reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Olasec Gratulacje z okazji Twojego małego syneczka:-) :)
Anula1807*Dziękuję za otuchę.Na pewno z wami zostanę.Gratulacje dla Ciebie z okazji 7tygodnia ciąży,bardzo się ciesze że Ci się udało:-) :)
 
reklama
Skurcze to takie twardnienie brzucha kilka razy dziennie.Jutro mam wizytę więc zobaczę jak szyjka.u nas taki mróz że dzisiaj w ogóle z domu nie wychodzę teraz -14 biedny mój M nic mu tak w Polsce nie przeszkadza jak duży mróz.
 

Załączniki

  • IMG_20160103_141203.jpg
    IMG_20160103_141203.jpg
    187 KB · Wyświetleń: 64
Iwix, super brzuszek, chciałabym juz być tak daleko
Anula, przeczytałam Twoją historię i po prostu nie wierzę, 23 tc i strata, po prostu szok, wychodzi na to ze nigdy nie ma tego bezpiecznego czasu w ciąży. ja tak strasznie się boję.
A co mówili lekarze? Ci się stało?
Jeśli chodzi o detektor ja mam sonoline B, serduszko udało mi się pierwszy raz znaleźć 10 tyg 4 dni, z trudem, bo szukałam chyba z 15 minut. Teraz znajduje po kilku sekundach ale to już 14 tc. W Poprzedniej Szczęśliwej ciąży miałam detektor angelsound i też nie było problemu tyle, że kupiłam go gdzieś w 16 tc, wiec nie wiem kiedy najwcześniej działa. Ten co mam teraz jest bardzo czuły
 
Ostatnia edycja:
Anula1807* bardzo mi przykro z powodu Twoich strat, silna z Ciebie babeczka, ja bym się chyba nie podniosła po stracie w 23 tc.
lwix trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie :-) a brzusio cudowny, może teraz ja przyjmę :-D
Olasec pamiętam jak rodzilas i wszystkie dziewczyny czekały na wieści, a tu już ząbkowanie :-D
 
Baslan ja po tej stracie dochodziłam do siebie ponad pół roku... któraś z dziewczyn miała tu taki ładny opis, że jesteśmy w stanie znieść dużo więcej niż nam się wydaje i same nie wiemy jak silne jesteśmy. Coś w tym jest, ja za silną się nie uważam.

IwiX piękny brzusio :-)

Doris niestety jestem przykładem że nigdy nie ma bezpiecznego momentu, ale nie chciałam nikogo straszyć. Przepraszam. Niestety nie znam odpowiedzi co się stało. Lekarz podejrzewa immunologię, córeczka nie miała żadnych wad genetycznych, ani innych widocznych zmian, niestety to co się stało jest winą mojego organizmu, który ciążę uznał za zagrożenie.
Detektora zacznę szukać pod koniec stycznia, a możesz mi jeszcze powiedzieć jaki to jest mniej więcej koszt??
 
Anula, ja kupiłam ten model za 155 zł na olx używany oczywiście bo on kosztuje w granicach 400 (nowy)
Ten co miałam poprzednio angelsound kosztuje 130 zł Nowy na allegro ale ja chciałam teraz z wyświetlaczem i większą częstotliwością aby szybciej znaleźć serduszko ❤
 
reklama
Baslan i Renia5 tulę Was mocno i ogromnie współczuję. Tak naprawdę nie ma słów które mogłyby pocieszyć, bynajmniej na mnie nie działają choć je bardzo doceniam. Można mówić, że z czasem ból będzie mniejszy aż w pełni zaakceptuje się tragedię której doświadczamy. Szczerze guzik prawda. Ja mój najdroższy skarb straciłam prawie 4 miesiące temu, no i wcale ból się nie zmniejszył. Każdego dnia myślę o moim dzieciątku. O tym jak w jednej chwili największe szczęście mojego życia kończy się słowami: Nie mam dobrych wieści, ciąża obumarła. Ja mój skarb straciłam w 9 tc. Przez ten czas zdążyłam go pokochać jak nikogo innego wcześniej. Leczyłam się po poronieniu u psychiatry, niestety bez skutku ale za dwa tygodnie zaczynam terapię u psychologa.
Nie chciałam tracić nadziei, mąż mnie mobilizuje bym wierzyła, że się jeszcze uda i będziemy rodzicami ziemskiego dzieciątka a nie tylko tego w niebie czy gdziekolwiek tam gdzie się znajduje. Zatem w tym miesiącu rozpoczniemy starania. Nie nastawiam się jakoś pozytywnie ale nie chcę odbierać nadziei mojemu mężowi, wystarczy że ja ją straciłam.
Najważniejsze kochane to proście o pomoc. Mówcie głośno o swoich uczuciach zwłaszcza gdy nie będziecie sobie z nimi radzić. Okrutna prawda jest taka, że choćby nie wiem co to czasu nie cofniemy, życia naszych kochanych cudów nie wrócimy, ale jesteśmy my i ważne żebyśmy się całkiem w tej rozpaczy nie pogrążyły. Wiem jestem słabym pocieszycielem i motywatorem, bywa dzień że nic innego nie pozostaje tylko sobie w łeb strzelić ale jeszcze jakoś daję radę ten dzień za dniem przetrwać choć nie jest cholera lekko.
Baslan dziękuję ❤ jakieś zajęcie byłoby może dobrym rozwiązaniem ale jak na razie nie nadaję się do niczego poważniejszego jak ogarnianie domu :(
ja pierwszą @ po zabiegu dostałam dokładnie po miesiącu, kolejna po 21 dniach, kolejny cykl 27 dni także troszkę mi się rozjechał bo przed ciążą miałam regularny 28 dniowy cykl, ale nie brałam po zabiegu nic na wyregulowanie a duphaston tylko w ciąży.
 
Do góry