reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Naala, Lumia
dzięki dziewczynki, że o mnie pamiętacie :-)

Ja w sumie mogłabym do listy naszej już marcową datę podać, bo w tym miesiącu nie było żadnych starań, zaraz na początku dni płodnych dopadło mnie zapalenie pęcherza, przez kilka dni trzymało, pobrałam Furaginum i już lepiej no ale... nie ten cykl.

Za to Lumia za Ciebie &&&&&&&&& bo niedługo testujesz :tak:

OneMoreTime &&&&& za dwie kreseczki.

Naala pozdrawiam serdecznie :happy:

Doris ?

Wszystkie ciężaróweczki również ściskam :-) Ślijcie fluidy :happy:
 
reklama
Lumia, Naala, Neta81...dziękuję za pamięć!!!! Jestem, jestem. Czytam Was na bieżąco ale jestem na krótkim urlopie i mało spędzam czasu przed kompem

Buziaki dla Reszty Dziewczynek!!!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, acard rozrzedza krew, więc byle pęknięcie pęcherzyka czy np zagnieżdżanie może powodować plamienia. Ja acard biorę od początku cyklu a clexane mam brać od pozytywnego testu...

Lumia, owulkę miałam prawdopodobnie w niedzielę wieczorem (bo czułam intensywne kłucie w boku podbrzusza) lub w poniedziałek wg moich obliczeń, jeśli to kłucie nie było "tym kłuciem". Więc wczorajsze plamienie po 5 dniach mogło być jak najbardziej na zagnieżdżanie... dzisiaj miałam rano różowe plamienie podczas wizyty w toalecie...:baffled: i zastanawiam się, czy wczoraj chciało mi się coś zagnieździć ale jednak się nie udało i stąd to dzisiejsze różowe plamienie...:baffled: Za tydzień się okaże...

Jutro powrót do domu...:-( i do pracy :no: muszę się bardzo postarać, żeby się nie stresować, bo jakaś niezła afera się kroi...


Tymczasem miłego wieczorka Wam życzę i całego weekendu z resztą :happy:
 
alza ..widzisz jak to jest.....chciałaś mieć wystający pępek i nie miałaś.....Ja nie chciałam mieć bo mi się to nie podoba a mam :-p

OneMoreTime szerokich lotów...i daj znać jak wrócisz ;-) &&&&&&&&&&&&&& zacisnięte cały czas :tak:

Neta
dla Ciebie i reszty staraczek fluidki -------------------------------------------------------------------------------------------------------- ;-)

Angelstw niestety nie pomogę. Choc mam nadzieję ze z serduszkiem będzie wszystko dobrze.


Mój Dzidziol coś dzisiaj mało ruchliwy jest ....trochę mnie to martwi
:-(
 
Neta
Szkoda strasznie....:-(myślałam, że będziemy razem testować. No ale co sie odwlecze...:-);-) Mam nadzieję, że ze zdrówkiem u Ciebie już ok?

One
To faktycznie może być plamienie implatacyjne:) Czyli byle do 16:-)zaciskam mocno kciuki za II &&&&&&& A szefem sie nie przejmuj! szkoda nerwów! Daj znać jak wrócisz do domku.

Angelstw
Co tam? Jesteś jeszcze w dwupaku? Czy Jasiek się zlitował?:p

Misia i Martavel
A jak u Was sampopczucie?

Anty
Odezwij sie! Co tam u Ciebie?
 
lumia dziś jest taki dzień do dupy że o ja pinkole!! Zasypało nas, wieje wiatr którego się boję i płakać mi się chce, bo jest niedziela i popołudniu znów jedyna droga wyjazdowa z miasta będzie zakorkowana...nie chcę dziś rodzić!! Do tego jestem sama w domu :-(

Wczoraj miałam całe popołudnie i wieczór skurcze..nawet poza mocnym napinaniem brzuch a w tym czasie czułam delikatny ból...ale były nieregularne - co 8-12 minut i rozeszły się w czasie po kościach. Także tyle nowości u mnie.

Niech już będzie wiosna!
Ehh..
 
Wzięlam nawet laptopa żeby się nie denerwować że tekst mi znika.

Lumia - ja się czuję coraz gorzej. Brzuch mam ca ly czas napięty. Nospa niespecjalnie działa. Mały kopie a właściwie się rozciąga niemiłosiernie co boli. Dodatkowo dziś ułożył się tak, że od czasu do czasu uciska mi na nerw w pachwinie. Zrobię kilka kroków i łapie mnie tam taki ból, że mama dziś mnie łapać musiała, bo bym glebe zaliczyła... no i chyba zaczyna mi czop wypadać, bo raz dziennie na wkładce mam trochę galaretowatej substancji, która upławami nie jest. Ja 1 marca mogę już rodzić, nie miałabym nic przeciw ;)

One - nie wiem czemu ale ja się razem z tobą stresuję twoją jutrzejszą pracą. daj znać co i jak.

Angelstw - łącze się z tobą. Ja się trochę boję, że jak zaczne rodzić to będzie mnie wiózł tata a nie mąż, bo będzie w delegacji. Dlatego umawiamy się z Olkiem żeby się wstrzelił jak mój M będzie tutaj ;) A czuje się tak samo jak ty. Chodzę i ciągle narzekam chociaż staram się tego nie robić. Jest to męczące. Mały ma mało miejsca, rozpycha się, brzuch ci się napina, a napina sie też bo to już pora, ze sił zaczyna brakowac... ale.. zostanie nam to wynagrodzone ;)

Lecą teraz fakty na tvn. Info, że w stanach babeczka urodziła SIŁAMI NATURY dziecko - 6,5 kg, a zorientowała się, że jest w ciąży w III trym. W Polsce najwieksze dziecko urodziło się z wagą 7 kg, a na świecie odnotowano 3 przypadki dzieci 10 kg... także tego... miłego wieczoru ;)
 
Martavel.......10 kg? :szok: O Jeżu Kolczasty!!! Mam nadzieje ze mój Bąbel będzie ważył 3,500 kg..no dobra max. 4 kg :dry:

Angelstw jak tam? Mam nadzieję ze Jasiek grzecznie dzis siedzi w brzuszku i nie chciał wyjść?

Lumia dziekuję ze pytasz....ale czuję się kiepsko.........jak Angelstw i Martavel:confused2:
Ledwie chodzę......puchna i bolą mnie nogi......brzuch mam dziś spięty,twardy i do tego mnie pobolewa. Masakryczna jest ta końcówka ciąży :confused2: Ja chce już koniec!!!!


Mam nadzieje ze nie bedzie mi pisane rodzić w terminie...bo nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze 5 tygodni.
 
reklama
Misia, dzięki! Jaśkowi nie w głowie wczoraj było wychodzenie, zresztą jak w każdy miniony dzień....:eek:
przepłakałam pół dnia...czułam się sama w domu jak jakaś obłąkana :-(
wiecie jakie to durne uczucie jak się już chce urodzić a nic się nie dzieje...? ehh do bani!
chyba jakiś przedporodowy babyblues zaliczam ...

do tego auto...dziś do mechanika.
Mąż zły, ja zestresowana jakie znów będą koszty. No żyć nie umierać!

martavel jak słyszę o dziecku 6,5kg które miałabym urodzić naturalnie to płaczę na zawołanie!! :angry:
jestem przerażona że mnie rozerwie na wszystkie strony jak Jaśkowy będzie chciał ważyć ok. 4kg...a gdzie tam jeszcze do 6kg...

Madzia! :tak: piękny przyrost ;-) niech Fasolka sobie spokojnie rośnie teraz!!

OneMore jak tam? Wróciłaś spokojnie? Daj znać jak w pracy...czy szef Cię bardzo wymęczył?


No cóż - dziś kolejny dzień, kolejna szansa, że może to będzie właśnie TEN dzień ;-)
no i ostatni dzień 39tc...jak co tydzień cieszył mnie ten dzień, tak dziś delikatnie przeraża...
tydzień do terminu pozostał!!:szok:
 
Do góry