reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

enya pamiętam Twoją walkę i przejście na inny wątek, tym bardziej się cieszę widząc Twój suwaczek :tak: rodzeństwo dla Zoi, mhmm, ona jest świetna zamiast antykoncepcji :-D więc starania na koniec tego roku najwcześniej ( jednak to mniej realny scenariusz ) a najpóźniej w przyszłym roku, swoje lata mam i pamiętam o tym ;-) nie zabezpieczamy się, nadal karmię piersią i nie było @ od 28,10,2012 :baffled: ale byłam u gina w na początku lipca i jak na dość rozbuchane PCOS u mnie stwierdził, że jest ok, obraz jak na karmiącą mamę w porządku i nie widzi nic niepokojącego. Sam pytał czy będziemy się jeszcze starać, a ja na to, że na pewno i może być pewny, że jeszcze razem powalczymy ;-) facet jest dziwny, ale polubiłam go i widzę, że on mnie chyba też hyhy, zawdzięczam mu bardzo dużo, mój mały Cud śpi w łóżeczku dzięki niemu.

onemoretime przełożyłam małą do łóżeczka bo zasnęła na cycu, pospała troszkę z nami i odpisuję.. Ciężko z czasem przy tej mojej bździągwie, siedzieć przy lapku nie da, chce podprowadzić myszkę, próbuje zjeść kable, podkładka pod myszkę ciągle ma w rączce, chce klikać na klawiaturze choć specjalnie kładę jej inną bezprzewodową żeby sobie poklikała to jednak woli moją :-D wciąż coś broi, włazi gdzie nie wolno a ja biegam za nią. Od około połowy września wracam do pracy a mała idzie do żłobka chyba od października, nie widzę tego :baffled: na cpp mam zaległości od stycznia i raczej nie nadrobię, jak już to odzywam się na wieściach od rozpakowanych mamusiek bo tam o kupach i codziennych kłopotach piszemy ;-)wrócę z pewnościa, bb to jedyne forum na jakim jestem a cpp to mój pierwszy wątek na którym się odezwałam.. w realu poznałyśmy się z emką i mysiakiem :tak:czasu brak ale staram się podczytać odrobinkę. postaram się bywać częściej.

alza moja córcia ma myte ząbki nenedentem, na razie fluoru jeszcze nie dostanie, co do reszty zgadzam się jak najbardziej ;-)

dziewczyny przytoczę to co mój gin powiedział po moim poronieniu: każda zdrowa kobieta nie stosując żadnej antykoncepcji powinna mieć ok piętnaścioro dzieci i ok 3-5 poronień ponieważ nie wszystkie komórki jajowe są ok, nie wszystkie plemniki są ok, a i wczesne wady płodu na początku również zdarzają się i nie ma możliwości uniknięcia ich. To wszystko to norma wg ginekologów. Wiele kobiet nie ma pojęcia o poronieniach bo spóźnienie @ o tydzień to tylko spóźnienie, bez testów, badania betahcg nie wiedzą, ze były w ciąży.. To stwierdzenie nie umniejsza bólu i tragedii dla nas, jednak trzeba pamiętać, że ciąża to loteria, zdrowe kobiety mają problemy, a kobiety z innymi schorzeniami związanymi z płodnością tym bardziej są na nie wyczulone i nic na to nie poradzimy. Ważne żeby przeżyć żałobę po utraconym dzieciątku, podnieść się z kolan, przezwyciężyć trochę strach i próbować dalej.. Tu tkwi nasza siła, tak jak sobie kiedyś napisałyśmy tu na cpp z jedną z dziewczyn ( Zjolką )" dopóki piłka w grze wszystko się może zdarzyć i na tarczy nas na pewno nie zniosą ":tak: kciuki za wszystkie staraczki &&&&, za wszystkie ciężarówki &&&& i wszystkie świeżo upieczone mamy &&&&. Strach o nasze ciąże i dzieciaczki na świecie zawsze będzie nieodłącznym elementem naszego życia jednak kto da radę jak nie my?
Martwię się o kobietkę..
 
reklama
Dziewczyna hmm nigdy czegoś takiego nie miałam, dwa dni po skończeniu @ na nowo się zaczyna...jedyne co to po łyżeczkowaniu miałam takie akcje, że cały dzień było sucho, popołudniu wystarczyło że dłużej po sklepie pochodziłam i zaczynało się na nowo lać...(chyba większy wysiłek powodował na nowo krwawienie) aż w końcu ustąpiło całkiem. Spróbuj może zrobić test tak jak piszesz...szczególnie jeśli do tego masz wrażenie że @ jest jakaś inna niż zwykle ;-)

OneMoreTime, wiem że to nie zabrzmi najlepiej ale to może lepiej, żebyś się najpierw wyleczyła i żeby wszystko było dobrze, a potem do boju!! Wiem, że chciałoby się już, ale czasem trzeba niestety zaczekać...niech ta cholera szybko cię opuści!! I udanego urlopu!! ;-) odpocznijcie i ze zdwojonymi siłami później działajcie :tak: co do zastrzyków niestety nie pomogę..

lumia z testami owu miałam to samo :-D niby już wychodziły pozytywne ale ciągle nie byłam pewna :-p przez 3 dni miałam taki problem z określeniem czy jest pozytywny czy nie, a kolejnego dnia jak już kreska robiła się bledsza to wiedziałam że tamte były pozytywne :tak:

alza alza przecież pisałam Ci jak byk! :-D "Ale bardziej niż tej polędwicy mi się chce tego sernika, nawet jeśli jest gnieciuchem
1zIggET8dLQXapoHBAA7
" jakbym śmiała gardzić sernikiem?! Uwielbiam go :-p pod warunkiem że nie ma rodzynków, bo za nimi jakoś nie przepadam, ale jeśli jest z rodzynkami to też zjem, tylko z nieco mniejszą chęcią bo muszę się bardziej skupić na wydłubywaniu ich niż na jedzeniu :-) <złowrogiśmiechudentysty> sio mi stąd :-D świetne informacje nam tu przedstawiłaś okiem fachowcy co do szczotkowania ząbów u dzieciaczków! Bardzo przydatne, na pewno skorzystam jak mi już będzie dane :tak: odpoczywaj i dobrej zabawy na regatach ;-) pozdrowienia dla Męża strażaka ;-)

Plenitude bardzo dobrze ujęłaś sytuację każdej z nas! I tak jak powiedziałaś najważniejsze przeżyć żałobę po utraconym dzieciątku, podnieść się z kolan, przezwyciężyć trochę strach i próbować dalej!!


Ja dziś zabieram się za bigos :-) wczoraj rozmawiałam z Bratem i jak zaczął opowiadać jaki to dobry bigos ostatnio zrobił to normalne że już mi się go chciało :-D wieczorem spacer do "centrum naszej wsi" :-D jakaś impreza Finałowa Retro ;-) zobaczymy czym nas Burmistrz zaskoczy tym razem :-D
 
OneMoreTime ja zaczynałam sie kłuć zawsze od pozytywnego testu lub bety (z tym że ja robiłam wcześnie - ok.9-10dpo) , wcześniej wydaje mi się że to nie ma za bardzo sensu jeśli chodzi o profilaktykę:)

Pleni no to już niedługo ruszasz do boju!!:) :-)
 
Angelstw w takim razie miłego wieczorku ;-)

Ja na 16:00 jade do bratanicy na 8 urodzinki....a później zabieram ją do siebie :-) Szkoda tylko że u mnie leje :eek:

OneMoreTime......podleczysz sie i bedzie dobrze....zaciskam mocno kciuki :*
Niestety wiem jak to jest przełożyc starania....niby tylko miesiąc a dłuzy sie jak cholera:baffled:

Też planowaliśmy starania już od kwietnia, ale nie wyszło..widocznie mój organizm nie był jeszcze gotowy na zajście w ciążę........w maju musiałam odpuścić ze wzgl. na usg.....było podejrzenie polipa....na szczęście tylko na podejrzeniu sie skończyło.......i w czerwcowych staraniach się w końcu udało. Więc i Tobie sierpień będzie pisany :tak:
A forum w 2015r. będzie sie "uginało" od zdjęć Naszych maluchów...zobaczysz ;-):-)
 
Tu tkwi nasza siła, tak jak sobie kiedyś napisałyśmy tu na cpp z jedną z dziewczyn ( Zjolką )" dopóki piłka w grze wszystko się może zdarzyć i na tarczy nas na pewno nie zniosą ":tak:
aż łezka mi kapnęła... na tarczy nas na pewno nie zniosą ... oby tylko sił starczyło:-(
Fajna ta Twoja Zoja i rozumiem, że czasu może brakować ;-)

Lumia, ooo :szok:, ale Ci nadawał ... my dostaliśmy jakiś dosyć silny antybiotyk zwany sumamed (w zasadzie są to 2 tabletki, ale mam je wziąć na raz), który będzie utrzymywał się i działał w organizmie do tygodnia. On działa również na te pozostałe paskudztwa jak mycop… i uerop…, więc nie będę już musiała kolejnych badań robić, bo przeleczę się kompleksowo. Mimo, że gin mi nie zaleciła, to zrobię sobie przed sierpniowymi starankami badanie kontrolne. Tylko ja z krwi robiłam. Generalnie mam „tam” ładnie i czyściutko, żadnych zmian ani przykrych objawów. A powiedz jeszcze jaki poziom Ci wyszedł? Bo zastanawiam się skąd ta różnica w leczeniu….. ja miałam 1,6 (a dodatni wynik jest powyżej 1,1)…


Alza, i to jest najdziwniejsze, podobno przenoszona drogą płciową :szok: mam już niedługo od 5 lat jednego partnera. Ja wiem, że nie zdradziłam i ufam mojemu J, że nic takiego nie zrobił. Zapytałam dla pewności gin czy tylko tak się można zarazić, to powiedziała, że w zasadzie na basenie czy jakiejś toalecie też się może zdarzyć… więc troszkę mnie uspokoiła.


Doris, słyszałam, że testy ciążowe z Rossmana są bardzo czułe. Nie pamiętam nazwy, ale coś tam z „pink…” chyba…

U mnie też dzisiaj brzydko, pada co chwilę a muszę biegać po sklepach i aptekach, jakiś polski prowiant mojemu J zawieźć. Rano pranie, zakupy jedne i drugie. Powoli ubrania sobie zaczynam szykować... mimo wszystko jestem bardzo podekscytowana, że się zobaczymy i wreszcie się do niego przytulę...:-p:zawstydzona/y:
 
ALZA
No ja już bym chiała bardzo, ale niestety muszę wyleczyć najpierw to cholerstwo pod nazwą chlymadia. Jak już bedzie ok zaraz zaczynamy:) do tego czasu robie szybki kurs nauki własnego ciała:):p

ONE
Ja nie robiłam z krwi. Wyszło mi w cytologii, jeszcze jakiś mały stan zapalny - dlatego może dostałam więcej tych leków.
Te leki również leczą te trzy zarazy, ale dla własnego świętego spokoju chce wiedzieć ,że jest ok.
Byłam zdziwiona bo nigdy nie miałam żadnych bakterii i stanów zapalnych , a cytologia zawsze I grupa:/ .
Ostatnia ginekolog, u której byłam, powiedziała, że jeśli miałam to w ciąży mogło się to przyczynić do poronienia. Powiedziała, że również mogło mnie to dopaść przy poronieniu, że tak się zdarza

ALZA lekarz mi powiedział, że właśnie jest to często bakteria basenowa. Oczywiście często również przenoszona droga płciową., ale wierze w wierność moojego M.hahahahahahhaha:-D:-):-D .
 
OneMoreTime...czyli wyjeżdzasz jutro?
Życzę Ci mile spedzonego czasu ;-) Nacieszcie sie sobą ;-)

Tak, jutro o 8:00 rano ruszam:tak: i będę na miejscu chwilę po 12:00 :-):rofl2: nie cierpię pakowania, przygotowywania, ale myślami przenoszę się do momentu jak się spotykamy na lotnisku i tulimy... oboje z zaszklonymi oczami;-)

lumia, wklejam listę staraczek, możesz aktualizować jakby co ;-) ja zaczynam w sierpniu:happy2:

Doris - termin niechcianej @ lipiec 2014
Neta81 - termin niechcianej @ 12 lipca 2014 r.
Naala - termin niechcianej @ koniec lipca 2014 r.
ONA1227 – termin niechcianej @ sierpień 2014 r.
Lumia - termin niechcianej @ lato 2014

OneMoreTime - termin niechcianej @ wrzesień 2014 r.
Joaro - termin niechcianej @ ?

Sysiq - termin niechcianej @ ?
Igusiad - termin niechcianej @ ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki,
To tak dla lepszego rozeznania sytuacji:) ręka w górę, które z Was zaczynają staranka w najbliższym czasie (lipiec, sierpień:):-):-):-)
 
Do góry