reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Maleńkie dzieci są czyste i niczym nie grzeszą więc bardzo możliwe ,że widzą to czego nam widzieć nie jest dane, ja powiem Wam ,że jedynie jak byłam w chorobie to czułam czyjąś obecność i wtedy czułam się bezpiecznie , nie wiem czy to z powodu urojeń i omamów ,ale czułam tak kilka razy i zawsze wtedy kiedy byłam przerażona i w rozpaczy czułam coś takiego i się uspokajałam i nie umiem tego opisać ,ale może to były moje urojenia po prostu , ja wierzę ,że po drugiej stronie coś jest jakiś inny świat i ,że wszystkie przytulimy kiedyś nasze dzieciaczki , których nie dane było nam dobrze poznać nawet, a najgorsze dla mnie było to ,że mój aniołek odszedł ,a ja byłam bezsilna i nie mogłam nic zrobić potworne uczucie....
 
Igusiad no przykro mi... ale mam nadzieje, ze na forum bedziesz.
Nisiao chyba nie gratulowalam Ci jeszcze :)))) wspaniale ze juz zobaczylas swoja coreczke :))
Kobietka jakos stracilas kolor... przyzwyczailam sie, ze zawsze na niebiesko :))))
Edytka &&&&&&& zeby wszystko dobrze bylo :*
 
Igusiad no przykro mi... ale mam nadzieje, ze na forum bedziesz.
Nisiao chyba nie gratulowalam Ci jeszcze :)))) wspaniale ze juz zobaczylas swoja coreczke :))
Kobietka jakos stracilas kolor... przyzwyczailam sie, ze zawsze na niebiesko :))))
Edytka &&&&&&& zeby wszystko dobrze bylo :*


no właśnie nie wiem co jest grane , najeżdżam na kolor trzcionki wyświetlają się kolory ,a jak najeżdżam to znika mi to i kolor się nie zmienia i nie wiem co zrobić ;/
 
tekila miejsca starczy dla wszystkich,witaj.Bardzo mi przykro z powodu waszych strat...
gosia Witaj.
tekla gratuluję chłopczyka.Przyda się jakaś równowaga na tym forum,bo ostatnio to raczej urodzaj na dziewczynki był:-)
agnieszkaala no niestety jak to mówił nasz były prezydent "są plusy dodatnie i ujemne";-),albo pomoc albo święty spokój... U mnie ostatnio trochę kiepsko-dopadły mnie korzonki i tydzień leżałam niemal plackiem.W takich sytuacjach plusy samotnego mieszkania są niestety ujemne;-)
edyta no gratuluję:-) A od czego zależy długość waszego pobytu w Norwegii?
megami przykro mi z powodu twoich strat.Mam nadzieję,ze tym razem wszystko będzie dobrze&&&&&&&&&&
nikola wspólczuję...Nie musisz za nic przepraszać,przecież tutaj każda przez to przeszła...Nie musisz być od razu bardzo dzielna,żałoba to normalny stan,masz do niej prawo.To że nie możesz teraz patrzeć na inne kobiety w ciąży też jest jak najbardziej normalne,niestety.Ja nawet nie mogłam patrzeć na moją kilkumiesięczną bratanicę,ktorą wcześniej uwielbiałam.Może daj sobie trochę czasu ze szwagierką?Powinna zrozumieć,że jest ci teraz ciężko...Jedno ci teraz mogę doradzić-nie duś niczego w sobie,ja nie umiałam o tym rozmawiać z bliskimi,ale gdy pisałam tym tu na forum to czułam jakby z każdym słowem ubywało ze mnie odrobinkę bólu.
neta nie poddawaj się, musi się udac
dorcia nie wiem jak jest z zasniadem,po zwykłym łyżeczkowaniu gin mi powiedział,że pierwsza @ jest taką granicą,po której można większość rzeczy typu basen czy seks
nisiao no nareszcie kochana!!!!! Gratuluję serdecznie
mamusia nie sama,nie sama-wszystkie czekamy teraz na ciebie;-)
igusiad wredna @:wściekła/y: A dlaczego do września?
kobietko a jaką masz przeglądarkę?U mnie raz też nic się nie dało edytować,a po zmianie przeglądarki wszystko wróciło do normy
 
reklama
hej hej:)
Neta Kochana nie poddawaj się! Ja nadal trzymam za Ciebie mocno kciuki więc musi się udać. A bierzesz jakieś wspomagacze?
Anty masz racje z tymi plusami dodatnimi i ujemnymi:-D Ja wole jednak święty spokój, ale żeby M pomógł to by się przydało. Dzisiaj rozmawiam z nim przez telefon i opowiadam, że dzieci dały mi tak w kość, a że jeszcze obiad nie dokońćzony i wypadałoby posprzątać (liczyłam, że M powie, że posprzatamy razem jak wróci z pracy albo, że on to zrobi), a on żebym się nie martwiła najwyżej jutro posprzątam:baffled: Dużo zdrówka dla Ciebie!!! Korzonki to cholerny ból więc bardzo współczuje.
Karola co słychać? Jak się czujesz?
Kobietko mamą się nie przejmuj. Olej ją i ciesz się ciążą. Ja całą ciąże chodziłam w dresach, praktycznie bez makijażu bo albo mi się niechciało, albo lato to po co się malować.
Nisiao zwolniła kolejkę więc która następna?
 
Ostatnia edycja:
Do góry