reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

winki80 witaj, przykro mi że ty również musisz przez to przechodzić, (*)(*) to twoja druga strata, napisz coś o sobie i o Aniołkach, pamiętam że byłaś na wątku mam grudniowych, ja też... co do oczyszczania się organizmu to ja nie poroniłam samoistnie ani razu, mogę ci tylko powiedzieć że po łyżeczkowaniu plamiłam 2 tygodnie albo nawet dłużej, więc to że taki czas krwawisz wydaje mi się normalne, ale dobrze że się odezwałaś do nas, dziewczyny ci powiedzą jak było w ich przypadku.
 
reklama
Winki - witaj u nas , zapalam światełka (*)(*) , kochana zostań z nami koniecznie , no ,a co do krwawienia to ja po zabiegu krwawiłam 3 tygodnie , myślę ,że niedługo powinno Ci to ustać bo sama ronisz bez ingerencji lekarza więc troszkę może to potrwać ,ale więcej powiedzą dziewczyny , które tak już miały , u nas znajdziesz wsparcie i na serio nabierzesz odwagi , ja to jestem cykor ,a jak tu dotarłam to strach mi przeszedł i na nowo zaczynam się starać już we wrześniu , czekam na to już prawie 6 lat ,ale to długa historia może kiedyś opowiem Ci jak to ze mną było , a puki co rozgość się kochana przytulam i całuję :*
 
Witaj Wiki, przykro mi bardzo z powodu Twojej straty. Dobrze, ze Twoj organizm moze sie sam oczyscic, mi nie dali takiej szansy, o co dlugo mialam zal do lekarzy. Niestety w zwiazku z tym nie umiem Ci powiedziec, ile czasu sie krwawi po samoistnym poronieniu. Podejrzewam, ze zalezy to tez od zaawansowania ciazy. Moja druga strata to byla ciaza biochemiczna, wiec bardzo wczesnie, a jednak krwawienie juz wtedy bylo dluzsze, niz normalny okres (a normalny okres trwa u mnie 7 dni) i bardziej obfite i bolesne. Mysle, ze jezeli sie niepokoisz, warto pojsc do lekarza i skonsultowac, na usg na pewno bedzie widzial, czy macica sie dobrze oczyszcza.
 
winki80 witaj, smutno, ze musiałaś tutaj dołączyc, ja nie pomoge bo ja miałam zabieg a i tak krwawiłam/plamiłam ze 2 tygodnie wiec bez zabiegu chyba sporo dluzej to trwa.........


a u mnie @ nadal niet.............................. aaa juz 30 dzien a ja mam cykle 26 dniowe, chyba mi sie cos organizm popiepszyl...............
 
Mamusia, a testy robilas moze?

Pleni, snilas mi sie dzisiaj. Juz urodzilas. Bylas na wakacjach, na jachcie. Spotkalam Cie. I powiedzialam Ci, ze jestes wyjatkowo piekna kobieta. Bo bylas sliczna. Nie wiem, jak wygladasz, ale bylas naprawde ladna w tym snie i przede wszystkim promieniejaca.
 
cześć dziewczyny :-)


co Was zdąże podczytać, to nie daję rady napisać, a Wy produkcję macie kosmiczną ;-)


Edytko, przykro mi...


gratuluję wszystkim zafasolkowanym! :-)


Kobietko, cieszę się, że u Ciebie dobre wieści :tak:

Pleni, ogroooomnie mnie cieszy Twoje 29 :tak: :-)


u nas ok, Mała sobie grzecznie zdrowo rośnie, w środę na wizycie miała 2052g :-) w pępku mam już 107 cm :szok: i rosnę dalej :-D a wg ostatniego usg data porodu wychodzi na 30. urodziny mojego rysia :tak:

pozdrawiam Was wszystkie :-)
 
Kasia- miło ,że wpadłaś pogłaszcz brzuszek od e-ciotki :-)
no u mnie w końcu dobre wieści czekałam na to 2 lata teraz wakacje na luzie jeszcze ,a potem się "spinamy " i działamy nie to żebym się nastawiała na ataki na męża jak tylko owu poczuję ,ale będziemy mogli sobie pozwalać kiedy chcemy i to bez gumek mój M już się zaciesza na tę okoliczność:)
 
reklama
Kati dzięki ale nie mam testu w domu a teraz siedze z moim kaszlącym Kurczakiem w domu, dopiero jak bede jechala do pracy tu kupie i jutro z rana zrobie :-)
 
Do góry