reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
U mnie ostatnio do dupy..wszystko:-(
sama ze sobą już nie mogę wytrzymać..myślałam, że już jest lepiej, ale niestety to było tylko chwilowe..
ciągle mam fazę na dziecko..i po prostu nie mogę już tak dłużej..od tego nieszczęsnego 17 lipca :( wszystko dla mnie straciło sens...nic mi się nie chce na nic nie mam siły.. :(
..chce jak najszybciej rozpocząć nowe starania..ale musze poczekać aż beta całkowicie spadnie..tak przynajmniej powiedziała w sobote gin na wizycie..23lipca było poronienie, 27 w szpitalu miałam 1265, potem robiłam 7 sierpnia i wyszło 46,8 a teraz mam iść 17 sierpnia..
ale od wczoraj zauważyłam delikatne plamienia..czy to możliwe żeby powoli przychodził okres?
a mam jeszcze pytanie, przy okazji 7 sierpnia robiłam progesteron i wyszedł taki jak kiedyś 0,98 ale nie wiem która to faza była?jak to liczyć?ale i tak pewnie jest niski.. :(
 
agnieszkaala... u mnie znow młody sciagał sobie tyłka połspiochy.. po prostu 5min i nie miał ich na pupie hihih a joggersy super, skarpety am fajne, ze ne da rady tak łatwo siciągnąć :)
 
Lena kciuki za wizytę!

Kat
najprawdopodobniej nastąpił mały spadek ciśnienia. Ja ostatnio tak miałam, jak chwilę w kuchni postałam. Z tego co rozmawiałam z lekarzem spadek ciśnienia nie jest niebezpieczny i w sumie jedynie co teraz zalecają to mała kawka, żeby trochę podwyższyć ciśnienie.

Liluś wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

Dorotka87
lekarze kierują na próby wątrobowe kiedy pojawiają się niepokojące objawy mogące świadczyć o problemach z nią.

Karolineczka trzymam kciuki, żeby najbliższe badanie wykazało już, że beta osiągnęła stan sprzed ciąży i żebyście jak najszybciej mogli rozpocząć staranka.

Mysiak niezły akrobata z Twojego maluszka.

***

Ja wczoraj byłam na wizycie. Trochę się stresowałam (chyba bardziej niż przed wizytami w I trymestrze), bo miałam świadomość, że to ostatnie moje spotkanie z panią doktor u niej w gab, a następne dopiero w szpitalu. No i miałam wizję przed oczyma, że 2-3 tyg i siup na stoliczek co by mnie mogli rozwiązać... :-D I już miałam sobie ustawić słodki suwaczek odliczający dni do porodu.
Ale jak zwykle plany planami, a życie swoje... :confused2:

Do szpitala idę od dzisiaj. Właściwie za kilka godzin... :baffled: I zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Ogólnie pojawiły się problemy z moim kręgosłupem i pani doktor woli to skonsultować z ortopedą. Wysyłać mnie do poradni nie ma co, bo mogą lekceważąco podejść do sprawy, więc woli mnie wciągnąć na oddział i w ten sposób pokierować. No i teraz rozważane jest wcześniejsze zakończenie ciąży niż 37tc, ze względu na ogólny stan mojego układu kostnego, a ja jak o tym usłyszałam to mało z krzesła nie spadłam. :szok:

Teraz właściwie nie wiem czego mam się spodziewać, może się okazać, że po konsultacji odeślą mnie do domu, albo przetrzymają w szpitalu te 2-3 tyg do porodu, albo moje maleństwo okaże się być sierpniowym szkrabem, zamiast wrześniowym. Zobacz załącznik 577213Zobacz załącznik 577214

(Niestety w najbliższym czasie nie będę miała możliwości zajrzeć na bb, bo z komórki strona działa fatalnie, więc wszelkimi rewelacjami podzielę się dopiero po powrocie.)
 
Nisiao właściwie to z kręgosłupem to ja mam odwieczny problem (oficjalnie 6 złamań kompresyjnych kręgosłupa, nieoficjalnie jestem pewna, że było ich więcej). Ogólnie choruję na wrodzoną łamliwość kości i osteoporozę (taki gratis od losu).
W zeszłym roku w listopadzie okazało się, że mam złamanie kompresyjne, o którym kompletnie nie wiedziałam. Owszem kręgosłup mnie bolał, pojawiły się problemy z omdlewaniem rąk itp, ale nie podejrzewałam, że to może być związane ze złamaniem, bo zawsze początek kojarzył mi się z ostrym bólem - aż człowiekowi oddychać się odechciewało (przynajmniej tak było w przypadku 5 wcześniejszych, zdiagnozowanych złamań), a od dawna nie miałam żadnego urazu, po którym mogłabym przypuszczać, że doszło do złamania.
No i od kilku dni znów zaczęły się cyrki z omdlewaniem/drętwieniem rąk, o regularnych bólach kręgosłupa nie wspomnę. Padło, więc podejrzenie, że na skutek nadmiernego obciążenia może dojść (albo doszło) do urazu... No i trzeba to skonsultować z ortopedą.
 
Matko, Asta, strasznie wspolczuje. Musisz bidulo bardzo na siebie uważać a i tak nie masz z niczym pewności. Dobrze, ze padła decyzja o szpitalu, tam Cię potraktują poważnie i będą reagować w razie potrzeby. Trzymamy kciuki. A maluszek sobie na pewno poradzi.

Lilus, gdatuluje serdecznie :)

Karolineczka, myślę, ze beta do tego czasu pięknie spadnie.

Licze na to, ze więcej takich spadków nie bedzie. Starczy, ze się z ta alergia cały czas uzeram.
 
reklama
Asta, trzymaj sie tam dzielnie, mądrych lekarzy życzę:-D a przede wszystkim zdrówka.

Ja tez mam klopoty ze snem w nocy, mimo ze wczoraj przekopalam wielka szafe z ubraniami, posegregowalam wszystko i potwornie bolały mnie plecy i bylam mega zmeczona, to zasnelam szybko, ale na krotko, jakies 1,5 h i potem jeszcze chyba z 5 razy wstawalam..:baffled:
Teraz oczywiscie spac mi sie baaardzo chce..

Ale nie moge sie doczekac wizyty:-)na 14 ide, oby bylo wszystko dobrze:-)
 
Do góry