reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

stokrotka85 No to gratulacje! Najważniejsze, że dziecko zdrowe!

A może któraś się orientuje - zdecydowałam się na wkładkę Mirena i lekarz przepisał mi dodatkowo cyclo 3 fort - 3xdziennie. Niby mają uchronić przed plamieniami. Czy one faktycznie pomogą?
 
reklama
ewel87 następną wizytę mam 22 października kiedy to mam mieć robione badania prenatalne więc tym bardziej się stresuję... chciałabym już czuć ruchy maleństwa, wtedy codziennie mogłabym poczuć że jest i żyje...:tak:
 
witch84, dziękuję od razu wciągam na listę rzeczy do zrobienia, a co do TSH to lekarz nawet się nie zająknął by zwrócić na to większą uwagę i wykonać dokładniejsze badania... fajny dupek... cholera jak to jest, że chodzi się do polecanych lekarzy, oczywiście prywatnie, siedzi się w poczekalni po dwie godziny, on poświęca bez zbędnych dyskusji raptem 15 minut i inkasuje niemałą forsę... parszywe życie
Tak mi się przypomniało: "Nie ma ludzi zdrowych - są tylko nie do końca zdiagnozowani" :-p

hmmm dobre i chyba bardzo prawdziwe...

ewel87 dziękuję, dodaję do listy

Tyle, że chyba istotny jest dzień cyklu w którym będę robić te badania, to raczej muszę poczekać na pierwszą @

stokrotka85 gratulacje, trzymam kciuki za WAS

Lena2710witam imienniczkę i dziękuję, jejku tak strasznie podniosła mnie na duchu Twoja historia, boże żeby też tak było w moim przypadku, przynajmniej teraz wiem, że można i da się... przepraszam, być może zbyt intymne pytanie, jeśli za bardzo nie odpowiadaj i wybacz mi ale jak długo po łyżeczkowaniu doszło do zbliżenia? mnie opcja czekania 3 miesięcy dosyć mocno przeraża, raz że go bardzo kocham i lubimy się przytulać, a dwa to chcę jak najszybciej zacząć starania, to była Wasza inicjatywa czy lekarz "pozwolił"?
Gratulacje, trzymam kciuki

EDIT
przepraszam Lena2710 jakoś przeoczyłam, że napisałaś kiedy, 3 tygodnie tak? oczy zaszły łzami i ciężko mi się czyta.
 
Ostatnia edycja:
Lena wiem... Ja tez tak czekałam na ruchy, choć powiem Ci ze czasami swirowalam jak były jakieś dłuższe odstępy bo te ruchy na początku nie są takie regularne... Ale potem to już dzidzia fika o podobnych porach. Trzymam kciuki za wszystkie i śle fluidki bo mój brzuszek do oddania nie długo może Borysowa go przyjmie :) fluidki dziewczęce :~~~~~~~~~~~~~~

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Borysowa Jeśli miałaś łyżeczkowanie, to powinnaś poczekać. Po pierwszej miesiączce powinnaś umówić się na USG, by sprawdzić czy wszystko się wygoiło - i jak dostaniesz zielone światło to dopiero zacząć starania.
Co do lekarzy - ja też chodzę prywatnie - za to usłyszałam od swojego ginekologa: "jak nie ma do mnie wolnych terminów, to proszę dzwonić do mnie bezpośrednio na komórkę, przecież ma pani numer..." I nie ma czekania... No dobra - raz mi się zdarzyło, bo akurat jego pacjentka ze skurczami przyjechała...

Lena2710 Z tymi ruchami to potem też niedobrze - bo będą nasuwać się pytania czy nie rusza się przypadkiem za mało/za dużo...
 
Jeśli miałaś łyżeczkowanie, to powinnaś poczekać. Po pierwszej miesiączce powinnaś umówić się na USG, by sprawdzić czy wszystko się wygoiło - i jak dostaniesz zielone światło to dopiero zacząć starania.

Tak też wstępnie planowałam, ale jeśli można by było wcześniej...to czemu nie, ale oczywiście chcę wiedzieć, że wszystko jest ok i żadnej krzywdy sobie nie zrobię za zbyt raptowne zachowanie...
Ha ja też byłam zawsze umówiona na godzinę... przy czym był zazwyczaj poślizg o dwie i stąd to czekanie
 
Borysowa do zbliżenia doszło dokładnie 2 tygodnie i 3 dni po łyżeczkowaniu i była to "nasza inicjatywa" choć byłam pewna, że "nic" z tego nie wyjdzie. Lekarz pozwolił po pierwszej miesiączce po uprzednim USG ale jeśli udało nam się wcześniej to stwierdził, że najwyraźniej organizm był już gotowy bo stwierdził, że jeśli hormony nie wróciłyby do normy, to nie doszłoby do owulacji, a jeśli macica nie byłaby gotowa to zarodek by się nie zagnieździł, więc stwierdził, że wcześniejsze poronienie nie ma wpływu na tą ciążę...
 
reklama
Borysowa bardzo mi przykro :( ....światełko dla Twojej Kruszynki (*)

Ja również poronilam w 9 tc.O ta ciaze staralismy sie 6 długich lat... Lekarz do którego chodziłam nie zlecił mi żadnych badań...A szkoda bo w moim przypadku zawinila toksoplazmoza.Gdyby podano mi antybiotyk to moje maleństwo by żyło.
W kolejną ciążę zaszlam 4 miesiące po poronieniu...wcześniej nie mogłam ponieważ musiałam poczekać aż wytworzą mi się przeciwciała i organizm sam zwalczy toxo.
Dziś mam slicznego zdrowego synka ktory za 9 dni skonczy 7 miesiecy :)

Płacz jeśli tylko tego potrzebujesz...I pamiętaj żeby się nie poddawać tylko walczyć o swój cud :) &&&&&&

OneMoreTime piekniusi brzusio :D
Jeszcze troszkę i przytulisz córeczkę :D I co będzie Kaja czy Maja ? :)

Ja od początku zakladałam w łóżeczku ochraniacze....Nikos nigdy ich nie ściągał...A teraz jak się wierci to chociaż nie obija sobie główki :)
I podusie tez ma od początku...tylko taką bardzo płaską.

Gratuluję kolejnych Fasolek :D

My jutro jedziemy z Nikosiem do kardiologa....mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze i ze ubytek w serduszku się zarosl.

Dziś natomiast buszowalismy po sklepach i kupiliśmy świetną kurtkę na zimę w 5.10.15 przeceniona ze 109 zl na 55 zl :)
Są wyprzedaże starych kolekcji także zachęcam do odwiedzenia sklepu :)

Pozdrawiam Was wszystkie :*
 
Do góry