Borysowa bardzo mi przykro
....światełko dla Twojej Kruszynki (*)
Ja również poronilam w 9 tc.O ta ciaze staralismy sie 6 długich lat... Lekarz do którego chodziłam nie zlecił mi żadnych badań...A szkoda bo w moim przypadku zawinila toksoplazmoza.Gdyby podano mi antybiotyk to moje maleństwo by żyło.
W kolejną ciążę zaszlam 4 miesiące po poronieniu...wcześniej nie mogłam ponieważ musiałam poczekać aż wytworzą mi się przeciwciała i organizm sam zwalczy toxo.
Dziś mam slicznego zdrowego synka ktory za 9 dni skonczy 7 miesiecy
Płacz jeśli tylko tego potrzebujesz...I pamiętaj żeby się nie poddawać tylko walczyć o swój cud
&&&&&&
OneMoreTime piekniusi brzusio
Jeszcze troszkę i przytulisz córeczkę
I co będzie Kaja czy Maja ?
Ja od początku zakladałam w łóżeczku ochraniacze....Nikos nigdy ich nie ściągał...A teraz jak się wierci to chociaż nie obija sobie główki
I podusie tez ma od początku...tylko taką bardzo płaską.
Gratuluję kolejnych Fasolek
My jutro jedziemy z Nikosiem do kardiologa....mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze i ze ubytek w serduszku się zarosl.
Dziś natomiast buszowalismy po sklepach i kupiliśmy świetną kurtkę na zimę w 5.10.15 przeceniona ze 109 zl na 55 zl
Są wyprzedaże starych kolekcji także zachęcam do odwiedzenia sklepu
Pozdrawiam Was wszystkie :*