reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

anilek wg Twojego kalkulatora też jest ok, dziś rano waga pokazała 58,0 czyli idealnie ;-) ( jeszcze tyle nie ważyłam :zawstydzona/y:) a grubasek w związku z ciążą jakoś tak fajniej brzmi :-) Twoje bóle może mają coś wspólnego z rozchodzeniem miednicy, miedzykostnych więzadeł w spojeniu łonowym, ciężko powiedzieć co tam w piczce boli;-) jeśli jeszcze nie mówiłaś o tym bólu ginowi to mu powiedz, powinni na usg sprawdzić stan spojenia ponieważ takie bóle mogą świadczyć o nadwyrężeniu więzadeł w spojeniu łonowym i trzeba nosić pas żeby miednicę odciążyć by podczas porodu spojenie łonowe się nie rozleciało - tak się zdarza, a jak lekarze wcześniej o tych bólach wiedzą to mogą inaczej troszkę poród poprowadzić. Jak Cię boli już na tym etapie to może świadczyć o tym, ze coś się dzieje, koniecznie powiedz Twojej gince bo to czasem przy kolejnych ciążach wychodzi albo się komplikuje, a lepiej mieć wszystko na ostatni guzik dopięte.

Karola Ala tak szybko rośnie, fajne fotki, szczególnie ta z umorusaną buźką:-) mała jest płaczliwa bo tęskni za tatą a i Twój nastrój wyczuwa.

loi leż niech Cię tam porządnie zdiagnozują.

prija to stawianie to masakra, u mnie lekarz zwiększył częstotliwość wizyt m.in. z tego powodu, ale do cesarki już niedaleko, wytrzymasz na pewno :tak:

czarna nic się nie martw, strasznie dużo na plusie nie masz, jeszcze jest ok :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
katherinne: tylko nie przesadzaj z odchudzaniem, bo domek dla maleństwa też musi być dobrze przygotowany. Żadnych drastycznych diet!!!! nu nu nu;-)

pleni: na przedostatniej wizycie gin robiła mi USG spojenia i było ok, teraz to bardziej pochwa boli i jajniki, ale dziś jakby mniej. Zobaczymy. A możliwe, żebym przeziębiła? Bo mi w niedzielę tak w krzyż jakoś zimno było... Ehhh... Ale gin powiem i tak i tak o tym incydencie.

prija: jak nie napinający się brzuch, to boląca piczka.;-) Takie uroki. Wy z czarną chociaż będziecie wiedziały, kiedy ta "męka" się zakończy, ja będę pewnie czekać aż się samo ruszy... Termin mam na 27 czerwca, dotychczas rodziłam po terminie, więc jak pomyślę, że tyle jeszcze przede mną, to dostaję fioła....:baffled: Wy już rozpakowane pewnie będziecie, a ja będę się kulać i kulać... Ehhhh jak chciałabym się mylić... :tak:;-)

karola: mała jest boska!!! Ty sobie coś wykombinuj na poprawę humoru, to i małej się udzieli. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko. Fryzjer, spotkanie z koleżankami albo kosmetyczka, albo co tam lubisz.:tak:

czarna, prija: a kiedy teraz wizytujecie?
 
Ostatnia edycja:
Jestem jestem.... wiec kochane brzuchy macie malusie... u mni na wysokości pępka 118cm :)młody już mniej ruchliwy, brzuch powoli się opuścił, mogę już swobodniej oddychać. GORĄCO MI ciągle... łąze poł naga po domu a wszyscy poubierani... na wieczor przed spaniem zajadam się lodami by ochłodzić ciałko, do tego zimny prysznic... w nocy prawie nie spie... bola mnie ramiona od zastrzyków... dziś w aptece będę pytac czy coś mogę na to stosować.... łaze zmeczona, rozdrazniona, ale cieszy mnie to kilkudniowe słoneczko. W soboe się narobiłam, córcia skończyła 5 lat :) diete cukrzycową mam w dupie bo po słodyczach mam niższy cukier niż jakbym ich nie jadła. ani razu nie przekroczyłam normy a jem wszystko... i uwagana wadze od początku ciązy -3kg... także nie jest źle. aaa mały szacunkowo w piątek wazył 2500g... kolos mi się szykuje....
 
anilek powiedz, niech ginka trzyma rękę na pulsie, dobrze, że już sprawdzała spojenie. przyczyny mogą być różne, takie wyziębienie tamtych okolic mogą wpływać na zapalenia dróg moczowych itd, sporo tego jest, ginka musi obejrzeć.

katherinne dokładnie, tylko nie przesadzaj z tym odchudzaniem, nadwagę warto zrzucić przed ciążą, ale rozsądnie, zbyt gwałtowne odchudzanie może zaburzyć cykl miesiączkowy.

mysiak suuper masz brzusio, dobrze, że już możesz swobodniej oddychać, ja po wczorajszej wizycie w jednym z hiperów i pooglądaniu lodów zastanawiam się nad zawiadomieniem sanepidu, ewidentnie stopione i zamrożone powtórnie, to przecież zagraża zdrowiu konsumentów m.in. salmonella i inne groźne bakterie które w takich warunkach ślicznie się namnażają, zgroza po prostu.
 
Ostatnia edycja:
CZarna: U mnie będzie 38 tydzień skończony 17 czerwca i wtedy idę do szpitala, a dzień później CC.
Plenitude: No dokładnie, idzie doła przez to złapać, bo człowiek nie wie czy coś się dzieje, czy reagować czy nie. Ja chodzę do mojego co 2 tygodnie, bo inaczej bym zwariowała.
Anilek: Wizytę mam 24 kwietnia, czyli za tydzień :-) U mnie też jak nie stawianie się macicy, to mi biodra nawalają. No cóż uroki :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hehe kalkulator BMI mi pisze "Brawo! Masz idealną masę ciała!" Powinni jakoś te komunikaty zmodyfikować, bo za prawidłowe uważa się BMI w granicac 19,5 - 24,9, od 25 jest nadwaga. Ja mam 24,9, więc idealną masą ciała to to nie jest ;) Po pierwszej straconej ciąży przybrałam 5kg (pewnie się za bardzo pocieszałam czekoladą), więcej już nie przybyło, ale to i tak o te 5kg za dużo, wcześniej też do szczuplasków nie należałam. W ogóle nigdy nie byłam szczupła... Nie martwcie się, żadnych drastycznych diet. Po pierwsze, za duża już na to jestem, nie umiem się katować, jedzenie to przyjemność i nie lubię sobie go odmawiać. Po drugie, wiem, że się za ok. 17 dni znowu będę starać, więc nie mogę sobie namieszać w organizmie. Plan jest taki, że zmniejszam porcje i zmniejszam odległość między posiłkami (czyli pewnie koniec końców będę jeść podobną ilość, ale lepiej to zrobić w pięciu rzutach a nie w dwóch-trzech), żadnych soków, bo to bezsensowne źródło cukru, już lepiej sobie zjeść kawałek czekolady i mieć z tego przyjemność :) no i codziennie chociaż pół godzinki ruchu. No i ograniczamy jakieś chipsy, paluszki, słodycze, nie pijemy piwa, ewentualnie kieliszek (KIELISZEK! nie dwa czy trzy) czerwonego winka jak będę miała ochotę, bo to zdrowsze i mniej kaloryczne. Do tej pory nie żywiłam się jakoś katastrofalnie, ciemne pieczywko, warzywka, nie słodzę kawy ani herbaty, ale to za mało w moim przypadku. Najgorszym grzechem są za duże odstępy między posiłkami (przez co też potem się napycham) i od czasu do czasu kompletny napad na słodkie - i wtedy jak się przyssę, to całą tabliczkę czekolady zjem na raz. W każdym razie żadnych drastycznych zmian nie robię, bo wiem, że nie utrzymam. Delikatnie. Ale może jakiś efekt, chociaż delikatny, będzie.
 
Hej:)
Ale fajnie się czyta te wasze brzuszkowe wymiary, kiedy ja taki będe miała? Ja z tych mało brzuchatych:p Ja startowałam z wagą 46,5kg teraz waże 44,3kg. Mój gin zrezygnowany. Mówi, że znowu czeka Nas powtórka z pierwszej ciąży bo ja zamiast tyć długo chudłam, a do porodu szłam z 3kg na plusie.
Ciężarówki współczuje dolegliwości,ale takie są uroki ciąży:p Ja ostatnio skarże się ginowi, że to boli, tamto boli, to ciśnienie, to wymioty. A on do mnie: Wkońcu jest Pani w ciąży:szok: I tyle współczucia było:-D
Co do ustępowania w kolejce to mnie raz Pan w sklepie puścił przed siebie mimo, że stałam tuż za nim. A itak oburzenie było niesamowite ze strony reszty klientów sklepu. I raz mi Pani w autobusie zrobiła miejsce bo mówiła, że ona całą ciąże stała i nikt jej nie przepuścił. Ja ciężarnym zawsze ustępuje miejsca, puszczam w kolejce mimo, że ja sama nigdy tego nie wymagałam od innych. Ja jedynie jak Ala była młodsza pchałam sie bez kolejki do analityki bo była wywieszka, że dzieci do 3 r.ż wchodzą bez kolejki. Miny i oburzenie ludzi bezcenne:D
U Nas piękne słoneczko. Czekam na Alutkę aż wróci z przedszkola i idziemy na podwórko. Mnie gardło boli, ale licze, że domowymi sposobami uda mi się chorobe zwalczyć w zalążku.
 
Anilek , ja mam wizytę w ten czwartek
prija , mnie mówił że przyjmie na oddział ok 5-6 czerwca też wychodzi 38tc , ale kiedy CC to nie wiem , chcialabym żeby się streścił...
 
reklama
Wróciłam z wizyty :)

TSH trochę za wysokie jednak, więc mam brać 50 Euthyroxu zamiast 25. Mam jakieś mini zapalenie w środku i dostałam globulki, cytologia bolała jak nigdy! Masakra!

Miałam też USG:
kropeczka 3 mm.jpg

dr napisał: w jamie macicy widoczny pęcherzyk ciązowy z echem pęcherzyka żółtkowego 3mm :) Ciałko żółte 37x34 mm

Kochane, czyli ta maleńka kropka to pęcherzyk, w którym siedzi bobas, czy pęcherzyk żółtkowy? Ja się totalnie nie znam :p
 

Załączniki

  • kropeczka 3 mm.jpg
    kropeczka 3 mm.jpg
    21,5 KB · Wyświetleń: 97
Do góry