reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ania trzymaj sie dzielnie! Tule cie mocno! :-*i bardzo bardzo mi przykro :(

Ona ja uzywalam tych papierkow :-) zabrawial sie od razu bardzo wyraznie po kontakcie z wydzielina. Jak wyschnal to byl bledszy
 
Ostatnia edycja:
Ania tak mi przykro... Światełko (*) dla Aniołka. Oby się wszystko samo oczyściło bez interwencji. Jeszcze to grypsko... Trzymaj się Kochana :-*

Anik z tym przewlekłym kaszlem to jest jakaś epidemia. Mój mąż kaszle już chyba 2 czy 3 miesiące, syn to samo... Gardło czyste, osłuchowo nic nie ma a kaszel nie przechodzi.

MisiaMonisia nareszcie ktoś się zdecydował na zastrzyki! Jakoś po Twoim pierwszym opisie Nikosia choroby przeczuwałam, że będzie jak u nas :( na szczęście Niko nie jest odwodniony i zastrzyki możecie podawać ambulatoryjnie.

Martusia chyba na początku te przyrosty mogą być takie duże. Ja miałam 25 w pierwszym badaniu a w drugim 192. Ale dobrze przeczuwałaś :D

OneMoreTime to zazdroszczę, ja mam w domu małego diabła tasmańskiego!

A u mnie... Wróciłam ze szpitala, dom zastałam w stanie totalnego rozkładu, zawisłam nad muszlą i tak wisiałam do dzisiaj. Na szczęście mama przyjechała wczoraj, zajęła się Olkiem i trochę pomogła mi w domu. Tzn. sama wszystko zrobiła, ja nie mogłam nawet po schodach wejść :/ Po moim powrocie Olek ryczał cały dzień, tak musiał żal wyrzucić z siebie. Chyba Whitch Ty napisałaś żebym została w szpitalu tam gdzie cisza i spokój. I jak Olek tak ryczał, to pomyślałam sobie: Co ja tu robię? Ale na szczęście mu przeszło.
Dzisiaj mam lepszy dzień, nawet coś zjadłam :) Rano miałam okropne zawroty głowy, ale już mi lepiej. I wiecie co? Dwa tygodnie temu bym panikowała, że objawy ustąpiły, to na pewno coś złego dzieje się z dzieckiem. Ale teraz jestem tak wymęczona tym rzyganiem, że nawet nie mam zamiaru przez chwilkę się martwić.
 
Ostatnia edycja:
Hej.moze podjade na IP wieczorem ,ale gdyby sie saczyly to miala bym na wkladce mokro i ogolnie nie?pojade do szpitala i co powiem?ze wkladka sucha ale wydaje mi sie? Jeszcze mnie wysmieja lekarze albo cos:\
Czy powiedziec np ze wkladka mokra co jakis czas?
 
Ona u mnie bylo tak ze co chwile coś ciurkało...wkladka co 1-2 godz byla mokra takze u mnie to byly wody tyle ze dziurka zrobiła sie gdzies u gory worka płodowego i dlatego wody nie chlusnęły ;-)
 
reklama
Mysle ze czop ;-) spokojnie, co raz blizej ;-) ja uwazam ze jesli wkladka jest sucha i nie moczysz jej to moze to byc poprostu zwiekszona ilosc sluzu luz czop. Chyba bym zaczekała ;-)
 
Do góry