Pisałyście ostatnio o snach i mi się dziś w nocy śniło, że kazałam się m. zawieść do szpitala (w realu mam skurcze bolesne w nocy i mnie budzą co 1-2 godz. już 3 noc z rzędu), bo ja już mam dość, bo nie wiem co się dzieje. No i w szpitalu mnie zbadali zrobili ktg i okazało się, że mam skurcze podobne do porodowych ale za długie i wypisali mnie z powrotem do domu, kazali leżeć, żeby się unormowały i powiedzieli, że max 3 godziny mogę siedzieć, resztę czasu mam leżeć. Taki realistyczny ten sen był i zgrał się z dolegliwościami, aż mi się wydaje, że naprawdę w tym szpitalu byłam.
eve super, że z maluszkiem ok
nisiao my mamy 3 wesela w przyszłym roku, jedno w lipcu i dwa w październiku, także się śmieję, że po porodzie ostro się biorę za ćwiczenia, żeby wrócić do fajnej figury. We wrześniu zeszłego roku ważyłam 54kg a teraz prawie 72kg...
eve super, że z maluszkiem ok
nisiao my mamy 3 wesela w przyszłym roku, jedno w lipcu i dwa w październiku, także się śmieję, że po porodzie ostro się biorę za ćwiczenia, żeby wrócić do fajnej figury. We wrześniu zeszłego roku ważyłam 54kg a teraz prawie 72kg...