Edyta super wyniki z egzaminu, gratuluję :-)
MisiaMonisia dołączam się do OneMoreTime- też Ci mówiłam to samo o implantacji, ale jakoś oczy i uszy miałaś zamknięte ;-)
Daj znać jak poszła wizyta u gin

Co do mdłości to coś mi świta, że ja też miałam małe mdłości na samym początku. Nie wiem, czy to z emocji, czy z hormonów
OneMoreTime jesteś ze Szcz?
Angelstw nie chcę nic mówić, ale od 7-8 tygodnia było u mnie najgorzej. koło 13ego się poprawiło, a okazjonalnie rzygałam do końca czwartego miesiąca... Mam nadzieję, że dla Ciebie hormony będą łaskawsze

Co do męża, to mój dopiero jak poczuł ruchy dziecka, to uwierzył, że coś tam jednak jest. Staram się też mówić mu, że dziecko już słyszy, kiedy się rusza, kiedy kopie mnie po pęcherzu

. Dzięki temu może przeżywać ze mną tą ciążę

Mówisz, że masz ochotę na wszystko, co ktoś wymieni. Od razu przepraszam za opisywanie ciast w poprzednich postach

U mnie teraz jest tak, że na języku wyobrażam sobie smak czegoś, a później muszę to zjeść ;-)
Enya co do mięśniaków, to mnie się gin pytał na jednym z pierwszych usg, czy coś wiem, żebym takowego miała. Pokazał na usg, pomierzył, ale później szukał jeszcze jajników itd. Na koniec wrócił do tamtego "mięśniaka" i już go nie było. Powiedział, że czasami skurcz macicy wygląda tak samo jak mięśniak i można łatwo wpaść w tą pułapkę
Dziewczyna rtg zębowe w żaden sposób nie może przesunąć terminu @. Ale antybiotyk, ból i stres mogą "zmniejszyć działanie" tabletek antykoncepcyjnych. Z tego co wiem- dalsze opakowania bierze się normalnie, niezależnie od tego, czy wystąpiło krwawienie, kiedy wystąpiło itd. W trakcie antybiotykoterapii i chyba dwa tygodnie po jej zakończeniu poleca się stosować dodatkowe zabezpieczenie.
Dziękuję Wszystkim za słowa otuchy co do wagi

. Teraz pewnie jest już więcej kilogramów na plusie... W niedzielę się ważyłam i przybyło mi kolejne pół. Ale byłam u rodziców, tata powiedział, że bardzo dobrze wyglądam (a on jest raczej oschły i wyjątkowo niewylewny), więc dodatkowo jakoś mi się lżej zrobiło. W każdym razie pilnuję siebie i mojego wora bez dna.
W te upały strasznie bolą mnie nogi. Na zmianę cierpną, drętwieją, mam skurcze. Dostałam jakieś tabletki na poprawę krążenia, magnez. Biorę teraz taką ilość tego dziadostwa

. Ale wcale nie jest lepiej

. Pozostaje mi leżenie z nogami do góry... A jeszcze teściowa dąsa się oburzona, jak to mnie mogą w ogóle nogi boleć. Ona ma strasznie dużo żylaków i też pewnie ją bolą, ale jakoś w głowie jej się nie mieści, że inni mogą mieć gorzej. W domyśle 'zwłaszcza ci młodzi'. Nie wspominając o tym, że problemy z krążeniem prowadzą do zakrzepicy żylnej. Jak taki zakrzep trafi do pępowiny to już kaplica

. Wolę nawet o tym nie myśleć... Więc na jej dąsy nie zwracam uwagi i leżę dalej...