeden dzień w szpitalu i widzi się mnóstwo kobiet po utracie ciąży na wczesnym etapie bez większej przyczyny ...w głowie się nie mieści . Dopóki nie zaszłam w ciążę ...inaczej .... dopóki nie straciłam ciąży, nawet nie wiedziałam ,że można stracić dziecko tak od razu na samym początku drogi , byłam w szoku ,że wg coś takiego się stało , że akurat dotyczyło mnie ... nie mogłam się z tym pogodzić , bo oczywiście pierwsza ciąża tyle radości , wyobrażenia o dziecku , przyszłym życiu wszystko szlak trafił... po drugim poronieniu większa świadomość oczywiście żal , ból w sercu powtórka , ale od razu nastawienie co poszło nie tak ? dobry lekarz? jakie badania ? co robić żeby się udało ? ... i tak utknęłam jak nie jedna na tym forum ...czekam na cud... ale wierzę , że los się odwróci i będziemy miały dzieciątko
@Funia90 kurde no ...coś mi powiadomienia uciekają ja zakręcona jestem jak zwykle
Aha a robiłaś prywatnie wszytko ? ile kosztują te wirusowe ? ...ja to mam ciągle w głowie tą cytomegalie ,że miałam kiedyś :O
Aha miałam pytać...moja mała co była w szpitalu z tą wątrobą okazało się ,że ma cytomegalie !!! musiała się zarazić przy porodzie ...i takie pytanie czy moge się tym od niej zarazić w sensie może mi się to odnowić ???
Zgadzam sie z toba kochana w 100% nie bylo tylu poronien ... Bog nas diswiadcza ale wierze ze ma w tym jakus cel ja sobie tlumacze ze dzieciatka maja takie wady genetyczne ze nie chce zebysmy cale zycie cierpialy patrzac na chore dziecko a da nam w odpowiedmin czasie zdrowe musimy byc silne! Chociaz jak slysze ze ktoras kolezanka wlasnie urodzila zastanawiam sie dlaczego mnie to spotkalo przeciez powinnam byc przed samym porodem ((@mfifi04 @zosiak @Olciaj kochane powiem Wam , że ciągle dziwi mnie co się zmieniło na tym świecie ... co tak na nas wpływa ,że dzieją się takie tragedie... kiedyś też były poronienia na pewno ale nie w takim stopniu jak teraz ! normalnie jest plaga ... oczywiście mało się mówi o tym , bo jednak jakby nie było ludzie od razu oceniają z góry ,że albo chora albo nie dbała o siebie ...wystarczy być jeden dzień w szpitalu i widzi się mnóstwo kobiet po utracie ciąży na wczesnym etapie bez większej przyczyny ...w głowie się nie mieści . Dopóki nie zaszłam w ciążę ...inaczej .... dopóki nie straciłam ciąży, nawet nie wiedziałam ,że można stracić dziecko tak od razu na samym początku drogi , byłam w szoku ,że wg coś takiego się stało , że akurat dotyczyło mnie ... nie mogłam się z tym pogodzić , bo oczywiście pierwsza ciąża tyle radości , wyobrażenia o dziecku , przyszłym życiu wszystko szlak trafił... po drugim poronieniu większa świadomość oczywiście żal , ból w sercu powtórka , ale od razu nastawienie co poszło nie tak ? dobry lekarz? jakie badania ? co robić żeby się udało ? ... i tak utknęłam jak nie jedna na tym forum ...czekam na cud... ale wierzę , że los się odwróci i będziemy miały dzieciątko
@Funia90 kurde no ...coś mi powiadomienia uciekają ja zakręcona jestem jak zwykle
Aha a robiłaś prywatnie wszytko ? ile kosztują te wirusowe ? ...ja to mam ciągle w głowie tą cytomegalie ,że miałam kiedyś :O
Aha miałam pytać...moja mała co była w szpitalu z tą wątrobą okazało się ,że ma cytomegalie !!! musiała się zarazić przy porodzie ...i takie pytanie czy moge się tym od niej zarazić w sensie może mi się to odnowić ???