Plenitude
Witaj nasz Cudzie :)
Borysowa dokładnie tak, na razie sytuacja temu nie sprzyja jednak warto ułożyć sobie plan działania bo łatwiej wrócić do starań. Ja wróciłam do starań po pierwszej @ ponieważ poronienie nastąpiło samoistnie i gin na to przystał. Wiedział,że wiem co i jak i jak bardzo jestem zdeterminowana, ustaliliśmy plan działania, kilka badań, leki i wróciliśmy do starań. Przez pierwsze dwa cykle mimo zastrzyków na pękanie pęcherzyków owulacji nie było, nawet gin się zmartwił, jednak z czasem stwierdził, że organizm sam wyznaczył granice i potem już leki działały jak trzeba.
Powinnaś skontrolować tsh tak jak wspomniały dziewczyny w ciąży wysokość tsh nie powinna przekraczać 2,5, zależy od lekarza, jeden przymyka oko, inny nie (ja idę jutro zrobić tsh bo mój prywatny gin sobie zażyczył).
Cytomegalia w klasie IgM i IgG też powinna być zrobiona, wymazy z pochwy na ureaplasmę i resztę niepotrzebnych gości, toksoplazmoza do ciągłej kontroli bo nie chorowałaś i ni masz przeciwciał, uwaga na surowe mięso (nawet przygotowywanie posiłku w rękawiczkach w przypadku surowego mięsa), koty w mniejszym stopniu.
Jest sporo czynników, które mogły zaburzyć rozwój zarodka i na początek można je wykluczyć/monitorować. Oczywiście hiv, kiła (vdrl) też należą do pakietu ciążowego i możesz to zrobić.
W przypadku występowania w Waszych rodzinach chorób genetycznych, metabolicznych, wad rozwojowych warto poważniej rozważyć badania genetyczne, chociaż wiele mutacji powstaje de novo i wpływ na to jest mocno ograniczony.
Można również rozważyć branie większych dawek kwasu foliowego na receptę od lekarza, to wszystko do poruszenia z ginekologiem. Prawdopodobnie będzie się wzbraniał przed zbytnią diagnostyką jednak skoro to lekarz prywatny można z nim inaczej porozmawiać niż z lekarzem na NFZ podczas dziesięciominutowej wizyty![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Poza tym wszystkim wierzę, że dasz sobie radę, teraz jesteś zdruzgotana i załamana - to naturalny odruch. Jednak z postów bije chęć walki i determinacja, ogarniesz te emocje i sytuację, podejrzewam, że nawet jeśli po drodze wyskoczą jakieś pojedyncze problemy - nie poddasz się. Potrzebujesz czasu by to wszystko poukładać - w swojej głowie i dookoła, jak ma się plan działania łatwiej dąży się do celu. Trzymam kciuki za to, że niedługo jak onemoretime czy ewel będziesz z radością obserwowała kolejne tygodnie ciąży na suwaczku coraz bliżej porodu
&&&&
stokrotka i oto kolejny chłopczyk się ujawnił
ja widziałam i w 12 i 16 tygodniu,gin nawet dopplerem sprawdzał ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Powinnaś skontrolować tsh tak jak wspomniały dziewczyny w ciąży wysokość tsh nie powinna przekraczać 2,5, zależy od lekarza, jeden przymyka oko, inny nie (ja idę jutro zrobić tsh bo mój prywatny gin sobie zażyczył).
Cytomegalia w klasie IgM i IgG też powinna być zrobiona, wymazy z pochwy na ureaplasmę i resztę niepotrzebnych gości, toksoplazmoza do ciągłej kontroli bo nie chorowałaś i ni masz przeciwciał, uwaga na surowe mięso (nawet przygotowywanie posiłku w rękawiczkach w przypadku surowego mięsa), koty w mniejszym stopniu.
Jest sporo czynników, które mogły zaburzyć rozwój zarodka i na początek można je wykluczyć/monitorować. Oczywiście hiv, kiła (vdrl) też należą do pakietu ciążowego i możesz to zrobić.
W przypadku występowania w Waszych rodzinach chorób genetycznych, metabolicznych, wad rozwojowych warto poważniej rozważyć badania genetyczne, chociaż wiele mutacji powstaje de novo i wpływ na to jest mocno ograniczony.
Można również rozważyć branie większych dawek kwasu foliowego na receptę od lekarza, to wszystko do poruszenia z ginekologiem. Prawdopodobnie będzie się wzbraniał przed zbytnią diagnostyką jednak skoro to lekarz prywatny można z nim inaczej porozmawiać niż z lekarzem na NFZ podczas dziesięciominutowej wizyty
Poza tym wszystkim wierzę, że dasz sobie radę, teraz jesteś zdruzgotana i załamana - to naturalny odruch. Jednak z postów bije chęć walki i determinacja, ogarniesz te emocje i sytuację, podejrzewam, że nawet jeśli po drodze wyskoczą jakieś pojedyncze problemy - nie poddasz się. Potrzebujesz czasu by to wszystko poukładać - w swojej głowie i dookoła, jak ma się plan działania łatwiej dąży się do celu. Trzymam kciuki za to, że niedługo jak onemoretime czy ewel będziesz z radością obserwowała kolejne tygodnie ciąży na suwaczku coraz bliżej porodu
stokrotka i oto kolejny chłopczyk się ujawnił