Doris niedawno chwalilas nam się dwiema kreseczkami na teście, później pisałaś ze ciąża strasznie Ci się wlecze....a tu za 2 tygodnie przytulisz Olafka
Jak dla mnie strasznie szybko zlecialo
Gloria tez sie bałam porodu, że coś pójdzie nie tak, no i jak ja sobie dam radę przy malym skoro nawet nie miałam pojęcia jak Go chociażby przebrać czy przewinąć. Na szczęście wszystko przychodzi samo
Z każdym dniem będzie coraz łatwiej.....zobaczysz
W szpitalu pokażą Ci jak przystawić malenstwo do piersi.
Po porodzie sn maluszek leży na Tobie (skóra do skory) przez 2 godziny. W tym czasie jest też pierwsze karmienie
Pamiętam jak Nikos tak nieporadnie lapal pierś
.....jak zjechał mi troszkę w dół a ja nie potrafiłam Go poprawić, był taki chudziutki i malutki, taki maly kurczaczek
nie wiedziałam jak mam Go złapać żeby nie zrobić mu krzywdy
Ajjj......chciałoby się wrócić do tamtych chwil
A teraz jest strasznym rozrabiaka
Patrzy w oczy i broi
Czas niestety tak szybko płynie ...