reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

To pytanie o płeć było do smsowej królewny ;)
Z nianią możesz mieć problem... Brudny dom to nie to samo co nieszczęśliwe dziecko. Moja koleżanka znalazła nianię, ale ona siedziała w jednym pokoju i pracowała a niania w drugim zajmowała się dzieckiem. Najlepsze było to, że jak mała spała, to niania nawet kurzy nie wytarła tylko siedziała na fotelu i patrzyła się w ścianę!
Polecam żłobek :) Olek bardzo lubi tam chodzić, są inne zabawki, fajne zabawy, nie można się nudzić :)
 
reklama
Mieszkam na wsi i w pobliżu nie ma zadnego żłobka :/ W przyszłym roku we wrześniu będę chciała dac Nikosia do przedszkola.....mamy na wsi państwowe i teraz rusza też prywatne.
Na początku Nikosiem będzie zajmowała się moja mama, ale wspominałam kiedyś ze mama choruje (choroba wieńcowa, miażdżyca, astma oskrzelowa, cukrzyca,łuszczyca,niedoczynność tarczycy, nadcisnienie) więc nie da rady. Na teściów tez nie mogę liczyć bo sa po 70-tce. Muszę kogoś znaleźć.
 
Ja pracuję 40 km od domu i do tej miejscowości woziłam Olka do żłobka. Teraz też tam jeździmy. Dla mnie taka odległość to nie jest dużo. Jak mieszkałam w Szczecinie, to do pracy jeździłam godzinę czasu w jedną stronę. Z resztą w miejscowości, gdzie jest żłobek mieszkają moi rodzice. Co prawda oni ciągle pracują, ale ja stamtąd pochodzę. Czasem wyskoczę przy okazji do mięsnego czy załatwić inne sprawy. Przedszkole mamy 5 km od domu. Wyczekuję dnia, kiedy Olek będzie mógł tam chodzić :) Taka odległość to wygoda nie do porównania :)

Kochane a jak tam jagodzianki? Zrobione? :D
 
MumToBe, jest tyle możliwych badań, że aż trudno zliczyć. Na wątku "badania po poronieniu" znajdziesz wszystko - to skarbnica wiedzy w tym temacie. Najważniejsze to tak jak napisała Misia: toxoplazmoza, cytomegalia, może być jeszcze chlamydia, mycoplasma i ureaplasma (jeśli masz tendencje do infekcji warto zbadać, tylko nie wiem czy to sama w laboratorium zrobisz...:confused:), tarczycowe też często są powodem niepowodzeń. Ja miałam robione jeszcze na zespół antyfosfolipidowy: przeciwciała przeciw betaglikoproteinie i jeszcze jakieś w tym zakresie, ale już niestety nie pamiętam :baffled: no i wyszło mi podejrzenie zespołu, dlatego brałam acard i clexane i na tym zestawie udało się ciążę donosić :happy:
Nie wiem w którym dniu cyklu się bada progesteron, bo tego akurat nie robiłam. Mam regularne cykle i owulacje.

Jadę dzisiaj do rodziców na wieś, trochę świeżym powietrzem pooddychać :-) będę podczytywać...
 
Ostatnia edycja:
Alza my przedszkole mamy pod nosem....pół km od domu :)
I do pracy tez będę tyle miała, bo szkoła jest obok przedszkola :)
Mąż do pracy na 10 km.
Także Nikos posiedzi w domku jeszcze rok.... a później idąc do pracy będę zaprowadzala Go do przedszkola i po pracy będę Go odbierać :)
Ja chodziłam do tego samego przedszkola :)

OneMoreTime odpoczywajcie dziewczynki :*
U Nas pada co chwilę :/ Na dworze bylismy niecala godzinke....ale Niki zdazyl pojezdzic na rowerze i pobawic sie w piaskownicy :)
 
Cześć dziewczyny.
Ja się melduje, że u mnie już po zabiegu. Macica czysta i obeszło się bez bólu. Jakie to smutne wszystko..
 
Z tym sprzątaniem to kiepska sprawa jest. Ja np.raz na 2-3 miesiące korzystam z usług pewnej pani, ale też się na to patrzy jako na kiepską panią domu i leniucha. I tak mam to wryte w głowę, że samej przed sobą mi wstyd, że potrzebuję pomocy, a po pani poprawiam zamiast zwrócić jej uwagę, bo mi głupio. I wiem, że płacę i wymagam, wiem, że pracuję zawodowo i zajmuję się dzieckiem i po prostu nie wyrabiam się z większymi porzadkami, a jednak mi głupio i nie umiem się przemóc.

Jak myślicie, beta w 29 dc na poziomie 49,3 jest ok?
 
Lui- z jednej strony dobrze ze wszystko poszlo bez problemow ale z drugiej...to uczucie pustki jest okropne, ja po usunieciu jajowodu i drugiej ciazy czulam sie jak pusty balon, taka bezuzyteczna i niekobieca. Wstyd mi bylo przed mezem ze ma taka wadliwa zone ktora nie umie dac mu dziecka, czulam sie naprawde uposledzona i niepelnosprawna.
Dzieki Bogu za drugi jajowod, mam nadzieje ze Marcysia bedzie juz niedlugo z nami, cala i zdrowa:)
Zycze Ci aby Ci sie udalo nastepnym razem bez zadnych komplikacji i przykrych niespodzianek :)
 
reklama
Z tym sprzątaniem to kiepska sprawa jest. Ja np.raz na 2-3 miesiące korzystam z usług pewnej pani, ale też się na to patrzy jako na kiepską panią domu i leniucha. I tak mam to wryte w głowę, że samej przed sobą mi wstyd, że potrzebuję pomocy, a po pani poprawiam zamiast zwrócić jej uwagę, bo mi głupio. I wiem, że płacę i wymagam, wiem, że pracuję zawodowo i zajmuję się dzieckiem i po prostu nie wyrabiam się z większymi porzadkami, a jednak mi głupio i nie umiem się przemóc.

Jak myślicie, beta w 29 dc na poziomie 49,3 jest ok?

Ja w 32dc mialam 77,8. Wiec mysle ze jak najbardziej ok.


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry