Renata na lekach nie wolno zachodzić w ciążę, leki trzeba odstawić już w tamtej ciąży byłam pod ścisłą kontrolą, bez leków objawy wracają wcześniej czy później.
Teraz jestem w grupie podwyższonego ryzyka gdyż jeśli następuje drugi rzut choroby to oznacza, że będą kolejne.
W tej chwili jestem w stanie remisji na silnych lekach, to oznacza, że objawów nie mam puki co i oby jak najdłużej bo nawet mimo brania leków ta choroba lubi wracać w najmniej spodziewanym momencie.
Pierwszy raz mógł być przypadkiem, ale w ciąży choroba powróciła i pewnie jeszcze da o sobie znać w przyszłości, nie ma takich leków, które można brać w ciąży zwłaszcza na jej początku, ja dostawalam słabe dawki w szpitalu, ale to był ostatni trymestr, Wiktorek jak się urodził był bardzo spokojny pewnie miały wpływ na to leki bo ginekolog mi mówił, że po takich lekach dzieci są spokojniejsze niż inne niemowlaczki. No i ja byłam pod kontrolą psychiatry, psychologa i ginekologa mimo to trafiłam na leczenie bo objawy wróciły. Prawie 3 miesiące byłam na oddziale zamknietym to jest coś okropnego człowiek nie może nawet wyjść na powietrze bez zgody lekarza, czasem mnie mąż lub mama zabierali na krótki spacer tylko.
Dopiero doczytałam o kuzynce: )moja pani dr jest przeciwniczka leków w ciąży, ale mogę się jej zapytać czy jest szansa bym mogła zrobić tak jak twoja kuzynka dałaś mi nadzieję: )dziękuję: )może jeszcze to przemyśle po majowej wizycie u psychiatry.