reklama
ale miałam koszmar...dopiero wczoraj pisałam że taki do tej pory zdarzył się mi tylko jeden w obecnej ciąży... 
masakra...dziś śniło mi się że znów poroniłam 
widziałam krew jak się ze mnie leje...już miałam jechać na IP żeby sprawdzić co się dzieje i jak poszłam siusiu przed wyjściem z domu to wszystko ze mnie wyleciało...
ja pier*****!!! masakra jakaś....! i ten żywy kolor krwi...no szok! Jak krzyczałam ze Mężem który schodził już schodami na dół to się obudziłam...:-( ja pinkole nie chcę już spać 
ze skrajności w skrajność, wczoraj śniłam że urodziłam zdrowego ślicznego Chłopczyka...no szok!
Misia ja też nigdy nie miałam mierzonego poziomu żadnych hormonów poza TSH...moja gin kiedyś mi powiedziała że gdybym coś miała nie tak z hormonami to pokazywałoby mi się to w cyklu...ale jak już chcesz zrobić to może faktycznie lepiej za jednym kłuciem żeby oszczędzić sobie żyły.
kifsi 10 dpo może być jeszcze za wcześnie na test...mi w tym czasie wychodziły takie cienie że Mąż próbował mi wmówić że zwariowałam chyba bo on tam zupełnie nic nie widzi...także może jeszcze nie być nic widać. Póki nie ma @ zawsze jest nadzieja. A tempka może jeszcze odbić w górę! Ja nadal zaciskam kciuki!!
masakra...dziś śniło mi się że znów poroniłam widziałam krew jak się ze mnie leje...już miałam jechać na IP żeby sprawdzić co się dzieje i jak poszłam siusiu przed wyjściem z domu to wszystko ze mnie wyleciało... ja pier*****!!! masakra jakaś....! i ten żywy kolor krwi...no szok! Jak krzyczałam ze Mężem który schodził już schodami na dół to się obudziłam...:-( ja pinkole nie chcę już spać ze skrajności w skrajność, wczoraj śniłam że urodziłam zdrowego ślicznego Chłopczyka...no szok!Misia ja też nigdy nie miałam mierzonego poziomu żadnych hormonów poza TSH...moja gin kiedyś mi powiedziała że gdybym coś miała nie tak z hormonami to pokazywałoby mi się to w cyklu...ale jak już chcesz zrobić to może faktycznie lepiej za jednym kłuciem żeby oszczędzić sobie żyły.
kifsi 10 dpo może być jeszcze za wcześnie na test...mi w tym czasie wychodziły takie cienie że Mąż próbował mi wmówić że zwariowałam chyba bo on tam zupełnie nic nie widzi...także może jeszcze nie być nic widać. Póki nie ma @ zawsze jest nadzieja. A tempka może jeszcze odbić w górę! Ja nadal zaciskam kciuki!!
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Kifsi mi w 9dpo wyszedł negatywny, a w 13dpo wyszły dwie kreseczki .Takze jest nadzieja....zaciskam mocno kciuki :*
Anglestw .....straszny ten sen
Jesteśmy po prostu przewrazliwione.......uczulone przez to co przeszłyśmy. Na szczęście to tylko koszmar.
Poszłam dziś do pracy na 8:00 i nie wytrzymałam smrodu który tam panuje
. Malarze malują sciany farbami olejnymi...myślałam że puszcze tam pawia 
Poszłam do przełożonej i wziełam już od dziś urlop......a po urlopie czyli 22 lipca Pani Dr i tak chce mnie wysłać na zwolnienie, więc wszystko pasuje
Tylko umowę o prace mam do 1 października......przełożona mówi że mają obowiązek mi przedłużyć skoro zaszłam w ciążę...i później będzie mi przysługiwał macierzyński .ale nie wiem czy tak dokładnie jest .
Anglestw .....straszny ten sen
Jesteśmy po prostu przewrazliwione.......uczulone przez to co przeszłyśmy. Na szczęście to tylko koszmar. Poszłam dziś do pracy na 8:00 i nie wytrzymałam smrodu który tam panuje
. Malarze malują sciany farbami olejnymi...myślałam że puszcze tam pawia Poszłam do przełożonej i wziełam już od dziś urlop......a po urlopie czyli 22 lipca Pani Dr i tak chce mnie wysłać na zwolnienie, więc wszystko pasuje
Tylko umowę o prace mam do 1 października......przełożona mówi że mają obowiązek mi przedłużyć skoro zaszłam w ciążę...i później będzie mi przysługiwał macierzyński .ale nie wiem czy tak dokładnie jest .
Misia jeśli masz umowę do października to pasuje przy umowie na czas określony musisz być przynajmniej w 3 miesiącu ciąży, żeby przedłużyli ci umowę do czasu porodu, a później urlop macierzyński wypłaca ci i tak i tak ZUS więc super się wstrzeliłaś z tą ciążą
moja kumpela miała podobną sytuację, stąd wiem ;-)
hehe czyli już z powrotem czujesz że jesteś w ciąży
ja też mam nos strasznie wrażliwy na zapachy a jak tylko mi jakiś zapach nie pasuje to już mogę lecieć do łazienki 
Misia bardzo dobrze zrobiłaś że poszłaś na ten urlop!! Świetna decyzja! Leż, odpoczywaj i dbaj o Was ;-)
przy umowie na czas określony musisz być przynajmniej w 3 miesiącu ciąży, żeby przedłużyli ci umowę do czasu porodu, a później urlop macierzyński wypłaca ci i tak i tak ZUS więc super się wstrzeliłaś z tą ciążą moja kumpela miała podobną sytuację, stąd wiem ;-)
hehe czyli już z powrotem czujesz że jesteś w ciąży
ja też mam nos strasznie wrażliwy na zapachy a jak tylko mi jakiś zapach nie pasuje to już mogę lecieć do łazienki Misia bardzo dobrze zrobiłaś że poszłaś na ten urlop!! Świetna decyzja! Leż, odpoczywaj i dbaj o Was ;-)
MisiaMonisia
Fanka BB :)
No mam nadzieję ze się załapię na wszystko. Przełożona mówiła że jeszcze skontaktuję sie z radcą prawnym. Ale wychodzi na to że jak bedzie mi się kończyła umowa o prace to ja będę w 4 miesiacu ciaży 
.
Cieszę sie że siedzę już w domku.....tu przynajmniej kiedy będę się czuła zmęczona to po prostu się położę....dom to zawsze dom ;-).
.Cieszę sie że siedzę już w domku.....tu przynajmniej kiedy będę się czuła zmęczona to po prostu się położę....dom to zawsze dom ;-).
z tego co wiem, to zaświadczenie lekarskie o tym, że jesteś w ciąży zobowiązuje pracodawcę do przedłużenia do czasu porodu, a potem macierzyński na pewno się należy :-)
MisiaMonisia - czyli ciąża daje o sobie znaki, super - bynajmniej wiesz, że to się dzieje naprawdę ;-)
kifsi - mi pierwszy test wyszedł dopiero po 7 dniach od spodziewanej miesiączki... może dlatego tak się skończyło, coś było nie tak skoro tak wolno wszystko się działo...
Ja w weekend mam zamiar robić jagodzianki, ciekawe czy mi wyjdą
MisiaMonisia - czyli ciąża daje o sobie znaki, super - bynajmniej wiesz, że to się dzieje naprawdę ;-)
kifsi - mi pierwszy test wyszedł dopiero po 7 dniach od spodziewanej miesiączki... może dlatego tak się skończyło, coś było nie tak skoro tak wolno wszystko się działo...
Ja w weekend mam zamiar robić jagodzianki, ciekawe czy mi wyjdą
malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Angelstw, uspokoisz się trochę po USG. Ja żyłam do USg do USG a po 12 tygodniu, po tym ważnym USG genetycznym uspokoiłam się. Pewnie ża dalej jest strach, ale najgorszy był na początku. Musisz przetrzymać jeszcze 3-4 tygodnie. A kiedy masz wizytę?
Co tu u Was słychać? Muszę nadrobić zaległości.
A! No przecież! Karola gratulacje! Ucałuj mocno Jasia. No przecież niedawno pisałaś , że jesteś w ciąży a tu już Jaś na świecie.
Macie jakieś wieści od Kobietki?
U mnie leci już 17 tydzień, właściwie 18 , bo z USG dzidzia jest starsza o tydzień. Pisałam Wam, że chyba chłopak? Najwyżej się powtórzę. Potwierdzenie w przyszłym tygodniu.
Co tu u Was słychać? Muszę nadrobić zaległości.
A! No przecież! Karola gratulacje! Ucałuj mocno Jasia. No przecież niedawno pisałaś , że jesteś w ciąży a tu już Jaś na świecie.
Macie jakieś wieści od Kobietki?
U mnie leci już 17 tydzień, właściwie 18 , bo z USG dzidzia jest starsza o tydzień. Pisałam Wam, że chyba chłopak? Najwyżej się powtórzę. Potwierdzenie w przyszłym tygodniu.
MisiaMonisia skoro masz jedną dobrą żyłkę, to dbaj o nią 
. A co do przedłużenia umowy, to pracodawca spokojnie to zrobi, nie obciąży to jego kieszeni. Pierwszy miesiąc L4 wypłaca pracodawca, a dalej to i tak ZUS, więc na pewno nie będą Ci robili problemów . Tylko musisz się uzbroić w cierpliwość, zrobić zapasy... W poprzedniej ciąży zdążyłam być na L4 3 miesiące, poronić, wrócić do pracy i pracować kilka tygodni i dopiero przysłali mi pieniądze z czasów zwolnienia. Teraz dostałam kasę dopiero po 5 miesiącach. Znam pana, który czekał rok na pieniądze . To się w głowie nie mieści, ale cóż...
Kifsi póki @ nie ma, to nie załamuj się, to dopiero 10 dzień, dopiero się komóreczka zagnieżdża. hCG jest jeszcze bardzo malutkie, dużo zależy też od testu. Odczekaj 3 dni i zrób znowu. Trzymam kciuki
&&&
Angelstw to widzę, że Twoje sny wkraczają w najczarniejsze głębiny świadomości... Może dlatego, że tak szybko zaszłaś w ciążę? Jest jeszcze świeży strach, świeże wspomnienia... To na szczęście tylko sny, głowa do góry, jeszcze trochę i dotrwasz do wyczekiwanego czwartego miesiąca, zobaczysz na usg malutkiego, doskonałego ludzika i na pewno zrobi Ci się lepiej
Tak mi się przypomniał przy okazji jeszcze jeden mój sen (w podobnym scenariuszu często się powtarza). Dziecko przypomina jakiegoś dziobaka, samo się wdrapuje na mnie, kiedy leżę i ciągle chce cyca. Dziobie mnie tym dziobem, strasznie mnie to boli, ale zaciskam zęby, bo to w końcu moje dziecko... Chyba panicznie boję się karmienia piersią
MashaFre u mnie dzisiaj najprawdopodobniej zagości sernik z brzoskwiniami i kruszonką :-). A jagodzianek nigdy nie robiłam. Moja babcia robi takie pyszne, że nawet nie śmiem z nią konkurować ;-)
Malgonia to widzę, że Twój suwaczek nieźle zasuwa. No i z chłopaka pewnie mężu się cieszy ;-). Moje dziecko tyłek schowało i nie chce pokazać, co ma między nogami...
Niedaleko nas mieszka dziewczyna. Jest w ciąży miesiąc mniejszej od mojej. Dzisiaj się dowiedziałam, że ma brzuch o wiele większy, niż mój! Ja nie wiem, czy to jest normalne... Babcia (i jej mądrości) mówi, że 4,5 miesiąca i wiadomo, że kobieta jest w ciąży. Jak założę coś luźniejszego, to nic u mnie nie widać
. Dziecko rośnie jak na drożdżach w tempie przyspieszającym, wód płodowych mam pod dostatkiem... Jak by odjąć warstwę tłuszczyku, która mi się na brzuchu odłożyła w ciąży, to już w ogóle nic by nie było widać . Tzn. widać- spasiony brzuch, ale do ciążowego jakoś nie jest podobny.
Czytałam wczoraj wieczorem o "odchodach połogowych". O matko !!! Wolałam tego nie wiedzieć. Póki co mam wizję siebie po porodzie jako odstraszające monstrum i jedyne co czuję to strach, przerażenie i wstręt do mojego przyszłego (poporodowego) "ja". Zaczynam coraz bardziej świrować 
. A co do przedłużenia umowy, to pracodawca spokojnie to zrobi, nie obciąży to jego kieszeni. Pierwszy miesiąc L4 wypłaca pracodawca, a dalej to i tak ZUS, więc na pewno nie będą Ci robili problemów . Tylko musisz się uzbroić w cierpliwość, zrobić zapasy... W poprzedniej ciąży zdążyłam być na L4 3 miesiące, poronić, wrócić do pracy i pracować kilka tygodni i dopiero przysłali mi pieniądze z czasów zwolnienia. Teraz dostałam kasę dopiero po 5 miesiącach. Znam pana, który czekał rok na pieniądze . To się w głowie nie mieści, ale cóż... Kifsi póki @ nie ma, to nie załamuj się, to dopiero 10 dzień, dopiero się komóreczka zagnieżdża. hCG jest jeszcze bardzo malutkie, dużo zależy też od testu. Odczekaj 3 dni i zrób znowu. Trzymam kciuki
&&&Angelstw to widzę, że Twoje sny wkraczają w najczarniejsze głębiny świadomości... Może dlatego, że tak szybko zaszłaś w ciążę? Jest jeszcze świeży strach, świeże wspomnienia... To na szczęście tylko sny, głowa do góry, jeszcze trochę i dotrwasz do wyczekiwanego czwartego miesiąca, zobaczysz na usg malutkiego, doskonałego ludzika i na pewno zrobi Ci się lepiej
Tak mi się przypomniał przy okazji jeszcze jeden mój sen (w podobnym scenariuszu często się powtarza). Dziecko przypomina jakiegoś dziobaka, samo się wdrapuje na mnie, kiedy leżę i ciągle chce cyca. Dziobie mnie tym dziobem, strasznie mnie to boli, ale zaciskam zęby, bo to w końcu moje dziecko... Chyba panicznie boję się karmienia piersią
MashaFre u mnie dzisiaj najprawdopodobniej zagości sernik z brzoskwiniami i kruszonką :-). A jagodzianek nigdy nie robiłam. Moja babcia robi takie pyszne, że nawet nie śmiem z nią konkurować ;-)
Malgonia to widzę, że Twój suwaczek nieźle zasuwa
. No i z chłopaka pewnie mężu się cieszy ;-). Moje dziecko tyłek schowało i nie chce pokazać, co ma między nogami...Niedaleko nas mieszka dziewczyna. Jest w ciąży miesiąc mniejszej od mojej. Dzisiaj się dowiedziałam, że ma brzuch o wiele większy, niż mój! Ja nie wiem, czy to jest normalne... Babcia (i jej mądrości) mówi, że 4,5 miesiąca i wiadomo, że kobieta jest w ciąży. Jak założę coś luźniejszego, to nic u mnie nie widać
. Dziecko rośnie jak na drożdżach w tempie przyspieszającym, wód płodowych mam pod dostatkiem... Jak by odjąć warstwę tłuszczyku, która mi się na brzuchu odłożyła w ciąży, to już w ogóle nic by nie było widać . Tzn. widać- spasiony brzuch, ale do ciążowego jakoś nie jest podobny. Czytałam wczoraj wieczorem o "odchodach połogowych". O matko
!!! Wolałam tego nie wiedzieć. Póki co mam wizję siebie po porodzie jako odstraszające monstrum i jedyne co czuję to strach, przerażenie i wstręt do mojego przyszłego (poporodowego) "ja". Zaczynam coraz bardziej świrować Malgonia1 ja już jestem po pierwszej wizycie, wiem że pęcherzy jest na swoim miejscu i jest Groszeczek ale był jeszcze za malutki żeby można było zobaczyć serduszko, do tego nie najlepszej jakości sprzęt no i finalnie muszę czekać jeszcze równy tydzień bo dokładnie 16.07 mam kolejną wizytę. Więc mam nadzieję że zobaczę już serducho bijące jak dzwon W ciąży z Zuzią nie robiłam USG genetycznego po rozmowach z panią doktor stwierdziłyśmy że odkładamy to badanie, a zrobię połówkowe...którego się niestety nie doczekałam...:-( tym razem idę i to bez gadania na genetyczne, tylko mam pewne wątpliwości...bo wiem że na tym genetycznym oceniają ryzyko wystąpienia zespołu Downa i tam jakichś innych, ale co jeszcze wnosi nam to USG?
alza może dlatego mam takie sny że tak szybko zaszłam ponownie w ciążę, tego nikt nie wie... ale wiem na pewno że nie żałuję, chciałam tego, pragnę dziecka od lat, mam wrażenie że będę spełniona kobietą jak urodzę dziecko
ja się nie boję karmienia piersią, jakoś jestem pozytywnie nastawiona do cycocha w buzi malca, zresztą mam wrażenie że po tym co mnie spotkało to nie boję się już niczego co związane z bólem, z porodem, nawałem pokarmu...sama przez to wszystko przeszłam tylko o 20 tygodni za wcześnie mam wrażenie że poronienie obnażyło moje ciało do granic możliwości...przed personelem szpitala, moim Mężem...i samą sobą...
wielkością brzucha koleżanki się nie sugeruj, z tego co się domyślam uprawiałaś sport jakiś i byłaś aktywna fizycznie a u takich osób, które mają mięśnie brzucha mocno wypracowane brzuszek pojawia się nieco później niż u tych osób które mają słabsze mięśnie. Ja jak byłam w 20 tygodniu i założyłam luźną bluzkę to po mnie też nie wiele było widać ;-) za to jak patrzę na cotygodniowe zdjęcia brzuszka to teraz jestem w szoku, bo faktycznie przez tych 20 tygodni urósł, na co dzień tego nie widziałam ;-) nie świruj dziewczyno tylko ciesz się z ciąży, tłuszczykiem na brzuchu się nie zamartwiaj bo zgubisz go po porodzie szybciej niż się pojawił! Co do połogu..no cóż, każda kobieta która rodzi jest na to skazana, nijak nie wyminiemy tego okresu...głowa do góry! nie taki diabeł straszny...
W ciąży z Zuzią nie robiłam USG genetycznego po rozmowach z panią doktor stwierdziłyśmy że odkładamy to badanie, a zrobię połówkowe...którego się niestety nie doczekałam...:-( tym razem idę i to bez gadania na genetyczne, tylko mam pewne wątpliwości...bo wiem że na tym genetycznym oceniają ryzyko wystąpienia zespołu Downa i tam jakichś innych, ale co jeszcze wnosi nam to USG?alza może dlatego mam takie sny że tak szybko zaszłam ponownie w ciążę, tego nikt nie wie... ale wiem na pewno że nie żałuję, chciałam tego, pragnę dziecka od lat, mam wrażenie że będę spełniona kobietą jak urodzę dziecko
ja się nie boję karmienia piersią, jakoś jestem pozytywnie nastawiona do cycocha w buzi malca, zresztą mam wrażenie że po tym co mnie spotkało to nie boję się już niczego co związane z bólem, z porodem, nawałem pokarmu...sama przez to wszystko przeszłam tylko o 20 tygodni za wcześnie mam wrażenie że poronienie obnażyło moje ciało do granic możliwości...przed personelem szpitala, moim Mężem...i samą sobą...wielkością brzucha koleżanki się nie sugeruj, z tego co się domyślam uprawiałaś sport jakiś i byłaś aktywna fizycznie a u takich osób, które mają mięśnie brzucha mocno wypracowane brzuszek pojawia się nieco później niż u tych osób które mają słabsze mięśnie. Ja jak byłam w 20 tygodniu i założyłam luźną bluzkę to po mnie też nie wiele było widać ;-) za to jak patrzę na cotygodniowe zdjęcia brzuszka to teraz jestem w szoku, bo faktycznie przez tych 20 tygodni urósł, na co dzień tego nie widziałam ;-) nie świruj dziewczyno tylko ciesz się z ciąży, tłuszczykiem na brzuchu się nie zamartwiaj bo zgubisz go po porodzie szybciej niż się pojawił! Co do połogu..no cóż, każda kobieta która rodzi jest na to skazana, nijak nie wyminiemy tego okresu...głowa do góry! nie taki diabeł straszny...
reklama
MisiaMonisia
Fanka BB :)
alza nie ukrywam troszkę mnie zmartwiłaś :-( Zus wypłaca kasę nawet dopiero po kilku miesiacach? Ja potrzebuje pieniedzy miesiac w miesiąc. Cała moja wypłata szła na spłacanie kredytu który zaciagneliśmy jakis czas temu, a męża wypłata na resztę rachunków i życie. Kurcze to skąd ja wezmę kase na kredyt? :-(
Czyli musze chyba raczej chodzić do pracy, a pracodawcy dam po prostu tylko zaświadczenie zeby wiedzieli że jestem w ciąży.
Pieprzony Zus
Czyli musze chyba raczej chodzić do pracy, a pracodawcy dam po prostu tylko zaświadczenie zeby wiedzieli że jestem w ciąży.
Pieprzony Zus
